Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monia6553

przespałam się z mężem przyjaciółki

Polecane posty

Gość mój pierwszy mąż
pewnie bywa i tak że jak żona zdradzacza pogoni z domu, to mu ise oczy otwierają, ze stracił jedyne co miał i pokpił sprawę, więc po pierwsze: chce wrócić a jak sie nie da, to albo popada w przygnębienie i marazm i wiadomo jak kończy. albo odcina sie od kobiet, bo nie chce drugi raz doznawać takiego szoku, chodzi na dziwki albo dupczy jakąś cichodajkę lub sponsorówkę bez zobowiązań. natomiast kobieta odchodzi do kogoś w kim sie zakochała, a nie tylko rypnęla po pijaku, więc logiczne jest, ze po rozwodzie ma kogoś innego na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes dziwka i zal mi tej kobiety wiedz ze ona sie dowie w koncu powinna go kopnac wtedy w dupe mialam przyjaciolke taka sama kurwe jak ty ale jej sie nie udalo przespac z moim facetem nie byl na tyle glupi aby ja bzyknac a ja i tak sie dowiedzialam pognalam kurwe a jemu z czasem wybaczylam ze byl u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u facetów jest tak ,że on może kochać zonę i ją zdradzać" wybacz z całym szacunkiem do ciebie ale pieprzysz Facet który kocha nie zdradzi żony Zdradzi tylko ten ,który jej mówi że ją kocha a tak naprawdę nie ma do niej tego uczucia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy mąż
jak z całym szacunkiem to no problemo ;) tak, to kocham, powinno być w cudzysłowie, nie licząc seksoholików, bo to inna kategoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy mąż
mowiac zatem dokładnie: typowy zdraczacz męski zdradza pomimo, że jest zaangażowany uczuciowo wobec swojej zony. typowy zdradzacz kobiecy zdradza nie będąc już zaangazowanym uczuciowo wobec swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym to ujął inaczej facet zdradza,bo ma okazję,chce podbudowac swojego ego,chce zobaczyc czy jeszcze z inną może? często zdradza bo żona boi sie wziąć mu gnata do buzi , bo kocha sie tylko pod kołdrą,w końcu zdradza bo jej najzwyklej na swiecie nie kocha albo po prost przestał kochac nie jest tez prawdą że kobieta zdradza bo nic nie czuje juz do partnera ? Nie czuje bo zazwyczaj ktoś inny ja zmanipulował , nawinął makaron na uszy , skomplementował , zrobił po prostu coś czego nie robi jej mąż. Kobieta wtedy jest "kupiona" pomimo tego że coś tam czuje do tego swego męża ale nie dostaje tego czego oczekuje ... Kobieta potrafi zdradzić męża pomimo tego że go kocha ... Kobiety sa skomplikowane to fakt ale jesli odpowiednio sie je podejdzie,oczaruje i chuj wie co tam jeszcze to taka kobieta nie tylko puści się z innym ale tak jak pisałaś wczesniej będzie potrafiła porzucić wszystko dla nowej "przygody" dlaczego ? ano dla ciekawości i dla końca nudy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy mąż
jest bardzo wiele przypadków, wiec są i takie jakie przytoczyłeś, kto zdradza to nie kocha- to jest wspólny mianownik wczesniej w dyskusji ustalony i nie wchodziłabym ani w generalizacje ani w wartościowanie damskich i męskich zdrad, etycznie zdrada jest zła niezaleznie od motywacji i okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etycznie zdrada jest zła niezaleznie od motywacji i okoliczności" moralnie również pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy mąż
też pozdrawiam btw, czym rózni sie etyka od moralności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie psioczyc na chlopow! Od razu widac ze nauki pobieralyscie w jakims parafialnym zascianku Tym wszytskim rzadzi Natura czyli sily biologiczne.One to powoduja ze ludzie sa dla sibie atrakcyjni poprzez zapachy zwane feromonami.Tak natura dokonuje selekcji pod wzgledem najlepszego dobortu biologicznego partnerow /Geny sie licza! reszta to sparwa wtorna.Niekoniecznie biologicznie dopasowani aby zrobic najlepszego potomka sa dopasowani psychicznie . Dlatego ona /on nie wie co takiego w partnerze pociaga ale pozniej sa dramaty .No bo Natura zrobila swoje ,spowodowala ze powstalo nowe zycie,pojawil sie kolejny cykl przekazywania zycia na Ziemi i koniec.Zostawia ludzi samym sobie :) bo spelnili swa powinnosc kosmiczna -przekazali nastepne ogniwo zycia d o przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy mąż
ale bełkot mariner3 nie wiem czy wiesz ale ewolucjonizm behawioralny został ju dawno zdyskredytowany jako teoria , gdyz nie odpowiada na szereg pytan o nieopłacalne pod wględem prokreacji zachowania homo sapiens- altruizm, wartości wyższe, nadbudowa kulturowa. ale jest to teoryjka prost ai sprytna może sie podobać wiec nic dziwnego ,że jest popularna, tka ładnie wszystko sie w niej układa- włożyc wyjąc i pogalopować ku zachodzącemu słońcu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Etyki nie należy mylić z moralnością. Moralność to z formalnego punktu widzenia zbiór dyrektyw w formie zdań rozkazujących w rodzaju: "Nie zabijaj", których słuszności nie da się dowieść ani zaprzeczyć, gdyż zdania rozkazujące nie są zdaniami w sensie logicznym. Celem etyki jest dochodzenie do źródeł powstawania moralności, badanie efektów jakie moralność lub jej brak wywiera na ludzi oraz szukanie podstawowych przesłanek filozoficznych, na podstawie których dałoby się w racjonalny sposób tworzyć zbiory nakazów moralnych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna zołza
