nie wiem co się dzieje - niesamowity płacz w nocy

Drogie mamy moze u któregoś z waszych dzieci też tak było. Chodzi mi o to, ze moja córka - 19 m-cy od jakiegos tygodnia budzi sie w nocy i niesamowicie płacze. NIe mogę jej uspokoić, nie da sie przytulić, ululać. Placze przez 5-10 minut i zasypia. Nigdy wczensiej nie bylo takich akcji, przsypiala ladnie noce, nawet jezeli sie przebudzała to raczej piszczała niż tak przerazliwie płakała. Dodam, że to raczej nie zęby, bo mniej wiecej wiem kiedy zabkuje, wtedy nie je, mycie zębów to koszmar bo ja dziąsła bolą. W dzien zachowuje sie normalnie, nie zauwazyłam zeby cos ja bolało, ma apetyt, jest wesoła i mega ruchliwa. Tylko ten przerazliwy krzyk w nocy.

Identycznie mam z synem - 19 miesięcy skończy za dwa tyg. Pediatra powiedziała,że to zle sny, że wlasnie wtedy dziecko placze jakby przez sen , nie daje sie utulic ani uspokoic. Wyrośnie.

ale ona sie wybudza, ma otwarte oczy czasami nie moge jej polożyc bo ona wstaje. Nie wiadomo czego chce, na ręce nie, polożyc nie tylko kopie nogami. Moze to faktycznie sny. Na poczatku tez przyszllo mi przez mysl ze to moze brzuch ją boli, to jak kopała nogami ale chyba raczej nie.

mój oczu chyba nie otwiera, ale tez nie daje sie polozyc, wstaje i drze sie strasznie.. moja przyjacióla mila tak sama ze swoimi dziecmi. Tez myslalalam ze cos go boli, ale pediatra powiedziala, ze dziecko wtedy i w dzien jest apatyczne, nie chce jesc ani sie bawic.. Może idź do lekarza, zobaczymy co powie.

to co ze ma otwarte oczy,mi tez czasami zdarzaja sie sny takie realistyczne ze jeszcze po obudzeniu nie wiem dokladnie gdzie jestem......nie panikuj,wyrosnie z tego

nie panikuje tylko się martwię bo nigdy nie budzila sie w taki sposób z krzykiem. Ona praktycznie w ogóle sie nie budzi w nocy, spi od 20 do 7 non stop, a teraz. Ale faktycznie skonsultuje to z lekarzem telefonicznie.

To sa prawdopodobnie lęki nocny. To, że dziecko ma otwarte oczy nie znaczy, że nie śpi. Też to przerabialiśmy. Początkowo próbowaliśmy złapać z nim kontakt ale w końcu zrozumieliśmy, że on się tak naprawdę nie obudził. U nas pomogło naprawdę solidne wyciszanie: spokojna muzyka wieczorami, przyciemnione pomieszczenia już ze dwie godziny przez sen, żadnych gości czy atrakcji wieczorami. Dziecko a jeszcze bardzo niedojrzały układ nerwowy. Często, w ten sposób, w nocy odreagowuje to, co wydarzyło się w dzień.

to wqygląda ze rzeczywiscie ma lęki nocne. Tylko obawiam sie ze moje dziecko nie da sie wyciszyc, bo to istny zywioł, biega, rozrabia az padnie.

mój się uspokajał tylko w bujaku - foteliku samochodowym - autentycznie nie dał się dotknąć, kopał, krzyczał, wstawał - dany do bujaka odrazu spokój i usypia... ma takie noce kilka razy w miesiącu - teraz coraz mniej - ma 1,5 roku

Wisienka- mój też taki jest. I dalej rozrabiał wieczorami, tylko my mu nie dostarczaliśmy dodatkowych atrakcji. To zawsze o połowę mniej;)

ostrożeń warzywny, rumianek, mięta gotuje 15 minut wlewam do wanny - ma działanie lekko uspokajające i przeciw zapalne (pomaga też na początku przeziębień walczyć z infekcją)