Gość xxxxxeencią Napisano Marzec 31, 2012 Zakochal sie, potem ja. Bylismy razem i wydawalo mi sie, ze bylismy szczesliwi. Potem sie rozstalismy, ale nadal byl kontakt, bliskosc, wyznania milosci. Nastepnie powiedzial mi, ze jednak mu sie wydawalo, ale nie dawal mi spokoju, nadal byl itp. Pozniej z kolei nie rozmawialismy, a teraz? teraz mnie nienawidzi. Nie chce ze mna rozmawiac, nie chce miec ze mna zadnego kontaktu. Nie wiem dlaczego, nic nie rozumiem. kochalam go bardzo, bylam zawsze gdy sie od niego odwracali, nigdy nic zlego nie zrobilam. Nie ma innej, nikt mu nie mogl nic na mnie naopowiadac, mowil ze bede idealna zona, ale nie chce mnie znac. Ja sie nie odzywam, nie prosze, nic. chce zeby byl szczesliwy, wiele juz znioslam, zalezy mi na nim, kocham go. Jakie to przykre. widuje mnie z innymi facetami, ale to tylko moi przyjaciele, wiem ze sie bardzo o nich denerwowal, no ale zeby mnie nienawidzic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach