co na stres ktory przeradza sie w nieopanowaną złość? techniki relaksacyjne?

Jak w temacie. Wiem, kazdy dzis sie stresuje, kazdy zyje w biegu ja tez. Przy czym ja nie potrafie rozladowac stresu, mam popekane szkliwa, rozchwiane zeby z zaciskania z nerwow, pomojam wyzarte paznokcie, wyrwane wlosy. Ale najgrosze jest to ze nie panuje nad nerwami i obrywa sie ludziom, wkurzam sie do tego stopnia ze w glowie mi sie kreci. Prosze o konkretna pomoc. Aha, ruszam sie 2 razy w tyg tancze, ale to nic nie daje. Zyje tak juz od wielu lat, ale teraz mam powzne w pracy problemy przez to, nie dziwie sie im.

idź do psychiatry, byłaś? to żaden wstyd, wiele osób chodzi.

ale z takimi nerwami? wydaje mi sie ze sama sobie z tym poradze

mój mąż tak miał, tyle lat prosiłam zrób cos z tym i na jesieni wreszcie poszedł. farmakologia i terapia mu pomagają, naprawdę. Ma tabletki na dzień - nabiera po nich chęci do życia, ma inne na noc - śpi, nie myśli o głupotach. Uwierz mi. Najgorsze to się odważyć. Do psychiatry chodzi mnóstwo ludzi - nawet nie spodziewasz się. poszukaj w necie specjalisty, zadzwoń - to nie boli, a samodzielne radzenie sobie - nie dasz rady

specjalistę znającego techniki walki ze stresem znaleźć dzisiaj łatwo, pierwszy z brzegu http://www.osrodekintra.pl/menu-3/rozwoj-osobisty/indywidualny-program-antystresowy samemu trudno sobie poradzić ze stresem więc trzeba się przełamać i iść do fachowca :)

Moim zdaniem w takim przypadku warto udać się do psychologa. Jest to naprawdę dobre rozwiązanie. Tutaj http://gabinetypsychologiczne.com.pl/nerwica/ są namiary na dobrego specjalistę. Na pewno takie zachowanie jest utrapieniem nie tylko dla ciebie, ale również Twojego otoczenia.

I znowu temat przerodzil sie w jedna wielka reklame..

Faktycznie tylko psycholog może pomóc. Terapia może być długa. Wszystko zależy jakie jest podłoże takiego stanu. Tutaj https://psychomedic.pl/psychoterapeuta-warszawa/ są namiary na świetnych specjalistów. Można się do nich umówić online lub telefonicznie pod nr 22 253 88 88

Tez tak mam czuje ,ze momentami nad sobą nie panuje ,a najgorsze ze w momencie zdenerwowania ,stresu nawet jak mam ważna rozmowę np w biurze ...to sie trzęsę ( ręce i kolana),mam problem aby inni tego nie zauważyli ... Pomimo zdenerwowania jestem opanowana nie krzyczę ,ale sie trzęsę...Byłam u psychoterapeuty - tabletki po których przytyła 10 kilo i na okrągło spałam dzień i noc ...przestałam bo nie da si naokraglo spać mając rodzine .Wytrzymalam na tabletkach 6 mcy .Mysle ponownie o terapii - wiem ze sama sobie z tym nie poradzę ...narazie odwlekam ...ale powinnam tylko jak znaleźć dobrego terapeutę takiego który doradzi ,pomoże ,a nie tylko siedzi przez godzinę ,ziewa i patrzy sie jak na wariatkę kiwając głowa przez godzinę ...po czym mówi ,ze czas minął :-(

Szukaj pomocy ,sama sobie nie dasz rady .Bedzie coraz gorzej .

Polecam sport ,jazda na rowerze ,świeże powietrze ma naprawdę dobry wpływ .

Wsadzenie pokrzywy w majtki.

na pewno nie chodź do psychiatry!!! nic ci nie jest, nie tłum niczego, jakoś sie odstresuj albo przyjmij inne zachowania.. niestety ja sobie już wszystko zniszczyłam , zrobiłam ten błąd i teraz za to płacę. Nie ufaj psychiatrom ani żadnym zapewnieniom że leki ci pomogą, wręcz przeciwnie.Zyskująna tym tylko ci którzy maja pieniądze z tych leków

Tobie tez polecam pokrzywę w majtki. Tanio, ekologicznie i zdrowo.

Każdemu kto zmaga się ze stresem - w szczególności w przypadku gdy stres jest związany z interakcjami z innymi ludźmi polecam przejść przez szkolenia, które poprawiają jakość komunikacji. Wtedy taki stres znacząco się obniża w wielu sytuacjach. Janusz http://corelszkolenia.pl

Faktycznie warto udać się do Psychomedic i pogadać z psychologiem. Teraz można się u nich umawiać na wizytę online 24h 7 dni w tygodniu. Jest to ogromny plus. Oczywiście można również do nich zadzwonić pod nr 22 253 88 88. Mają wielu świetnych specjalistów. Tutaj https://psychomedic.pl/psychoterapeuta-warszawa/ jest więcej informacji.

Myślę, że ten artykuł http://greenwitch.pl/wrzuc-na-luz-nie-daj-sie-stresowi/ można okazać się naprawdę bardzo pomocny. Jest tam wiele ciekawych informacji na temat sytuacji stresowych.

Skad ja to znam :O mam identycznie tylko u mnie jeszcze czasem do tego chodziła autoagresja typu cięcie się, ale nie leczyłam się i nikomu o tym nie mowie... Najlepsze, ze na zewnatrz moge sie wydawać opanowana tzn ludzie mnie tak moga odbierac bo tlumie te emocje, ale czasem nie daje rady..

Ja sobie staram powtarzać, ze stres mi nic nie da i że i tak na pewne rzeczy nie mam wpływu np. jak ktoś inny nawali, staram sie nie przejmować rzeczami na ktore akurat nie mam wplywu, a z tych na ktore mam wplyw wyciagac nauczke

Np. jak jest korek i moge sie spoznic mimo, ze wyjechalam wczesniej to sobie powtarzam, ze i tak nic na to nie poradze i trudno, choc wiem, ze to wkurzajace, ale sama siebie staram uspokokajać. Podobno tez pomaga zauważenie tego, ze jest sie zdenerwowanym i powiedzenie sobie " jestem zdenerwowana" i wtedy stres mija w ilus tam %