Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ossstra blondyna 22

Dobry sposób jak podporządkować sobie faceta aby jadł nam z ręki i nie tylko ;-)

Polecane posty

Gość ossstra blondyna 22

Zaczne moze od tego, ze 1,5 temu poderwal mnie bardzo seksowny chlopak, szybko okazalo sie ze nie jestem jego pierwsza tzw. "miloscia" , znany byl z tego ze podrywal wiele dziewczyn itd. jednak ja na poczatku nie zwracalam na to uwagi, bardzo mi sie podobal i myslalam ze sie zmieni. Jednak bylismy ze soba tylko 6 miesiecy (i tak duzo) a ja dowiedzialam sie o jego skoku w bok, (powiedziala mi o tym moja przyjaciolka) bylam zrozpaczona i wsciekla na niego, chcialam natychmiast z nim zerwac i miec swiety spokoj. Gdy przyszedl do mnie powiedzialam wprost, ze mnie zdradzil i kopnelam go prosto w jaja, tak silno ze upadl na chodnik i nie potrafil nawet wymowic slowa. Poszlam wtedy do domu i poczulam ogromna satysfakcje z tego co zrobilam. Minelo pare dni i nagle on przyszedl do mnie z kwiatami i przeprosil za to ze mnie zdradzil, nie wiedzialam co robic, ale poczulam satysfakcje ze poczul wine. Powiedzialam zeby najpierw si przyznal do winy, a pozniej przeprosil. Tak tez zrobil. Poczulam sie bardzo podniecona, podniecienie moje tak roslo, ze postanowilam zrobic cos co podnieci mnie jeszcze bardziej, kopnac go znowu w jego klejnoty. Tak tez zrobilam, zupelnie sie tego nie spodziewal, nie zrobilam tego tak mocno jak za pierwszym razem, ale on znowu upadl na podloge, tym razem powiedzial jednak tylko jedno: "za co?" , gdy tak lezal bezbronny wiedzialam, juz jak go sobie podporzadkowac. Powiedzialam wprost, ze teraz bedzie moja wlasnoscia. On powiedzial: "no przeciez jestesmy razem, wiec o co chodzi". Wtedy przekonalam go, ze nie jestesmy razem, tylko on nalezy do mnie i jest moja wlasnoscia i bedzie robic to co ja chce. Chyba nie zrozumial, ale powoli zaczal wstawac z podlogi, dziwnie na mnie sie patrzac. Od tego czasu wiele sie zmienilo, to ja stawiam warunki, we wszystkim, to ja decyduje kiedy mam sie kochac, a kiedy mi sie nie chce. Juz paru miesiacach wszystko ukladalo sie jak nalezy, wiedzialam ze zrobilam dobrze. Seks stal sie takze pewnym srodkiem treningu, ja nie musze robic tego tygodniami, on jednak nie wytrzymuje ani jednego dnia co zapewnia calkowita nad nim kontrole i to mi sie podoba. Nie robilismy tego miesiac, on chodzil jak nietrzezwy, caly czas mnie prosil, zebymsmy to zrobili, az w koncu zgodzilam sie bo nie wytrzymalam jego prosb. Zaczal to robic brutalnie, chcial sie wyrzyc i niezle zabawic, wtedy ja skierowalam rece ku jego jajom i.... mocno zacisnelam. Wtedy nagle caly zesztywnial i zamarl w bezruchu, ruszal tylko oczami. Czymalam tak dlugo, az jego fiutek opadl, powiedzialam wtedy ze to ja decyduje kiedy si kochamy, a nie on.. Z jego strony nie bylo zadnego slowa sprzeciwu (bo nic nie mogl wydusic:) bal sie ze w kazdej chwili zgniote jego klejnoty). Gdy poscilam, grzecznie odszedl. Nastepna rzecza ktora mi sie u niego nie podobala to to ze lubil jak dziewczyna "bierze do buzi". Ja nie nazwidze tego robic, postanowilam oduczyc go tego. gdy juz mial szczytowac, z nawyku chcial juz wsadzic mi fiuta do ust, jednak udalam ja chce wziac, i w tym momencie chwycilam zembami jednen jego czuly klejnot, nie potrzeba bylo nam zadnych slow, ani szczerej rozmowy. Po prostu juz wiecej tego nie zrobil, nie probowal wsadzic mi do ust. Uwazam te metode za bardzo dobra, poniewaz jest szybka i we wlasciwy sposob zastosowana we 100% skuteczna. Zamieszkalismy razem, mieszkamy juz od 6 miesiecy, jezeli chcecie dowiedziec sie jeszcze wiecej, oraz jak np. wytrenowalam mojego kochanka, aby codziennie rano przynosil mi sniadanie do lozka itp. to chetnie napisze, jest takze wiele wiele innych wspanialych rzeczy ktore dzieki temu zyskalam. Mam takze jeszcze wiele pomyslow. Moge tylko powiedziec wszystkim dziewczynom, ze czasami wystarczy odpowiednio sprawne dlonie, a nasz problem z "ukochanym" szybko zostanie rozwiazany. Jednak ostrzegam, przed pochopnymi i niewlasciwie wykonanymi czynnosciami. Np. moja kolezanka gdy uslyszala odemnie jakie mam wielkie sukcesy z tego powodu, postanowila przekonac si sama, i kopnela swojego chlopaka wiadomo gdzie, tylko za to ze nie dostala buzi na przywitanie :))))))) a on biedak sie obrazil i zostawil ja :)))))) kochane dziewczyny troszke wyobrazni i umiaru, kazda bron jest dobra i wlasciwie zastosowana przynosi efekty, chcialabym powiedziec to tej mojej kolezance, moze zobaczy kiedys to w sieci, bo teraz sie na mnie obrazila z wiadomych powodow:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "czymałam"
