Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neveah_895

10 kg w miesiąc! coraz bliżej wymarzonej sylwetki!

Polecane posty

Gość neveah_895

Odkryłam dietę idealną dla mnie! Po wypróbowaniu wszystkich popularnych diet typu dukan, kopenhaska, montigniac i po kolejnych efektach jojo, omdleniach i problemach ze zdrowiem znajoma poleciła mi mało znaną dietę Lignaform. Jestem na niej od ponad miesiąca, schudłam już 10 kg i waga dalej spada. Jestem w świetnej formie, dodatkowo chodzę na fitness dwa razy w tyg. Naprawdę odzyskałam wiarę w diety! Wakcje coraz bliżej, i w tym roku już nie będę się musiała skrywać moich boczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
waga początkowa 86 kg przy wzroście 172, teraz zeszłam do 76 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliska
a możesz napisać co to za dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie napisz:)bardzo chętnie poczytam bo w necie nie wiele tego jest...opisz co i jak jaki jadłospis itd...no ja waze 95kg i chcialabym w 2 miesiące schudnąć jak najwiecej bo mam przyjęcie chrześniaczki...z góry dzięki:Dpozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliska176nnnn
Ja ważę 87 kg przy 176cm wzrostu i jestem załamana:( Nic za bardzo nie pisze o tej diecie....albo Ja nie umiem szukać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam 161cm wzrostu wiec mam prawie 40kg nadwage a to duzo...przed ciążą ważyłam 55kg a teraz to porażka chciałabym wrócić do tej wagi z przed ciąży ale mi nie wychodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sciemniaraJakichMALO
pewnie sciemnia laska chwali sie a nie napisze jaka dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliska
ja przed ciążą miałam 68kg i byłam zadowolona przy swoim wzroście z tej wagi a teraz jestem załamana i najgorsze jest to że nie potrafię schudnąć..>:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eehhh no to mamy podobny problem;/kurcze....czas sie wziąć za siebie...jak nikt nie pisze o tej diecie to sama sobie diete zrobie mam nadzieje ze sie uda bede malutko jadła i tyle to napewno coś pomoże...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy na tym forum
na pewno autorka zarzuci zaraz jakims linkiem..gdzie bedzie mozna kupic "MAGICZNE" tabletki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
Dieta jest oparta w pierwszych etapach na jedzeniu w proszku więc jest całkiem wygodna i szybka, potem je się coraz mniej jedzenia w proszku, a coraz więcej normalnych produktów- ja np przez pierwsze dwa tyg jadłam trzy takie posiłki, potem dwa. To co dla mnie było bardzo ważne to to, że prowadzi ją lekarz. Regularnie trzeba badać krew, ciśnienie, cukier żeby sprawdzić czy dieta nie wpływa źle na organizm. Ja osobiście nie lubię igieł, ale przemogłam się- jednak zdrowie ważniejsze:) No i trafiłam na fajną doktor- wspierała mnie jak miałam ochotę na popełnianie grzeszków, chwilami zastanawiałam się komu bardziej zależy na tym schudnięciu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
A dlaczego sproszkowane jedzenie? by njamniej nie chodzi o jakąś "magię". Nie wytłumaczę wam dokładnie bo się na tym nie znam, lekarz mi to tłumaczyła na pierwszej wizycie, ale już zapomniałam a nie chcę wam głupstw pisać:P dieta jest niskowęglowodanowa i wysokobiałkowa. Chodzi o to że trzeba obniżyć do jakiegoś poziomu ilość węglowodanów żeby się tluszcz nie odkładał a zamiast tego spożywac więcej białka żeby chronić mięśnie, no i do spalenia białka potrzeba więcej energii więc gubimy tłuszczyk:) No i te produkty mają zmienione składy tak żeby przyswajać odpowiednio mało węglowodanów i więcej białek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co dokladnie jadłaś i w jakich ilościach opisz dokładnie...dzięki z góry pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
