Moja corka spotkala sie z jakims typkiem przez neta :/

Mam wielki problem z corką , a raczej jej bezmyslnoscią. Dowiedzialam sie pare dni temu ze przez neta (czata)umówila sie z jakims typkiem, i doszlo do spotkania w poludnie w parku (park jako miejsce spotkania sie z nienznana osoba to kompletna glupota i bezmyslnosc)Powiedziala mi to dopiero po fakcie, no powiem ze trudno mi bylo zachowac wyrozumialosc, przeciez tyle sie mowi jak konca sie spotkania z nienzanymi.On sie w nim zaduzyla, powiedziala ze beda kontynuowac swoją znajomosc nie tylko wirtualnie ale tez realnie.Ja jestem raczej przeciwna temu, nie podobają mi sie takie "randki" z zapoznanymi ludzmi przez czata.Ona chodzi do 3 gimn. a ten typek do 3 Lo.Pierwsza kwestia jest taka ze jestem mega wkurzona na corke ze jej bezmyslknosc wziela gore i umowila sie z nieznanym fagasem(mogl to byc kazdy) a druga kwestia jest ze ogolnie raczej nie mam tolerancji na "sympatie" poprzez wirtualne sie poznanie.Juz nie wiem jak do niej dotrzec, im wiekszy moj sprzeciw, tym wieksyz jej upor :oMowi ze jest bardzo fajny interesujący chlopakiem i chyba sie zakochala (no jasne milosc po pierwszym spotkaniu to dopiero jest madre i rozsądne..brak slow :o

Czy ona jest galerianką?

Wlasnie zobaczylam ze ma nowa bluzke,ja jej nie kupiłam. Czy to od sponsora?

Wielki problem to mają dzieci głodujące w Afryce.

Jest to niebezpieczne, ale z drugiej strony żyjemy w świecie facebooków i naszych klas, gdzie można każdego sprawdzić. Poza tym psychopatów i pedofilii można wszędzie spotkać, czy to w parku, piaskownicy, szkole czy sklepie, nie ma reguły.

"el chulo. " nie tylko Afryce wystepuje ten poroblem, w Pl rowniez ,doinformuj sie , a pozatym pisz na temat

I jeszcze w kościele,ale tam ich łatwo rozpoznać,mają na sobie czarne sukienki.

Nie przesadzaj. Jak ja bylam malolata to czesto dziewczyny w moim wieku umawialy sie z kolesiami z neta. Tez mam pare takich spotkan za soba. Chcesz ja trzymac pod kloszem? :o Predzej czy pozniej i tak bedzie miala chlopaka a tobie nic do tego zazdrosna jedzo

"alabala " owszem, ale to ze zyjemy w czasach wiryualnosci to nie oznacza ze mozna sie z kimkolwiek spotkac nieznanym w parkuu,w odosobnionym miejscu, to jest dla mnie skrajną glupotą.Inaczej by to wygladala jakby w centrum na placu kolo np fontanny sie z kim s umowila ale nie na jakims odludziu.To mnie wscieklo

Ostatnio w jej pokoju znalazlam prezerwatywy, ale ona powiedziala mi, ze robila z nich balony ktore byly dekoracja klasy na balu gimnazjalnym i te prezerwatywy ktore zostaly wziela do domu.

Właśnie przeczytałam w necie ze on ma 50 lat. Jest starszy ode mnie.

Ktos zaczernij sobie moj nik bo prosza mnie o haslo teraz :o,dlatego wstawie przecinek do loginu "Mother_Monster " poraz kolejny sie pwotorze ze chodzi mi o miejsce spotkania sie z kims nieznanym.Jesli ma do spotkania dosjc to neich to bedzie w PUBLICZNYM miejscu a nie odludnym

Masz rację. Uczulaj swoją córkę, ale nie zabraniaj jej, bo to ma zawsze odwrotny skutek do zamierzonego. Zmieni się tylko to, że będzie się z nim spotykać bez Twojej wiedzy. Wytłumacz, że się martwisz i byłabyś spokojniejsza gdyby spotykali się np. u was w domu (chociaż raz, byś mogła rzucić na niego okiem).

NIE ZWRCAJCIE UWAGI NA CZARNY LOGIN,JAKIS TROOL ZACZERNIJ MOJ NIK, nie ma zadnych 50 lat, jest w takim wieku jak pisalam

To twoja corka ile w koncu ma lat ze nie rozmawiasz z nia o takich rzeczach? :o Pewnie o antykoncepcji tez z nia nigdy nie rozmawialas. Co z ciebie za matka

Moze faktycznie powinnam zaproponowac aby zaprosila go do domu na herbatke, ,wtedy bym byla spokojniejsza.Nie mam nci pzreciwko aby ktos do corki przychodzil

Nie martw się o nią,koleś na pewno nie ma wobec twojej córki jakiś poważnych zamiarów,pewnie chodzi tylko o seks,a to przecież każdy robi,ty też,nie?

Mother,teamt antykoncepcji mamy juz dawno ze sobą.Rozmawialam z nią o takich rzeczach jak spotykanie sie z nieznajomymi przez czata, to bylo po tym jak glosno sie zrobilo gdy niespelna 2 lata temu dziewczyna sie umowila z kims a to sie okazal zboczeniec, wtedy rozmawialam z corką o tym, ona tez byla wstrząsnieta.

Córka ma 23 lata ale uważam że jest jeszcze za młoda na takie rzeczy.

Ale nie naciskaj za bardzo i nie bądź wścibska- nastolatki nie lubią opowiadać o swoich uczuciach matce :)

Sama zaszła w ciąże mając 18 lat i nie chcę aby moja córka popełniła ten sam błąd co ja.

Chciałabym żeby córka zachowała cnote do ślubu, tak jak wszystkie kobiety w mojej rodzinie.

Właśnie córka dzwoniła że już straciła cnote :(.