prostacki język i prostackie sposoby ale jak Ci to pasuje to ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki związek sado-maso pasuje tylko niektórym osobom. Po drugie - to nie jest związek. To jest niewolnictwo (relacja pan-sluga). Z takiego relacji nie bedzie trwałego związku, dzieci,domu i zdrowego układu. To gra. Gra ludzi upokorzonych i ludzi skrzywdzonych. Poniżanie i władza nad innymi sa skutkami zaburzeń w wychowaniu, w poczuci własnej wartosci i braku szaczunku do innego człowieka (tutaj do mężczyzn). Ktoś Ci wpoił zachowanie zimnej suki i odciełaś się od miłości. Właśnie, niegdy nie poznałaś prawdziwej miłości ... może kiedyś los da Ci taką szansę. Bardzo Ci tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ossstra blondyna 22 HAHAHAHA dziecko idz do szkoły i przestan fantazjować, żaden facet nie jest az tak podporzadkowany ..nie dawalas mu przez miesiac a on malo tego ze Cie przez miesiac prosil to jeszcze przez miesiac Cie nie zdradzil( a jest ruchaczem) ahahahhahahah bajki powinnaś pisać tylko te dla dorosłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Regres Pisałem do wszystkich. Żeby nazwać przyczynę skąd biorą się takie związki. Taki element edukacyjny :) Ty jesteś mistrzem ostrych krótkich ripost. Ja bardziej od referatów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacuś i regresik
liżą sie po pupkach jak słodko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale najlepsze jest to.. Zaczal to robic brutalnie, chcial sie wyrzyc i niezle zabawic, wtedy ja skierowalam rece ku jego jajom i.... mocno zacisnelam. Wtedy nagle caly zesztywnial i zamarl w bezruchu, ruszal tylko oczami. Czymalam tak dlugo, az jego fiutek opadl, powiedzialam wtedy ze to ja decyduje kiedy si kochamy, a nie on.. Z jego strony nie bylo zadnego slowa sprzeciwu (bo nic nie mogl wydusic bal sie ze w kazdej chwili zgniote jego klejnoty). Gdy poscilam, grzecznie odszedl. Nastepna rzecza ktora mi sie u niego nie podobala to to ze lubil jak dziewczyna "bierze do buzi". Ja nie nazwidze tego robic, postanowilam oduczyc go tego. gdy juz mial szczytowac, z nawyku chcial juz wsadzic mi fiuta do ust, jednak udalam ja chce wziac, i w tym momencie chwycilam zembami jednen jego czuly klejnot, nie potrzeba bylo nam zadnych slow, ani szczerej rozmowy. Po prostu juz wiecej tego nie zrobil, nie probowal wsadzic mi do ust. hahahahahahahahaHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAH PADŁAM ZE ŚMIECHU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałem do wszystkich. Żeby nazwać przyczynę skąd biorą się takie związki. Taki element edukacyjny cholera gdzie moj notatnik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryla 456
To nie jest dobry sposób na faceta, tylko tresura i to brutalna. Chory układ. Nie wiem, które z Was jest bardziej nie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@maryla To jest związek oparty na takich relacjach jakie im pasują. Ja piszę o tym, że są ciekawsze i bardziej rozwijające modele związków. Np. oparte na miłości, szacunku fascynacji. Widzisz to jest tak, że ktoś przez większość życia wychowywał się jedząc ryż z warzywami. A ja teraz zachęcam do spróbowania schabowego z kapustą, cielęciny z kurkami ... do czegoś nowego. Ja wiem, że czegoś głębszego i ciekawszego - oni (którzy tego nie znają) mogą nie wiedzieć o czym mowie, bo nigdy tego nie widzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×