zaufanie to ponoć podstawa związku jak u Was?

tak jak wyżej jak jest w waszych związkach?

moj zwiazek rozpadl sie wlasnie z powodu braku zaufania z mojej strony:(

a czemu nie miałaś zaufania?

Ja uwazam, ze zaufanie jest najwazniejsze. Jesli bedzie chcial zdradzic to i tak to zrobi, bez wzgledu na pilnowanie. Nie mam zamiaru byc zazdrosna i sprawdzac go na kazdym kroku, jesli wywinalby mi jakis numer tzn ze mnie nie kocha i nasz zwiazek nie ma dalszego prawa bytu.

Zaufanie to przede wszystkim nie podstawa związku....podstawą jest rozmowa,bez niej zwiazek nie ma sensu-zaufanie??hmmm przykład;pali się dom i wiesz że jest tam osoba potrzebująca pomocy-ratujesz? Czy stoisz jak wryty?? Tego nie wiesz jak nie przezyleś-podobnie jest ze zdradą-jak ktoś Cię zapewnia ,że nie zdradzi to smiech na sali-bo nigdy nie wiesz co się stanie:-(pozdrawiam.

ja jestem w malzenstwie 15 lat a dzis zastanawiam sie po jaka cholere jestem juz zmeczona tym a zaufania?chyba juz sie wypalilo

a na hooy komu zaufanie. Tylko pewność :P