ciaza mlodych

mam 17 lat i chyba jestem w ciazy..

mama zawsze mi powtarzała uważaj bo najłatwiej jest 'wpaść w gówno'. "nie wiem co bym zrobila jakbys w ciaze zaszla"... na takiej małej wsi

Ja mam 22 lata i 3letnie dziecko, niektore z moich kolezanek duzo wczesniej rodzily tak jak jest prawdopodobnie w twoim przypadku. Na swoim przykladzie moge powiedziec ze ciaza to nie koniec swiata ;) Ale pytanie czy wiesz z kim masz dziecko o ile jestes w ciazy. Najpierw zrob test ciazowy albo udaj sie do lekarza

Tak jak napisała poprzedniczka ciąża to nie koniec świata... A Twoja mama tak mówiła, ale jak zobaczy dziecko to się popłacze z radości, uwierz wiem co mówię. Moja kumpela miała 16 lat jak zaszła w ciąże i też się bała swojej mamy bo była bardzo ostra, do końca ciąży jej to wypominała a gdy pojawiła się dzidzi to na krok jej nie odstępowała, bo w końcu została babcią :) Ja mam 19 lat i też byłam w ciąży, byłam bo niestety nie udało się donosić mojego aniołka bo poroniłam :( naprawdę trochę nerwów przed Tobą ale dasz radę, a dziecko to sama radość nawet jeśli zdarzyło się to tak szybko :)

W pelni popieram kolezanke :) Ja obecnie wychowuje dziecko sama rozstalam sie z mezem rok temu i w zyciu nie cofnelabym czasu bo po pierwsze mam dla kogo zyc i sie starac, ale tez nie rezygnuje z siebie jak mala skonczyla dwa latka znow zaczelam wychodzic ze znajomymi z kolezankami robimy babskie wieczorki i dziecko wcale w tym nie przeszkadza tym bardziej ze raz na jakis czas moge podrzucic malutka do babci ;) Tak samo mozesz kontynulowac nauke. Wiadomo wiecej obowiazkow i wyzeczen ale warto ;)

Do ULASIA Bardzo Ci zazdroszczę, bo taki maluch to sama radość. Mam nadzieję że też niedługo będę się cieszyć tak jak Ty. Ale jetem zdania że dziecko warte jest tych wyrzeczeń bo to jest właśnie ten cud dla którego warto żyć :) I nawet jeśli ma się 17, 19 czy 20 lat jest się w stanie to pogodzić. Ja mam 19 i bardzo chciałabym poczuć znów to co miesiąc temu czyli nosić pod sercem nowe zycie :)

Wiem o czym mowisz i masz ogromna racje ;) Ja majac 19 lat urodzilam corke jest cudowna czasami mam ochote ja rozszarpac, ale jak slodko sie usmiecha mija mi cala zlosc ;)

No ja mam tak samo z moim chrześniakiem ;) nieraz tak łobuz ale jak go widzę to mam ochotę go "udusić" buziakami ;p