Ile wczesniej dawaliscie rodzinie zaproszenia na ślub?

jw.

my robimy tak, 3miesiace przed ci co daleko mieszkają czyli w kwietniu, a reszta 1,5-2miesiace wcześniej to tak w maju

Zaczęliśmy 3 miesiące przed i ok 2/3 tygodnie zeszło.

Tym co trzeba było wysłać bo mieszkają zagranica to 3 miesiące przed. Ci co mieszkają na miejscu niecałe 2 miesiące przed.

2-1,5 mies.

no slub mam w sierpniu wiec zaproszenia rozesle w czerwcu:)

Większość rozdaliśmy w kwietniu zeszłego roku ( okres Wielkanocny) na ślub wrześniowy, bo na codzień nie ma nas w rodzinnych stronach i nie byłoby już kiedy dać, wykorzystalismy też ten okres dlatego, że rodzina zjezdza sie w jedno miejsce i można dac hurtowo - zamiast odwiedzać np 30 domów wystarczyło 10 w których wszyscy byli, no i ta fajna rodzinna atmosfera świat też była przyjemna :) . Ostatnie zaproszenia jakoś w czerwcu, kiedy wpadliśmy jeszcze do rodziców na kilka dni. Goście bardzo chwalili, że dostali wcześniej, wcześniej wiedzą, inaczej zaplanuja i czas i wydatki. Jeden wujek nawet nie poszedł na wesele do swojej bliższej rodziny w sierpniu, bo zaproszenie dostał w lipcu i powiedział, że to kpina jakaś bo on o weselu u Ali ( moja mama a jego kuzynka) wie już od kwietnia :o Akurat tego to nie pochwalam... ale tak było.

Zaczęliśmy 3 miesiące przed weselem, skończyliśmy po ok 3 tyg

Zaczęliśmy 3 miesiące przed weselem, skończyliśmy po ok. 3 tyg

Bierzemy slub 16.06.2012 i zaproszenia bedziemy rozwozic przez święta ;-) Do tych ktorzy mieszkaja za granica lub mamy do niech daleko w tym tygodniu wyslalam zaproszenia poczta - listem poleconym , zeby "glupka nie rżnęli" że niby zaproszenia nie doszly :-D

Zaczęliśmy rozdawać 10 tygodni przed imprezą, a ostatni goście mieli wręczone 3 tygodnie przed, ale wcześniej poinformowaliśmy ich już telefonicznie że szykuje sie wesele :) wyszło tak dlatego że mieliśmy dużo zaproszeń do rozwiezienia, wszystkich zapraszaliśmy osobiście i do niektórych osób musieliśmy jechać więcej niz raz bo nie dało sie z nimi skontaktować i po przyjeździe okazywalo sie że ich nie ma w domu.

Ja zawiadamiałam rok wcześniej że jest data wesela i ze będą zaproszeni,4 miesiące przed wysyłałam zaproszenia a 3 miesiące przed rozdawałam zaproszenia osobiście.Do gości z zagranicy wysyłaliśmy poleconym a zawiadamialiśmy jak tylko była ustalona data,

ale mialas cisnienie pochwalic sie ze ktos Cie wybawi ze staropanienstwa. rok wczescniej hahaha

Juz nie pamietam ale wysylalismy i czesc rozwozilismy ok 2 - 2.5 miesiaca przed slubem.

Wcale nie chodzi o chwalenie sie ze ktos mnie wybawi ze storopanienstwa tylko o gosci zeby wiedzieli wczesniej

Jeśli macie Państwo dylemat odnośnie terminu dostarczenia zaproszeń, warto skorzystać z opcji Save the date. Jest to idealne rozwiązanie szczególnie wtedy, gdy mamy już zaplanowaną datę ślubu, a nie zdecydowaliśmy się jeszcze na wybór, np., odpowiedniej sali. Więcej informacji na stronie http://www.zaproszeniaslubne-wymarzone.pl/save-the-date.php