Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeterianka bez imienia

jak mam dalej żyć?

Polecane posty

Gość kafeterianka bez imienia
ja wiem, ze corki beda biedne przy ojcu choc jest dla nich dobry i sa z nim szczesliwe. nie sa nuczone dostatniego zycia, nie narzekaja na skromnosc. ale moga miec normalne zycie, oga byc szczesliwsze. Tytous tez jestes za granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
dziewczynki mialy dwa lata temu komunie, tak im mąż zorganizowal wszystko ze na komuni byli tylko dziadkowie i dostaly jeden prezent ode mnie, ktory im przeslalam. on sie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
juz pomijam, ze przeslalam mu pieniadze na zorganizowanie komunii. niczego nie potrafi zorganizwac ani zrobic porzadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bylas komuni
wlasnych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmorela
Piszesz takie głupoty, że się czytać nie da. Ty w ogóle myślisz o tych dzieciach czy tylko Cię sumienie ruszyło bo się wydało? Ja tam nie oceniam Ciebie bo musiałabym Cię zbesztać (i to zasłużenie) no ale Ty w ogóle pojęcia o życiu nie masz. Co Ty chcesz tym córką zrobić? Nie dość, że ja zaniedbałaś jak tylko można było, to teraz chcesz przewrócić ich życie do góry nogami bo Ty chcesz, bo Tobie się wydaje że tak będzie lepiej i inne pierdoły. Zrozum, że one maja dopiero 10 lat !!! Żyły otoczone rodziną. Maja ojca (jaki by dla Ciebie nie był ja wychował), babcię, ciocię, koleżanki, swoja klasę, zajęcia, zainteresowania, ulubione miejsca itp itd. A Ty chcesz ja wyciągnąć do obcego kraju, zafundować traumę w postaci nowego otoczenia, tatusia, siostry bo Ty tak chcesz.... Szkoda słów na Ciebie. Żaden sąd na to nie pójdzie. A te dziewczynki tylko płakać będą i się bać bo ani Ciebie nie znają ani nikogo w obcym kraju. Weź pomyśl trochę a nie tylko o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
nie byłam ponieważ miałam małe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
mmmorela mysle jako matka. nie chcialabys tego dla swoich dzieci? nie chcialaby miec ich przy sobie? ja tez przezywalam traume, przez 6 lat, kiedy na poczatku nie znalam języka, bylo mi ciezko w pracy, bez rodziny, wsrod obcych ludzi. udalo mi sie to przetrwac. chce dobrze dla dziewczynek, aby mialy pelna rodzine zasluguja na to, przeciez lepiej pozno niz wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmorela
Żadna matka z Ciebie. To, że je urodziłaś to żaden wyczyn. Interesuje to się sportem a dzieci wychowuje a nie paczki wysyła i listy brutalne ale taka prawda. Pełną rodzinę? W obcym kraju, z obcym facetem, obcą kobietą ciocio-matką, nowa siostrą ładna mi stabilizacja. To nie pieski, żeby ktoś podchował i wziąć do siebie. Daj im spokój jak będą starsze i będą chciały to Cię znajdą ale szczerze nie liczyłabym na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
mmmorela co ty mozesz wiedziec. nie wiesz przez co teraz moze przechodzic matka, nie wiesz co czulam przez te wszystkie lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko napiszę ostatni post, ponieważ nie mogę tego czytać. Wg mnie Ty szukałaś tak naprawdę w Holandii sponsora, który pomoże ustabilizować Twoją sytuację materialną. Na dzisiaj myślisz, że za pieniądze i tak zwane lepsze życie "kupisz" sobie miłość swoich dzieci. Sam nie wierzę, że to piszę ale w tytule jest "jak mam dalej żyć". W Twoim przypadku to nie jest życie, nigdy go nie zaznałaś, ponieważ patrzysz na świat przez pryzmat pieniędzy, one Cię zżerają w całości, są dla Ciebie najważniejsze. W każdej Twojej wypowiedzi piszesz o nich tak jakby były całym światem. Żal mi Ciebie chociaż na to nie zasługujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
mario pieniądze są ważne. bez nich żyliśmy z mężem jak ostatnie dziady. udało mi się wyjść z biedy i mam szansę odmienić życie moim córkom co w tym złego, że chcę im pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię rozumiem, wiem jak straszna potrafi być samotność na obczyźnie, a to że nie usunęłaś to tylko o Tobie dobrze świadczy. Przecież nie pojechałaś tańczyć, a do pracy, na twoje córki. Nikt nie ma prawa Cię osądzać, bo kto z nas nie ma słabości. Mam nadzieję że twoje córki to fajne osoby i że dasz radę odńowić z nimi kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byuytrt
ale z ciebie scierka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, daj spokój! Uważasz się za poszkodowaną w tej sytuacji? Olałaś swoją rodzinę, zachowałaś się jak jakaś małolata i po tym co piszesz jesteś niedojrzała. Twoja rodzina ma zupełną rację. Już nie chodzi o wyjechanie za granicę, zostawiając męża i dzieci, bo wiadomo, różnie się zdarza, ale oszukiwanie ich? Jesteś wyrodną matką i najgorszą żoną. Nie rozumiem jak można się tak zachować. Nie rób z siebie wielkiej ofiary, sama sobie na to zapracowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×