Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lili lu2

kobietki! prawie nic nie jem, a waga stoi w miejscu

Polecane posty

odchudzam się od nowego roku. schudłam już 8 kg. od tyg drastycznie zmieniłam swoje odchudzanie - jem bardzo mało (tylko warzywa, jogurty, owoce) jakieś 3 porcje dziennie i ćwiczę na rowerku stacjonarnym, a od tygodnia waga ani wymiary ani drgnęły? czemu? miałyście podobnie? w takich moemntach tracę wiarę w to, że mi się uda! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na to
że organizm sie zbuntował,pewnie chwilowo ,nie dostanie tyle co by chciał,to się podda i waga znów pojdzie w dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslisz że dlugo bedzie się buntował? zależało mi by szybko spaść z wagi... jestem po raz pierwszy tak bardzo zdeterminowana i dupa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na to
widocznie organizm przyzwyczaił sie do mniejszych porcji i kcali,ale gdy dostarczasz mu mniej kcali niż potrzebuje to waga znów ruszy w dół,taki chwilowy przestój,moze zmień trochę menu aby trochę je urozmaicic a kalorii nie przekroczyc,monotonia w odżywianiu tez niewskazana,jest dużo małokalorycznych potraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój metabolizm zwolnił, bo zauważył, że głodzisz organizm. Od początku trzeba było jeść po prostu kilka mniejszych porcji, bo teraz każda zmiana menu na więcej to murowany efekt jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewna yczka
jesz za mało i za rzadko sprowokowałaś naturalną reakcję obronną organizmu- zbiera zapasy, bo niedojadasz. Teraz niestety, jeśli zaczniesz się odżywiać racjonalnie, prawdopodobnie przytyjesz, bo organizm zacznie zbierać zapas energii w postaci tłuszczu na złe czasy głodu, które jeszcze pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziele, nienawidze sie odchudzać. albo jem za dużo, albo za mało... dziękuję Wam za odpowiedzi... trochę urozmaice menu... ajjj to odchudzanie nieszczęsne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewna yczka
nic mi nie mów :p od kilku tygodni próbuję zmieniać swoje nawyki, idzie jak po grudzie, ale się nie poddaję. Codzienny ruch, rezygnacja ze słodyczy i kolacji i ciągle : I can't get no satisfaction, cause I try and I try and I try and I try :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewna yczka ktoś mądry powiedział: Zapał to siła, która prowadzi Cię do ostatecznego zwycięstwa. i tego się trzymajmy, a się w końcu uda! :) życzę Ci powodzenia no i innym kobietkom sie odchudzającym. kto się odchudza to wie jakie to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak taaak
odchudzanie jest bolesne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pomału z diety wychodzę i mam nadzieję, ze nie czeka mnie jojo...co tydzień o 100 kalorii więcej będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×