Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka1447

Kłopot

Polecane posty

Gość anulka1447

Otóż mam problem i chciałabym się doradzić, ale bez głupich komentarzy ... Otóż chodzi o to, że nie wiem czy zerwać z chłopakiem, bo są pewne problemy po 1. Kocham go i nie wiem czy bym umiała wytrzymać po 2. On pewnie będzie się chciał zabić ( skąd to wiem? ponieważ już z 10 razy powstrzymywałam go przed uduszeniem się... Jest do wszystkiego zdolny i ja to wiem, przekonałam się ) Ale będąc z nim czuję się tak odrzucona do tego jeszcze jak jakaś szmata ... Jak przyjedzie to ja z nim chce rozmowiać itd , a on jest cichy wl jakiś film itd. Kiedy się go pytam czy nudzi się ze mną , albo czy nie ma o czym rozmawiać za każdym razem odp. że nie ... a ja się stresuje, że mało do niego mówię, nie nawidzę ciszy , więc cały czas do niego gadam czasami się dziwie skąd ja to biorę... mówię mu , że się nie dogadujemy, że nie chce z nim być, a on że mnie kocha, że będzie kochać i że się zabije ... Później jak jest dobrze obiecuje, że nigdy tak tego nie będzie załatwiać, a okazuje się, że dalej to robi... boję się nawet , że kiedyś go nie uratuje... Nie mam wgl . do niego zaufania (dlatego, że jak był na wycieczce to zrobił zdjęcie z kolegą i 2 koleżankami w łóżku mówiąc , że to tylko do zdjęcia wcześniej tam nie siedział tylko coś innego robił i tylko do wygłópów ... ) a to dla wygłupów cały czas mi zawraca głowę ... tak jak myślę, że na początku związku witał się z dziewczynami całując je w kącik ust ( tak z 5 miesięcy lub 4 ) mówiąc , że to jest jego ekipa i , ze traktuje ich jak rodzina ... dziś są tylko na cześć nic więcej, a mnie dalej t gryzie ... Często też kłamał ... z głupotami nawet ! chodził na imprezy o których dowiedziałam się na 2 dzień i tanczył z dziewczyną ale ona była zajeta i był tam od niej chłopak mówił że jej tylko pilnował i tanczył tak jakby sam (to też było na samym początku) i na poczatku było też najlepsze wolał mnie póścić samą w nocy o 23 z koncertu niż isć ze mną , bo on nigdy na imprezy nie mógł chodzić... nalega żeby mu zaufać, ale ja nie potrafię, chcę z nim być , a jednocześnie nie umie , jak są kłótnie to o głupoty o przeszłosć, bo ja nie umie zapomnieć ... jestem zazdrosna o każdą dziewczyne jak jakaś powiem mu cześć i widzę, że on się do niej uśmiecha jestem zła, jak sie popatrzy jestem zła... bo przecież jak bym mu się podbała jak on mówi nie patrzyłby mówi, że patrzy tylko na mnie , że patrzył na piczatku żebym była zazdrosna i zrobił to... a teraz załuje... Ostatnio jak się kłócimy to zamiast tak jak kiedyś walczyć... to po prostu ubiera się i wychodzi jak wyjdzie pisze sms ... a jak piszemy to pierwszy raz mi napisał pa jak by mu już nie zależało... Nawet jestem zła jak ogląda teledyski z obrazkami z dziewczynami jakimiś , on mówi, że nieee , później tylko raz, a ja wiem , że ogląda dowody są ... Ja już po prostu nie potrafie i nie radze sobie , skończyc to ? Dodam, ze jak jest dobrze nie kłócimy sie nie myślimy o przeszlości o niczym to jest wręcz idealnie , staje się czuły ... jak jest źle to agresywny ... :( proszę o pomoc, przepraszam że tak dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannika1
po ile macie lat 15???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jalapeno
Rozwiązanie banalnie proste: 1. zerwij 2. przekonasz się, czy będziesz umiała wytrzymać 3. gdybyś jednak nie umiała wytrzymać, to nic strasznego, zanim strzeli ci do głowy wrócić, on zdąży się już "udusić" jak piszaesz (wolę sobie nie wyobrażać jak się do tego zabierał...) i problem z głowy. Wannika -- ja im daję góra 12 lat. jełsi nie fizycznie, to psychicznie na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×