staje sie coraz bardziej otwarta i jakoś mi dziwnie z tym

pomyslicie sobie ,ale mam problemy.. ale naprawde wcześniej bylam bardzo niesmiała ,a teraz sie jakoś zaczynam otwierac ,swobodniej rozmawiam z ludzmi , nie denerwuje sie np przy rozmowie z jakas grupka facetow nawet i jakos sie dziko z tym czuje..

He he :)

szczególnie przed facetami lubię się otwierać, bo wiecie...

Dojrzewasz:)

moze sie jakos przyzwycziłam już do tego mojego zamkniecia w sobie czy co.. a teraz jakoś dziwnie mi z tą zmianą . z drugiej strony osiagnełam w koncu sówj cel bo chcialam byc bardziej otwarta

mam 24 lata wiec już wiek dojrzewania mam za soba ;) może nie byłam jakas strasznie niesmiała bo zawsze miałam powodzenie , facetów , chodziłam do klubów itd ale bylam troche zamknieta na ludzi co ich kiepsko znałam ,a teraz jakos wrzuciłam na luz i widze ,ze ludzie mnie przeważnie dobrze odbieraja dzisiaj gadałam z takim facetem co mi sie zawsze podobał tzn on w sumie zagadał na uczelni . i gadalismy , smialiśmy sie tak zupełnie na luzie.. fajnie było ;)

tylko koledzy strasznie mnie tam poocierali.

spadaj podzywaczu

Jak się jeszcze bardziej otworzę to nawet dwóch na raz się zmieści.

hahahaha ale smieszne :)