Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wykolejona

karmic piersią czy nie karmic??

Polecane posty

Gość ModusAktiv
Skad te informacje o tym co mozna a czego nie mozna jesc? Czekolady nie mozna, a niby dlaczego? Boze jak jamialabym tylko to jesc co tu piszece to bym umarla z glodu karmiac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
może rzeczywiście tego nabiału za dużo? Zmniejsz go i zobacz reakcję. Jajecznice na pewno odstaw. Niestety jest coś takiego jak dieta matki karmiącej. Lepiej na początku się stosować- zeby malec był spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie znam się ale może to skaza białkowa... mały mojej koleżanki miał i dodam że karmiła piersią... ale więcej nic nie napiszę bo moje nie miały a ona przerzuciła się na mleko kozie i dalej karmiłai było dobrze ale to musisz sama poczytać a najlepiej zapytać lekarza bo nawet nie wiem jak to sie objawia ale jej mały też bardzo płakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
Aha ponoc zadnych sokow z kartonow poniewaz sa wzdymajace-lepiej kompot sobie zrobic z jablek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
Czekolada powoduje zaparcia niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi położna powiedziała że mogę jeść wszystko ale nie powinnam wzdymających gazowanych czekoladę mogę ale nie na kilogramy:P i powinnam unikać silnych alergenów jak orzeszki ziemne cytrusy truskawki... a tak to wszystko tylko wiecie w rozsądnych ilościach:) a po 3 miesiącu pomału wprowadzać wszystko i obserwować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
ja jem ser zolty i malemy nic nie jest wiec chyba mozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
powiem wam tak,ze kazda polozna mowi cos innego mi przy pierwszym dziecku mowiono ze mozna pic sok jablkowy a ptzy tym malym ze nie wolno i powiedzcie co tu czlowiek ma zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe że za dużo nabiału jesz i dziecko ma skaze bialkową, ale najlepiej skonsultuj się z lekarzem. A czekolady nie można bo dziecko ma od tego zatwardzenie i boli je brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możnaaa
nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej...pewnie masz mało pokarmu i dlatego płacze.Karm piersią a później dokarmiaj mm. Nie odstawiaj nabiału czy jajek i nie głodź się. Pij dużo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zjesz pasek czekolady to nic ci nie będzie... nie przesadzajmy... ja jadłam i jakoś nikt zaparć nie miał... myślę że jednak obserwacja i zdrowy rozsądek jest tu podstawą:) wykarmiłam dwójkę i ogólnie jadłam wszystko i nie wiem co to kolki... więc to jak widać nie jest tylko kwestia diety... a skazą się zainteresuj zawsze lepiej wykluczyć lub potwierdzić niż żyć w nieświadomości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
rowniez sadze,ze masz malo pokarmu albo nie tresciwy bo ja mam podobnie karmie malego piersia ale jemu jest malo i musze robic mu sztuczne mleko i wtedy jest spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlot debilek na kafe
możnaaa - kolejna idiotka :O najpierw przeczytaj topik, w którym się wypowiadasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlot debilek na kafe
i jeszcze jedna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
a ja czekolady nie jem i zyje i maly tez:) mowia ze lepije gorzka i biala po kostce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlot debilek na kafe
nie ma czegoś takiego jak mało treściwy pokarm, tępe baby ze średniowiecza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
mnie zarówno położna jak i lekarz mówili, że nie ma czegoś takiego jak mało pokarmu, albo mało treściwy. Podstawa to dobre przystawianie do piersi i odpowiednia dieta. Ja diete trzymalam pierwsze trzy miesiace- troche też dla siebie, zeby waga spadała. A potem stopniowo wprowadzałam "nowinki". Karmiłam rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacz czy po karmieniu tylko piersią ma twardy brzuszek, jeśli tak to raczej się najada i nie jest to kwestia tego że masz mało pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
wez sie bujaj i jak nie masz nic madrego do powiedzenia to nie wypowiadaj sie ani nie obrazaj nikogo bo tym co piszesz pokazujesz swoja inteligencje i debilksa pewnie sama jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i racja bo w sumie mój mały zaczął jeść zupki dopiero jak miał 9 miesięcy bo wcześniej pluł dosłownie wszystkim i już zaczynałam się martwić... ale okazało się że anemii nie ma waga i tak na plusie więc ewidentnie mu starczało... a czasem tylko po jednej dostawal drugą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
ja wlasnie mowie kazda polozna mowi cos innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlot debilek na kafe
Jak na razie to ty piszesz głupoty, nie ja. Mało treściwy pokarm, buhahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
a ty wogole nic nie masz do powiedzenia bo gowno wiesz!!! a glupot nie pisze i sama sobie tego nie wymyslilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możnaaa
u mnie córka też płakała po piersi a wisiała czasami pół godz.Waga młodej spadała i lekarz kazał dokarmiać mm i było lepiej.Wiec chyba nie każda kobieta może wykarmić dziecko..teoria to jedno a w rzeczywistości rożnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 01.2012
ja tak mam z synkiem placze po piersi i robie mu sztuczne a pierwsze dziecko moje bylo tylko na piersi i starczalo jej to do 5 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyasd
w Norwegii nie ma czegoś takiego jak dieta dla kobiety karmiącej. już w szpitalu podawali do jedzenia wszystko to co je każdy. jadłam ogórki, pomidory, pomarańcze, na obiad było smażone mięso z warzywami typu kalafior, brokuły a na deser lody czekoladowe. mojemu synkowi nic nie było od tego jedzenia i innym dzieciom też nie. oczywiście każde dziecko jest inne i jeżeli ma mu coś zaszkodzić to może to być nawet chleb i woda(oczywiście gdy je to matka która go karmi). ja mimo że miałam pokarm to po miesiącu przeszłam na mm bo karmienie piersią było dla mnie męczące i bolesne a mały był ciągle głodny. nie czuje się z tego powodu źle. wręcz przeciwnie. cieszę się ze synek jest zawsze najedzony. autorko nie musisz na siłę karmić dziecka piersią. jeżeli mu nie odpowiada twoje mleczko to przejdź na mm. przecież jest wiele dzieci które od urodzenia je piją i są zdrowe i dobrze się rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tych
do tych, które mówią że jest coś takiego jak dieta dla karmiącej matki: wytłumaczcie mi dlaczego w szpitalach po porodzie podają do jedzenia dosłownie wszystko? Przykłady z moich pobytów w szpitalu: smażona, panierowana ryba, pierogi z truskawkami, pierogi ruskie z smażoną cebulą, gulasz z papryką i pieczarkami, bigos z parówkami... Ja się nie znam na tym bo sama karmiłam mm ale skoro nie wolno tego jeść , dlaczego podają takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyasd
do tych dokładnie o tym samym pisałam koleżanko.niech ktoś nam to wyjaśni bo ja też tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×