Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala smutna krolewna

obarczyc go moimi problemami?

Polecane posty

Gość mala smutna krolewna

nie wiem co robic... mam chlopaka w swoim wieku (22 lata) czasem mam ogromnego doła i chciałabym mu się wyżalić. Jestem do niego bardzo przywiązana, jestesmy razem od roku. Jenak boje sie, ze moje problemy go przerosna. Pochodze z rozbitej rodziny, ojciec alkoholik, w domu nigdy sie nie przelewalo. Zawsze czułam sie gorsza od rowiesnikow i do tej pory wydaje mi sie, ze nie zasluguje na milosc. Chcialabym, zeby mnie wspieral, nie umiem otworzyc sie przed zadna przyjaciolka ani nikim z roziny. Czuje, ze mam tylko jego, ale boje sie ze to zbyt wiele dla tekiego mlodego chlopaka. Boje sie, ze mnie zostawi jesli sie przed nim otworze. On mial szczesliwe dziecinstwo i jest taki beztroski> Ja natomiast wszystkim sie przejmuje i jestem poraniona. Czy mam prawo wymagac od niego, zeby zrozumial moje problemy? nie wiem kto inny moglby dac mi wsparcie i czuje sie bardzo samotna. Kazda uwage na przyjmuje do siebie i czuje sie beznadziejna. Nie wiem jak sprawic, zeby bylo lepiej w moim zyciu... Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxczxczxc
22 lata, to ju znie tak malo. powinnas z nim zaczac rozmawiac na trudne tematy, jesli czyujesz taka potrzebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
boje sie, ze on mnie nie zrozumie albo nie bedzie umial mnie wesprzec. Ale jabardziej boje sie,ze zbagatelizuje moje problemy i pomysli, ze sobie cos wmawiam albo, ze przesadzam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samjużniewiem
Powiedz mu. Jeśli Cię zostawi to żaden z niego facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
ostatnio dostal zaproszenie do kolegi i powiedzial, ze wolalby isc tam sam. Przykro mi sie zrobilo z tego powodu i mu to oswiadczylam. A on na to, zebym sie nie denerwowala i poszla cos zjesc to mi przejdzie :((( i jak tu sie otworzyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxczxczxc
rok to dlugi okres. z resztą nie musisz od razu opowiadac o wszystkim. po malu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
ehhh... no wlasnie jak zaczac taka rozmowe? ja chyba nie mam tyle odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele bele
ja mam tak samo... tylko ze my mamy po 24 lata, ja pochodze z rodziny gdzie moi rodzice oboje są alkoholikami, M. jak zaczelismy się spotykac tez pił duzo, aż kiedys spytałam "piles" on "nie, zmeczony jestem", zapierał sie przez pol godziny az w koncu powiedział "wypilem 2 piwa", nawet sobie nie wyobrazacie jak to zabolało... to, ze mnie okłamał i to ze obiecał ze nie spotka sie ze mna nigdy po alkoholu... teraz niby nie pije w ogole, ale czasem mam wrazenie ze mnie oszukuje... nie umiem sobie z tym poradzic... chciałabym mu tez opowiedziec o problemie mojej rodziny, tym bardziej ze ja tez coraz wiecej pije, ale nie potrafie sie otworzyc... i nie wiem czy on zrozumie, bo poki co to mnie chyba wogole nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś mamy dobry dzień
szczerze? Nie mam dobrych doświadczeń z opowiadaniem facetowi o swym pooranym życiu, lepiej się wybrać pogadać do psychologa, na jakąś grupę wsparcia - w moim przypadku opowiadanie o rodzinnym domu przyniosło więcej szkody niż pożytku. Można trochę powiedzieć ogólnikiem, jak sytuacja wyglądała czy wygląda, ale sie nie zagłębiaj w szczegóły. Chłopak musi wiedzieć, że nie ma za dużo forsy i że ojciec lubi zaglądać do kielicha, więc nie zawsze będzie mógł przyjść na randkę. A jak mu taki fakt będzie przeszkadzał, będzie miał uczciwie postawioną sprawe Lepiej szczegoly zostawić specjalistom, ktorzy na takie wiadomości są przygotowani. Ja Ci życzę dużo siły i wytrwałości, bo dokładnie to samo miałam w domu rodzinnym. Ja się nauczyłam być twarda, liczyć tylko na siebie i nie rozczulać się nad tym, co się działo kiedyś, bo to niestety przeszłości nie zmieni. A Tobie życzę dobrego chłopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
ja to mysle, ze skoro jest sie razem to chyba czlowiek czlowiekowi powinien pomagac. Ja bym swojemy chlopakowi we wszystkim pomogla, tylko on nie ma takich problemow. Chcialabym, zeby tylko mnie przytulil i powiedzial, ze mnie rozumie, ze moge sie wyplakac. Mowilam mu to juz tyle razy a on dalej nie wie co robic jak mam dolek i tylko mnie przeprasza... A to jeszcze bardziej dziala na nerwy. Potrzebuje tylko czulosci, to tak niewiele... ele bele - porozmawiaj ze swoim chlopakiem, ze tamto klamstwo Cie zranilo. Ja tez porozmawiam ze swoim i mam nadzieje, ze okaze mi wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
dzis mam dobry dzien - dziekuje za wsparcie. Wlasnie taka chcialabym sie stac. Twarda i liczyc na siebie. Ty chodzilas do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś mamy dobry dzień
