Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takamała fionka

szwagier i szwagierka podjudza teściów przeciwko nam...

Polecane posty

Gość takamała fionka

Może ktoś doradzi... co z tym fantem zrobić. Bratu męża strasznie przeszkadza,że oboje z mężem stoimy za sobą murem.... cały czas podjudza teściów i resztę rodziny przeciwko nam ( a najbardziej przeciwko mnie) bo mąż stawia mnie i naszego synka przed jego rodziną....a dokładniej, popiera mnie i nasze plany i nie daje sobą rządzić....szwagier nie może tego znieść. Zonę ma jaką ma ( jędza.... latała by tylko do swojej mamusi, jej oddawała wypłatę a od teściów wymagała ciort wie czego..... jest chamska i fałszywa i wyobraźcie sobie,że ja szanują w przeciwieństwie do mojej osoby) szlag mnie trafia bo wpierzielają się w nasze życie..... ech brak mi już cierpliwości i strasznie szkoda mi męża:( w końcu to jego najbliższa rodzina...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka12345
jego rodzina, on to musi załatwić... rola naleśnika miedzy młotem a kowadłem jest mało zachęcająca, wiec się nie pakuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamała fionka
wiem.... ale chetnie powiedziałabym im do słuchu:) co za kretyni.... ktoś mi ostatnio powiedział,że moje szwagrostwo ( można tak w ogóle napisać?) rozumem nadal są w podstawówce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkshfjs
no to mozemy sobie podac ręke... brat mojego męża z żoną też sa dziwnym przypadkiem, albo maja focha na cała rodzine i z nikim nie gadaja, albo udaja kochajacą rodzinke i do tescia co tydzien przyjezdzaja.... nie idzie sie z nimi dogadać, niewiaodmo o co im chodzi... zawsze sfochowani... zawsze im źle... na szczescie ja z teściami dobrze żyje, ale takie ich zachowanie psuje relacje miedzy cała rodzina... i odechciewa sie spotkan jakichkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazulla
Nikt Ci tu chyba niestyty nie doradzi co konkretnie zrobic, pcieszajace jest jednak to ze wiele osob ma takie sytuacje rodzinne. Ich zachowanie moze wynikac z wielu przyczyn, moze to byc np, zazdrsc o cos, np o Wasze wzajemne trzymanie swych stron "murem" lub o pieniadze, zdolne dzieci, samochod lub inne rzeczy. Jesli to jest podjudzanie w sprawie jakichs powaznych rzeczy typu spadek to radze porozmawiac z mezem, zeby pogadal z nimi i Ty oczywiscie tez, ale niech on zacznie. Jesli sa to błahostki to dalej trzymajcie sie razem i bądźcie wobec wszystkich wporzaku, niech ich gadanie na Was zlych rzeczy nie ma w praktyce zadnych podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamała fionka
hmmm to jest trudna sytuacja...... my jesteśmy "na dorobku" a oni w sumie wszystko dostali od teściów ( dom gospodarstwo, samochód) i dalej im źle.... podejrzewam, że szawgierka podjudza szwagra a on kretyn dalej.... brak słów. a my dopiero się dorabiamy..... hahaha dopiero działkę i trochę materiału na dom kupilśmy..... może to o to chodzi najbardziej,że my mamy dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takamała fionka
djkshfjs..... heheehe takie samo zachowanie jest u nas..... albo fochy albo podlizywanie się.... masakra.....;/ zazulla.... gdyby chodziło o błachostki to bym się nie martwiła a oni tak cudują i wymyślają, że świętego by ruszyło;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkshfjs
no własnie , a najgorsze że niewiadomo o co im chodzi... zazdrość? cięzko stwierdzić, oni maja zrobione super poddasze nad rodzicami szwagierki... my mieszkamy z moimi rodzicami w bloku:/ więc niewiem... no fakt my jezdzimy sobie na jakies jednodniowe wycieczki, spcerujemy , zwiedzamy ale nikt im przeciez tego nie zabrania. i przy kazdej okazji wysluchujemy : "aa bo wy dzieci niemacie" mówia tak jakbymsy stali nad nimi i te dzieci kazali robic.... finansowo raczej stoja lepiej od nas, wiec też niewiem czy to to. ale może fakt że my jestesmy weselsi, bardziej okazujemy sobie uczucia, no ale o to by mieli sie na nas fochować?? to przeciez chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkshfjs
najgorsze są spotkania rodzinne jak kazdy patzry w inna strone i nawet o pogodzie nie umieja pogadać... wiecznie obrazeni... mnie jzu to nie rusze, owszem na pocztaku było przykro i myślenie czemu tak sie zachowuja teraz mam to gdzies bo jak widac i tak sie czlowiek nie wywie o co im chodzi... ale widze że tesciową to męczy, przykro jej że bracia i nieumieja ze soba rozmawiać.. że tamci nic nie zagadaja, niezaproszą, nic... wieczny foch... a oni wiecznie narzekaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×