nie tylko wina leży po Twojej stronie? a co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Bez sensu piszecie, że kochanki tylko czekają na to, żeby on odszedł od żony dla nich. Oczywiście czasem tak jest, ale niektórym taki układ pasuje - i pogadać można, i się poseksić kiedy ma się ochotę, jakaś tam adrenalinka też jest, a na codzień zwyczajne życie, obowiązki, przyjemności, każdy w swoim zakresie. Zresztą ja sobie nie wyobrażam, że mogłabym chcieć na męża faceta, który wcześniej zdradził swoją żonę ze mną. Bo niechybnie czekałaby mnie powtórka z rozrywki, tyle że tym razem to ja zasiliłabym stado bydła rogatego. Albo te głupie teksty z praniem gaci czy skarpet - niektórzy mają pralki w domach, więc to chyba nie jest strasznie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
I jeszcze chciałam rozwinąć moją wypowiedź z pierwszej strony, że nie da się przyjaźnić z obojgiem, jeśli się między nimi nie układa. Prędzej czy później z jednej jak i drugiej strony słyszy się zwierzenia, narzekania na partnera, jedno i drugie wymaga lojalności, a tak się w takiej sytuacji nie da. Zaczyna się rywalizacja o przyjaciela, a koniec jest zawsze taki sam. A co do sytuacji autorki - wyobraźcie sobie, że postanowiła być lojalna wobec przyjaciółki. Co wtedy ma zrobić? Donieść przyjacióółce, że jej mąż się do niej przystawia? Wiadomo, że koniec przyjaźni. Nie reagować, udawać, że się nic nie dzieje? Też koniec przyjaźni, żona prędzej czy później zauważy na kogo mąż ma ochotę i dla spokoju pozbędzie się potencjalnej rywalki. Może warto rozmówić się z mężem przyjaciółki i dać mu jasno do zrozumienia, że nie ma szans? To go tylko jeszcze bardziej nakręci albo w obliczu porażki i zranionego ego namówi żonę do zaprzestania widywania się z przyjaciółką. Więc tak czy owak koniec przyjaźni. Zawsze można jeszcze samej zakończyć znajomość. I to jest chyba najlepszo opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssssssssssssssssssss
moja koleżanka też nie widzi nic złego, jeśli ona byłaby kochanką. po prostu takie przyjaciółki, które są kochankami, tak naprawdę nigdy nie były w prawdziwym zwiążku opartym na miłości. dlatego autorka tego nie zrozumie. a tak pozatym, to nie z mężem przyjaciółki, a koleżanki. albo "koleżanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram wypowiedź JNB. jedna strona narzekała na drugą.... tak czy inaczej musiałabym wybrać albo przyjaźń z Kaśką albo Łukaszem... Życie pomogło mi wybrać... został Łukasz jako przyjaciel i kochanek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do prawdziwego związku opartego na miłości tak byłam w takim związku ponad 6 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalieiroze
jak tak mozna? wszystko do ciebie wroci, jak fala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
A co u Kaśki słychać? Macie ze sobą konkakt? Ona wie, że się nadal spotykasz z jej mężem? Nie boisz się, że się za jej sprawą wieśli i zła opinia o Tobie rozniosą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Mam jeszcze pytanie do Pani piszącej od godz. 11:10 pod nickiem MOJA TAKA JEDNA PRZYJACIÓLECZ Skąd wiesz, że CIę zdradzili? Piszesz, że jesteś pewna, a masz jakieś dowody? Mężowi nie wierzysz, a jej wersję chociaż poznałaś? A co jeśli się pomyliłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaleejmoniki
Upikupekup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA TAKA JEDNA PRZYJACIÓLECZ
do "jnb" że zdradził mnie emocjonalnie to nie podlega dyskusji, nie wiem czy fizycznie-nie widziałam, nie złapałam. Całe godziny rozmów na gg o podłożu seksistowskim, czułe smsy-gdzie do mnie zawsze mówił że nie znosi pisac smsów, nocne rozmowy telefoniczne (sprawdziłam biling) podwożenie, zaworzenie, kawki, spotkania. Nie miał nigdy czasu ani dla mnie ani dla dzieci. I najorsze co znalazłam to jej roznegliżowane zdjęcia u niego w komórce z podpisem "na pocieszenie" i nocne rozmowy i smsy w stylu " śpi??moge juz pisać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
Oj, no to faktycznie nie ma wątpliwości. Byłam ciekawa, bo mnie tez jedna dobra koleżanka posądziła o romans z jej mężem parę lat temu, ale nie miała racji, a tym bardziej dowodów. Długo się zastanawiałam, na jakiej podstawie, ale się nie dowiedziałam, bo nie chciała mnie znać, a pytać jej męża o co chodzi w takiej sytuacji nie wypada. Mam nadzieję, że się jakoś dogadali i mu uwierzyła. Ale smutne jest to, jak zazdrość psuje związki międzyludzkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA TAKA JEDNA PRZYJACIÓLECZ
u mnie to nie zazdrość tylko maż niestyty wszystko popsuł. Mieszkamy razem ale żyjemy koło siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnb
U Ciebie tak, nawet jeśli Cię nie zdradził fizycznie, to i tak to nieuchronnie do tego zmierzało. Niestety chyba większości odbija w pewnym wieku. A nie myślałaś, żeby tez sobie znaleźć "przyjaciela"? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×