on przeprasza, bo nie wie, o co Ci chodzi. W końcu wybuchnie i będzie tylko awantura. Mówię, możesz powiedzieć ogólnikami, że nie dzieje się dobrze, z tego powodu masz zły nastrój i potrzebujesz tylko, żeby Cię przytulić. Prosty komunikat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele bele
rozmawiałam, on twierdzi ze juz nie pije, ze jak bedzie sie miał napic to pierwsza bede o tym wiedziała... ale co z tego, jak mam wrazenie cały czas ze mnie oszukuje... nadal spotyka sie z kumplami ktorzy caly dzien tylko chlają i trudno mi zrozumiec ze sie z nimi nie napije... dzisiaj przyszedł do mnie po pracy, wydawało mi sie ze czułam alko ale na 100% nie byłam pewna, zaraz wyszedł bo powiedział ze musi jechac do mamy i na zakupy, po czym za godzine i za 2 godz widziałam go z kumplami pod sklepem - nie widzialam zeby pil, ale oni mieli piwa... wrócil przed 22 do domu, ze od mamy dopiero, ale ja mam zle przeczucia, boje sie ze mnie robi w chu.ja tak jak jego kumple swoje zony z piciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
on jest bardzo spokojny z natury, wiec raczej nie wybuchnie. Wiem, ze mysli ze z jego powodu jestem smutna, ale ja juz tyle razy mu mowilam, zeby mnie przytulil i nic nie mowil, ze to nie jego wina. Chyba pora z nim pogadac, zeby wiedzial o co chodzi i tez sie nie meczyl... dzieki za wszytskie posty. Na prawde duzo mi to dalo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś mamy dobry dzień
nie, i dziś mam problemy z relacjami damsko - męskimi. Ale moja mama chodzi - fakt, że niedługo, bo od kilku lat po iluś tam dziesiątkach lat życia z alkoholikiem. I widzę, że jej pomaga. Ja po prostu trafiłam w swym otoczeniu zawsze na jakies osoby, które dawały mi powera. Mam przyjaciółkę, z podobną sytuacją, a w pracy mnóstwo fajnych ludzi, którzy mi pokazują, że jestem coś warta, że jestem inna niż mój felerny ojciec. Bo chyba od tego trzeba zacząć - żeby mieć swiadomość, że jest się dużo wartym. Chłopaka poinformuj, ale nie wciągaj za bardzo w temat, sygnalizuj czego potrzebujesz, a jak on sam będzie chciał, będzie z Tobą rozmawiał. Tylko nagła porcja informacji niemiłych może być dla niego za mocna, się chłopak wkurzy a co to zmieni? Nic. Trzeba myśleć o tym, żeby się z tego bagna wyciągnąc, a nie wciągać bardziej. Aha - i jeszcze jedno, taki związek nie będzie łatwy, Pamiętaj, że dla niego to też będzie trudne, i może mieć prawo nie iwedzieć jak się zachować momentami. Ale ważny jest wspólny cel - czyli nowy etap życia Ten lepszy :) Czego gorąco Ci życzę, i nie popełniaj moich błędów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala smutna krolewna
ele bele moze sobie wkrecasz? chociaz tez by mi bylo ciezko uwierzyc, ze jak koledzy pija to moj chlopak stoi o "suchym pysku". Ale czemu mialby Cie oklamywac? moze kocha Cie tak bardzo, ze rozumie, ze jego abstynencja jest dla Ciebie wazna. Pogadaj z nim, ze chcesz wierzyc, ze Cie nie oklamuje, ale jestes nieufna i dodaj, ze gdybys przylapala go na klamstwie to bylby koniec. albo zapytaj w prost czy pije i obserwuj reakcje. Zapytany prosto z mostu zmiesza sie jesli bedzie mial cos na sumieniu, a jesli jest "Czysty" to od razu bez wahania powie "nie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś mamy dobry dzień
ele bele - i nad czym się zastanawiasz? Chcesz takiego ciągu dalszego życia jak miałaś do tej pory ? Jak Cię zrobił w chuja raz, zrobi i kolejny. Dziewczyno, masz jaja, więc skop mu jego ;) Stać Cię i jesteś warta kogoś naprawdę wartościowego, a nie byle chłystka spod sklepu z piwskiem. A jak gość pije to nie jest dobry znak. Słuchaj, mówią że kobiety mają intuicję - to z niej skorzystaj, i jak masz przeświadczenie, że on pije i że się stacza, to w 90% tak jest na pewno. Bierz się z życiem za rogi i pokaż gościowi gdzie jego miejsce. Co jak co, ale od alkoholikow z dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena_Zielona Góra
Polecam książkę "Kobiety które kochają za bardzo" to świetna literatura która na pewno wiele Ci wyjaśni. Miałam podobnąsytuacje do Twojej ta książka bardzo mi wtedy pomogła by zacząć nad sobą pracować i uświadomić sobie wiele czyniąc moją relację lepszą! Zycze z całego serca powodzenia! :))) Magda M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj o DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) i skorzystaj. Powiedz mi, jeśli masz doła i przy facecie udajesz, że jest OK - czy to jest szczerość? Po drugie - oczekujesz wsparcia - jak on Ci ma je dać, jak nie wie że potrzebujesz. Po trzecie - jak opiszesz swój problem, to okaże się czy on UMIE dawać wsparcie. Ty chyba boisz się, że on ucieknie jak się dowie, więc żyjesz w nieszczerości ... tak się długo nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasssssssssssssssssss
powinnaś mu powiedzieć, powiedz mu ze chcesz mu sie zwierzyć z czegos, co cie boli itp jesli cie kocha, to zrozumie. oczywiscie, nie zrozumie dokladnie, ale zrozumie fakt, ze Cie to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×