Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość treleeeeeeeeeeee

Jak zyc i pozbyc sie nerwicy?????????????

Polecane posty

Gość treleeeeeeeeeeee

Chyba mnie dopadlo...Juz rok zmagam sie z bardzo dziwnymi objawami,ktore utrudniaja mi zycie i to bardzoooooo!!!Droga po lekarzach i seria roznych badan skonczyla sie...diagnoza nerwica....a ja w to nie moge uwierzyc i ciagle zastanawiam sie dlaczego tak zle sie czyje,,,,co mi jest????kto mi pomoze odpowiedziec na to trudne dla mnie pytanie...??? Ciagle czuje sie slaba,byl okres ze nie moglam wychodzic z domu bo mialam wrazenie ze juz mdleje,okropne uczycie w glowie,taki ucisk,polaczony z bolem i otepieniem,cos w rodzaju zawrotow choc nie do konca,ciezko nazwac ten stan.... Teraz mimo ze dalej glowa dziwna wychodze,po prostu nauczylam sie z tym zyc...ale jak dlugo..??? Sa dni lepsze i sa beznadziejne,ze wytrzymac sie nie da!Czy ktos wie o czym ja wogole mowie?Moze faktycznie to tlo nerwicy,czy ktos tez miewa takie stany??Moze wtedy latwiej bedzie mi uwuerzyc ze to stresy mnier zezarly...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asieńka 27
słuchaj ja też to miałam męczyłam się ponad rok z objawami ze strony serca zmęczeniem, mdłościami, w końcu zdecydowalam się na leczenie u psychiatry i tego nie żaluję wszystko wróciło do normy, niedługo będę kończyła terapię, tylko dobry psychiatra pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleeeeeeeeeeee
chodze do psychologai do psychiatry,mam tez leki,ale jak na razie nic sie nie poprawilo,a zazywam juz okolo 3,5 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada casting
badałaś się pod kątem pasożytów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleeeeeeeeeeee
nie nie badalam sie,przestalam juz wyszukiwac chorob w sobie,bo po rocznej drodze od gabinetu do gabinetu,poddalam sie i pozostalo mi tylko uwierzyc w to co mowia lekarze psychiatrzy...nie mam innego wyjasia,nie zrozumie tego nikt kto nie wiem o czym mowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×