Jak wygląda brzuch po laparoskopii??

Mam 3 nacięcia, na dole 5-10 mm a nad pępkiem aż 2 cm, lekarz zapewniał, że tego nie będzie widać a tymczasem blizny sa grube i czerwone. Czy ktos ma podobnie? Czytałam, że to metoda małoinwazyjna z doskonałym efektem kosmetycznym, jak widać na moim przykładzei nie do końca..

nie chce cię dodatkowo denerwować, ale chyba masz na prawdę sporo te ślady....ja po laparo, mam poniżej pępka taki okrągły ślad, ale jak ktoś nie wie, to na pewno nie powie, że to po operacji, jest to dość małe i po lewej stronie taki podłużny ślad, jak zadrapanie kota, no to może ma z 2 cm, ale poniżej linii majtek...

to dziwne że masz nad pępkiem, pierwszy raz coś takiego słyszę...ja trzecie miałam w pępku, czego zupełnie teraz nie widać...

Miałam mieć cięcie pod pępkiem, tez byłam zdziwiona jak mi zdjęli opatrunek. I malo tego, część szwu został w ranie.

ojej, współczuję, a dawno to miałaś? ja miałam szczęście, bo zrobione na prawdę fachowo to miałam, choć ten okrągły ślad, to raczeni nigdy nie zejdzie, ale jak pisałam jest mały i pod majtkami i żaden to dla mnie problem, czasem ludzie po jakimś zwykłym poparzeniu wodą mają większe ślady...

3 MIESIĄCE TEMU

Wydaje mi sie ze to zalerzy od umiejetnosci lekarza, ktory cie operowal. Ja mialam laparo 2.5 roku temu i nie mam absolutnie zadnych sladow. Jedno z naciec mam w pepuku w srodku wiec nic nie widac a i po bokach nie widac nic. A ile minelo od zabiegu?

Pewnie masz skłonności do powstawania bliznowców.

3 miesiące to jeszcze niedużo, jest szanse że to będzie mniej widoczne, mi jeszcze nie tak dawno siniało, teraz mam jakieś pół roku po i już nie sinieje...

zejdzie ci spokojnie tylko nie tak szybko jakbys chciala poczekaj do roku a blizny nie bedzie widac prawie

no właśnie, ja wątpię czy mi do końca to zejdzie, nie sądzę, ale jak pisałam na czole tego nie mam...

Kup sobie w aptece jaks masc na blizny to ci pmoze odrobine. A jakie wyniki laparo byly?

Smaruję to Veradermem i masuję, mam nadzieję, że ten szew jakoś wyjdzie sam. Miałam potworniaka na jajniku.

To trzymam kciuki zebys nie miala blizn... Udalo sie uratowac jajnik?

Witam! Z góry przepraszam Was że nie w temacie, jednak potrzebuję Waszej pomocy. Jestem studentką i razem z koleżanką realizujemy baaardzo ciekawy projekt. Proszę wejdźcie i zobaczcie! Bardzo byłabym Wam wdzięczna za poświęcenie choć chwili czasu na to.. Wejdź i polub! www.polskiemiliondolarow.pl Z góry ogromne dzięki Pozdrawiam www.polskiemiliondolarow.pl Pomózcie i polubcie!!

Jajnik jest :)