Mąż stracił pracę, jak powinna wyglądać pomoc jego teściów?

Dodam, że teściowie dobrze zarabiają, a rodzice nie żyją. Pozostaje skromna pensja żony i niemowlę w domu. Czy w ogóle powinni pomagać w takiej sytuacji?

Moga pomagac jak chca ale.musu nie ma. Najlepiej jakby przeszukali srodowisko w poszukiwaniu nowej roboty dla niego

moga, ale nie musza

nie ma że powinna. jeśli ktoś chce pomóc to jego dobra wola wyłącznie jest.

Ja uważam również że nie ma musu, tyko, że w tej sytuacji jest ich córka i wnuczka, więc powinno ich ścisnąć serce i chociaż pomóc dziecku kupując czasem mleko czy pampersy. A jak wy myslicie?

Nie wolno siebawic w czyjes sumienie. Jakby mojej corce pogorszyla sie drastycznie sytuacja materialna np. z takiego powodu jak ten,to natychmiast zaproponowalabym pomoc. ale to jest zawsze dobra wola a nie ze trzeba to a trzeba tamto

Dlatego mówię, że musu nie ma, ale ja osobiście zaproponowałabym chociaż coś dla dziecka tym bardziej, że wszystko takie cholernie drogie. Albo sama od siebie kupiłabym te pampersy. Przy takich dochodach to drobnostka. Może się mylę?

Trudno oceniac na podstawie tylko kilku zdań. Młodzi zanim zdecydowali się na dziecko powinni być w miare możliwości pewni swojego bytu. Dlatego np. matka dziecka tez powinna pracować a rodziców najwyżej poprosic o pmoc przy dziecku. "Teśściowie " nic nie muszą...Jak facet decydował się na dziecko to albopowinien mieć dobrą i pewną pracę albo dobry zawód, z którym dostanie bez problemu kolejną...mając dziecko nie powinno sie żyć z dnia na dzień, pwinno się mieć oszczędności....na "czarną godzinę".

Asilmo, a jeśli to była wpadka? Mąż prowadził firmę, która padła, pojawiły się problemy, oszczędności stopniały.

jak powinna wygladac pomoc? uwazam, ze powinni powiedziec mezowi, gdyby slyszeli cos gdzies o wolnych miejscach pracy. uwazam, ze taka pomoc bylaby jak najbardziej wskazana. ja jak szukalam pracy to tez cala rodzina sie angazowala w sensie dopingowali, mowili znajmomym itd. im wiecej osob wie, tym szybciej cos mozna znalezc. nie sadze, ze taka pomoc jest nie na miejscu, w dzisiejszych czasach gdy nie ma pracy,,, tylko moze niech maz najpierw poprosi?

Jeśli oczekujecie pomocy to o nią poproście. Proste, prawda? A ile się niedomówień uniknie;)