Sorry, że dopiero teraz wiadomo jak to w weekend, niby wolne, ale nie do końca. Obiadki rodzinne, obowiązki domowe... i tak zleciał mi weekend nawet nie miałam kiedy usiąść do kompa. Z jadłospisem to jest tak: przede wszystkim jest naprawdę spory wybór produktow więc podam ci taki przykładowy jadłospis. Tak jak mówiłam na pierwszym etapie (u mnie 2 tyg) je się tylko te produkty z proszku i warzywa do woli! śniadanie: omlet z szynką i serem ( z proszku) a do tego sałatka z warzyw II sniadanie: batonik czekoladowo karmelowy Obiad: ciasto z oliwkami (z proszku) i fasolka szparagowa Kolacja: naleśnik cytrynowy (z proszku). Potem na drugim etapie można już zjeść niewielkie ilości prawdziwego białka czyli jakiś plasterek szynki chudej, albo jajko + oczywiście nadal można jeść do woli warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9eiujhi8
a skad masz te produkty w proszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
Produkty kupuję w takim specjalnym sklepie, który sprowadza je z Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie z proszku co za
wspaniala dieta! Gratuluje glupoty i wywalenia pieniedzy w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
Jak dla mnie to nie pieniądze wywalone w błoto skoro widzę efekty w lustrze i mam wyniki badań potwierdzające że nie wpłynęło to źle na moje zdrowie wręcz przeciwnie, poprawił mi się np cholesterol! Poza tym, uważam że więcej pieniędzy wyrzucałam w błoto w każdy weekend w supermarkecie. Rachunek dla mnie był prosty: po podliczeniu kosztuje mnie to mniej wiecej te same pieniądze, ale za to zyskuje zdrowie i wymarzoną sywetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulację!
zbieram się do tej diety już dłuższy czas, podobne coś jak herbalife. ja jestem z Ciebie dumna! ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neveah_895
Herbalife nie znam... Słyszałam że jest jeszcze podobna Cambridge, ale przeczytałam później gdzieś w necie, że jest niezdrowa, bo przewidują za mało kalorii, no i ci konsultanci, którzy to prowadzą nie muszą mieć żadnych studiów z medycyny czy dietetyki, przechodzą tylko jakieś szkolenie więc to mnie zniechęciło... Dziękuję bardzo:) a tobie jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej567
Nie wierzcie w żadne cudowne czy monokulturowe diety. Prosty przepis na schudnięcie: 1. Ograniczyć ilość spożywanego pokarmu w ciągu doby o 20-30% nie więcej. Odchudzanie potrwa dłużej ale łatwiej uniknąć potem efektu jo-jo. 2. Posiłki mogą być 3, 4 czy 5 dziennie ale pod żadnym pozorem nie podjadamy między posiłkami. Podjadając nie kontroluje się ilości spożytego pokarmu. 3. Większa ilość ruchu jest niezbędna, samo ograniczenie kalorii niewiele daje a nadmierne ograniczenie wyniszcza organizm. Bieg lub jazda na rowerze minimum 3 razy w tygodniu, jeżeli jest możliwość - codziennie. 4. Z odchudzaniem jak z kuracją odwykową, jeżeli chce się utrzymać niższą masę ciała, obniżoną ilość kalorii w posiłkach należy utrzymywać do końca życia, inaczej jo-jo gwarantowane. Trudne? Trudne ale innej drogi nie ma ja po raz trzeci zrzucam nadwagę i jak w poprzednich dwóch razach po odchudzeniu (12kg) "połasowałem" najdalej po roku wracałem do poprzedniej wagi. Teraz postawiłem mniej ambitny cel (8kg) ale zamierzam nie tylko go osiągnąć ale i utrzymać. Po 9 tygodniach jestem lżejszy o 5,5 kg. Uwaga: po zmniejszeniu ilosci spożywanego pokarmu, waga ustabilizuje się po kilku - kilkunastu tygodniach na pewnym poziomie. Jeżeli zrzucona ilość kiogramów nie satysfakcjonuje należy znów zmniejszyć o 20-30% i kontynuować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×