Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wykolejona

karmic piersią czy nie karmic??

Polecane posty

witam was dziewczyny moze wy mi doradzicie bo juz nie daje rady! zaczne od tego ze moje dziecie ma 5 tygodni i nie mam ochoty jej karmic piersią bo po niej wrzeszczy jakbym ja ze skory obdzierała! staram sie jesc normalnie ale chyba mi to nie wychodzi , nie wiem co moze jej przeszkadzac w mojej diecie może wy macie jakies sprawdzone przepisy na sniadanie obiad i kolacje ?? naprawde chciałabym ja karmic piersią przynajmniej do 6 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jesz?
smazone?jak tak to nic dziwnego,ze placze, albo poprostu ma kolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dziewczyno, poczytaj sobie o diecie mamy karmiącej- widocznie Twoje dziecko z tych, co to zwracaja uwage co mama jadła :) Jedz posiłki lekkie, najlepiej na parze, żadne wydymające. Jeśli chcesz karmić piersią to nie odpuszczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jesz?
musisz jeśc wszystko gotowane, miesko soie na wodzie ugotuj, rybe ugotuj, warzywa absolutnie surowe!! a co jadlas do tej pory? ja tez karmie mojego synka mm, ale podaje tez piers, bo mam malo pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty nie wiedziałaś
że nie można smażonego???????? i dawałaś po nim dziecku pierś???? jesteś jakaś upośledzona??????? takim ignorantkom jak ty powinno się odbierać dzieci!!!!!!! zabierasz się do czegoś bez podstawowej wiedzy, czyś ty durna cipo nawet niczego nie czytała w ciąży?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytaj innych tylko rób jak sama uważasz :) chcesz to karm, nie chcesz to nie. To Twoje dziecko i Twoje cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jesz?
czemu od razu krytykujesz dziewczyne?????moze to jej pierwsze dziecko i naprawde nie wie co mozna a co nie, Ty od razu byłaś mądra?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałam że nie można smazonego bo w necie wyczytałam ze dziecku nie robi różnicy czy zjem smazone czy gotowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej pory jadłam kawe zbozowa bulke z bialym serem i jablko na obiad krupnik albo rosoł na kolacje platki kukurydziane albo owsiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle zawsze znajdzie się jakaś kulturalna i wszystkowiedząca.... ja karmiłam 2 i było ok ale mi sie tak darło na początku jak miałam mało pokarmu... może po prostu pierś mu nie starcza to spróbuj chociaż dokarmiać go piersią choć podobno karmienie mieszane nie jest wskazane... ale skoro bo mm masz spokój to może niedojadało i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze dziecko czy piąte
przy obecnym dostępie do informacji trzeba być kompletną nieudacznicą, żeby nie móc poczytać o diecie matki karmiącej, zanim się do karmienia zabierze i zaszkodzi dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ModusAktiv
Wypowiedz "A ty nie wiedzialas" to jakas prowokacja. Zeby sie tak zdenerwowac :-) Ja wykarmilam dwoje dzieci, jadlam pikantnie pieczone, jednym slowe wszystko! Dzieci chowaja sie zdrowe. A o tym, ze pieczonego nie mozna nigdy nie slyszalam. W szpitalu tez mi pieczen podawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj może jeszcze tych herbatek mlekopędnych głowy nie dam czy coś dają ale są naprawdę dobre:) najlepiej kup w aptece do zaparzania:) ja jedyne czego unikałam to wzdymających ale coli to czasem sobie łykłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można smażonego ani ciężko strawnego, warzywa i owoce tylko z naszej strefy klimatycznej i żadnych pestkowych, zero czekolady, grochu, kapusty... To chyba takie najważniejsze "przykazania". A co do reszty to wszystko w małych ilościach i obserwuj dzidziusia, jeśli zjadłas coś czego nie byłaś pewną a maleństwo nie płacze to znaczy że można:) życzę powodzenia i Tobie i Twojej dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooowno prawda
że karmienie mieszane jest nie wskazane, ciekawe gdzie to mądralo wyczytałaś????pediatra mówi aby karmić piersią, a jak nie wystarcza to dokarmic butlą!!! autorko nie słuchaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mam problemu z laktacją jest tego maleka wystrczająco dużo bo z obu piersi ściąne 120-130 ml problem w tym ze nie wiem co mam jesc zeby mala nie plakala w nikim nie mam wsparcia, nie mam kogo zapytac o to czy cos robie dobrze czy żle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piers z indyka pieczoną ziemniaki i marchewka czasem zjadłam jajecznice tak ogólnie to duzo nabialu jadłam, prawie codziennie jadłam bialy ser pilam mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
Witam. Ja tez karmie piersia wiec Ci moge mniej wiecej powiedziec co mozna a co nie:) Drób gotowany,zupe krupnik,rosól,jarzynowa,zadnej czekolady,ani kakao nie wolno tez ogorkow kiszonych grzybow,kapusty,smazonych mies,mozna dzemy,serki homogenizowane,kawe zbozowa,bawarke ja pije jeszcze kawe rozpuszczalna-ale to po konsutacji z polozna,nie wolno orzechow,wedline najlepiej drobiowa,jesli chce sie wprowadzic cos nowego to tylko do godz 12 zeby dzidzius w nocy byl spokojny-doradzila mi to polozna:) najlepiej jesc tez duzo nabialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam w gazecie mamo to ja czy coś w ten deseń ale piszę że nie wiem bo się nie znam a nie że autorka źle robi... a nie masz w przychodni jakiejś położnej środowiskowej? albo poradnia przyszpitalna? zresztą może pediatra ci pomoże spróbuj:) to w końcu nic nie kosztuje:) a u położnej też warto spróbować jeśli jakaś fajna a nie taka wszystkowiedząca jak co po niektóre tutaj... bo takie niestety też są... mają pomagać młodym matkom a traktują je jak ostatnie idiotki i zbywaja machnięciem ręki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×