Oskarżona o kradzież :D

Hej. Mieszkam sobie na stancji z 3współlokatorkami. z jedną dzielę pokój. Dziś właśnie wróciła na stancję po tygodniowym pobycie w domu i oskarżyła mnie o kradzież :D plasterka wędliny :D:D:D Dlaczego mnie to śmieszy? Bo ona pracuje w spożywczaku i przynosi produkty po terminie, więc brzydziłabym się nawet dotknąć tą wędlinę a co dopiero jeść ;/ No ale humor mi poprawiła na cały dzień :D Też macie takich jebniętych współlokatorów?

Wiesz, co ona jest juebnięta ale i Ty też, skoro wyśmiewasz się z tego, że je coś po dacie ważności, nie każdych stać na super jedzenie. A jak można żałować komuś jedzenia to też nie rozumiem :O Żal.pl

nie zrozumiałaś- ja nie śmieję, bo ona je coś przeterminowane, tylko z tego, że pomyślała, że ktoś mógł jej ukraść tą zieloną wędlinę (była już spleśniała przed jej wyjazdem).

ze musi jadac takie wedliny.

Właśnie o to chodzi że nie musi :| Pracuje, stać ją na kursy językowe, lekcje tańca a na zdrowe jedzenie sobie żałuje a potem płacze, że ją brzuch boli ;/

ciekawe za co ja stac , skoro w spozywczaku ledwo daje rade sie wyciagnac na oplaty i drobne rzeczy,w tym jedzenie,chemię

napisałaś to z obrzydzeniem o tej wędlinie, tak jak ona byłaby kimś gorszym, bo je coś, czego Ty się brzydzisz.

A jak miała napisać o zielonej wędlinie? Ze smakiem?:D

Ale jesteś durna, skoro wierzysz, że ktoś mógłby jest spleśniała, zieloną wędlinę.

łącze sie w bólu z tobą tez mnie moi wspołlokatorzy wku,rwiaja ale nikt nikogo o kradziez nie oskarża

no nie wiem kto normalny je zieloną wedline jak miala napisac

Przeterminowane żarcie.. a fe! Byłam ostatnio u kumpeli, te wędliny twojej współlokatorki to nic w porównaniu do żarcia kumpeli!:D Ona miała kurde na marchewce taką pleśń, takie włochate coś, myślałam że się porzygam:P

hehe, to że coś jest jeden, czy 2 dni po dacie ważności nie oznacza że jest spleśniałe A gdyby człowiek zjadł wędlinę zieloną z pleśnią wylądowałby w szpiltalu, więc nie ściemniajcie tu.

ja tam mam swoja półke w lodówce jedna mi wystarcza bo ja wszystko swierze kupuje wedlin w ogole nie jadam i na jedzeniu nie oszczedzam

POLSKA POLICJA PIJANYCH Z URWANYMI FILMAMI ZWIJA Z ULICY I PRZĘSTĘPSTWA WMAMIA! ALKOHOLIKÓW NIEPRZYTOMNYCH UMIESZCZA W MIEJSCACH UPOZOROWANEGO WŁAMANIA BY DO WIĘZIENIA WSADZIĆ NIEWINNYCH! WMAWIAJĄ WSZYSTKO I DOKUCZAJĄ! HWDP DO ŚMIERCI UND JP!

miszekkkkk ale na słownikach ort. też mogłabyś nie oszczędzać :O:O:O

pomylic sie nie mozna proszę pułkach jestes teraz szczesliwa

ha ha no i teraz wyszła Twoja "pomyłka" "pulkach" ha ha ha a co to jest :D Naprawdę, radzę dobrze, zainwestuj słownik i naucz się pisać w swoim ojczystym języku. Umiejętność tę posiadają już czwartoklasiści

Jak się teraz wytłumaczysz? Ciekawa jestem :D

faktycznie bo juz zgłupiałam i myslałam ze sie pomyliłam ja mam gdzies to czy napisze na forum takie ó czy siakie widac ze sama jestes tepa po wczesniejszych wypowiedziach i pewnie wpieprzasz przeterminowaną wedline bo tak zachwalałaś

Ale z Ciebie prymityw. Nie masz już żadnego wytłumaczenia i zaczynasz obrażać. Czemu wcześniej nie napisałaś, że masz w dupie to, że pokazujesz na forum brak umiejętności pisania w j. polskim? Tylko napisałaś, że to pomyłka? Każdy tak się tłumaczy :D I pisanie w takim obraźliwym tonie... brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.. zacytuj moją wypowiedź, gdzie zachwalałam wędliny :D

a teraz "pacze" i pomyłka byla w innym słowie ale ja nie jestem w szkolee i jakiejś idiotce nie musze sie przeciez tlumaczyc prawda

napisałaś to z obrzydzeniem o tej wędlinie, tak jak ona byłaby kimś gorszym, bo je coś, czego Ty się brzydzisz.

no pewnie, że nie. To Twoja sprawa, że nie potrafisz sklecić zdania poprawnie w swoim ojczystym języku :D I ewentualnie Twojej matki/ojca. Nie moja:D Mi pozostaje jedynie pośmiać się z takich tłuków i z dobrego serca poradzić, by zamiast w dodatkowe kilogramy inwestowały w porządny słownik ortograficzny :D Żegnam

tak tak twoje slowa - jakos nie odpisujesz pewnie poszłaś sobie zrobic kanapke z zieloną wędliną

I to jest zachwalanie :D ojj, widzę wielki brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. To, że rozumiem, że ktoś z biedy je coś przeterminowanego i należy w takiej sytuacji się go brzydzić, nie jest absolutnie zachwalaniem Podam przykład, byś wiedziała na przyszłość , co można odebrać za zachwalanie. "Przeterminowana wędlina jest pyszna, najlepiej smakuje kilka dni po terminie. Polecam"

martka zbiera resztki zielonych wedlin z wesel

po zjedzeniu kanapki z zieloną wędliną wylądowałabym w szpitalu. Ale w tym drugim zgadłaś - idę :)

jesli dla ciebie miarą inteligencji jest popelniony bląd ortograficzny gratuluje - wydaje a najeżdżanie na rodzine jest śmieszne jak przedszkolak :)

Miszekkk, jej chodziło o swieŻe geniuszu :D :D :D