rozkmińcie tego faceta bo ja się gubię;)

Podobał mi się kiedyś facet,ja mu też ale z racji naszej nieśmiałości nie było nic więcej a szkoda:D Zawsze były rozmowy o wszystkim,dużo o prywatnych sprawach i takie tam gesty - przytulanie,patrzenie głęboko w oczy,różne aluzje kiedy temat na sex schodził.On się nie odważył nigdy mi powiedzieć "słuchaj,podobasz mi się",a ja jako że nieśmiała i trochę zlękniona facetów też nic nie robiłam w tym kierunku.Jak sie raz na szczerość zdobyłam - po % ale zawsze - to stwierdził że on szybko się nudzi jak jest w związku i że nie ma do czego wracać. Niby nie ma do czego wracać - bo było to kiedyś,ale dalej jest chemia - w gestach,spojrzeniach,rozmowie,całym zachowaniu.Gadkach że może dzieci byśmy mieli...I jak kiedyś mu gadałam że jest nieodpowiedzialny,że nie podejmuje życia na własny rachunek itd. tak teraz próbuje mi udowodnić że się zmienił i faktycznie jakby wydoroślał. Ubzdurałam sobie że coś może być między nami?:)Czy to takie kombinowanie na siłę bo w sumie jeszcze coś tam do niego czuję?Rada by mi się przydała jakiejś postronnej osoby więc będę wdzięczna za każdą sugestię:D

jakby chcial,to by dzialal...poczekaj na kogos z jajami,to jakas fleja

jak sie chce to się działa - nie ma nic pośrodku:) no chyba że chłop nadzieję ciągle że może coś wyjdzie jednak z tego ale się boi...chociaż nie - nie ma jaj jednak:D

nie jest łatwo odpuścić:)aleee chyba powoli do tego dojrzeję..

aleee chyba powoli do tego dojrzeję Do synka lotnika mamusia tez mówiła: Lataj synku nisko i baaardzo pooowoooliiii :D W takim tempie, to raczej zmarszczek się doczekasz niż tego faceta.

no dobra,nie doczekam się go,to w takim razie jak wytłumaczyć jego zachowanie teraz w stosunku do mnie?:)

Po prostu flirtuje z Tobą. Ja też flirtuję z facetami na których mi nie zależy, by sobie umilić czas i podbudować kobiece ego. Skoro byliście po alkoholu, Ty mu coś wyznałaś a on nie zareagował to wierz mi - nie zależy mu na Tobie i nic z tego nie będzie

Heh,w głębi duszy wiem że nic z tego nie będzie ale jak się to usłyszy od kogoś innego to szybciej trafia:)Dzięki!

Dziwny jakiś... On chyba nic do Ciebie nie czuje... Gdyby kochał to by coś zrobił, żeby Ci to udowodnić.

zgadzam sie, faceci szczegolnie jak wiedza ze kobieta cos do nich czuje i o ni odwzajemniaja te uczucie to by cos w tym kierunku zrobil juz....pewnie flirtuje, fajnie jest poflirtowac, ja flirtuje z facetami prawie codziennie, co nie znaczy ze cos do nich czuje.

a może weźcie pod uwagę,że ona może się mu podobać ale daje za mało sygnałów i chłop nie chce się ze sowimi uczuciami ujawnić?:)

gdzie się podziali faceci,którzy potrafili zawalczyć o kobietę?:D a teraz same dupy wołowe....

Jezu, znowu z tym zawalczeniem, baby to już nudne z tym są. Jak coś ma być, to obie strony mają się starać tak samo, to nie średniowiecze.

Też mi się wydaje, że nic z tego nie będzie. Skoro mu powiedziałaś, że Ci się podoba, a on, że nie nadaje się do dłuższych związków, to znaczy, że nie ma żadnych planów wobec Ciebie. A to jego zachowanie? Faktycznie może lubi sobie poflirtować i podbudować sobie męskie ego, a może po prostu Cię lubi i ma taki styl bycia, że Ty to traktujesz bardziej poważnie, a on po prostu traktuje Cię jak bliską koleżankę? Kiedyś na studiach poznałam takiego faceta, który co chwilę prawił jakieś aluzje jak ślicznie wyglądam, jaka jestem super itp. A to był kolega mojego chłopaka. Źle się z tym czułam, ale tak się zachowywał przy tym jego koledze, czyli moim chłopaku. Chłopak powiedział mi, że to normalne, nie powinnam się tym przejmować, on nie jest zazdrosny, bo zna go na tyle, że wie, że po prostu ma taki styl bycia. Później stało się tak, że rozstałam się z tym chłopakiem, jego kolega dalej był taki nadwyraz miły w stosunku do mnie. Któregoś razu zebrałam się i porozmawiałam z nim na ten temat i czy widziałby nas w związku (ja zaczynałam się do tego przekonywać). Ale mocno się zdziwił i tylko stwierdził, że nie zrobiłby tego kumplowi, a on po prostu taki jest i jeśli źle odebrałam jego zachowanie, to przeprasza. Tak więc jak widzisz, tacy faceci też się zdarzają. Prawdę powiedziawszy jakoś nie podoba mi się taki typ facetów, nawet powiedziałabym, że się boję takich ludzi, bo dla mnie to jakieś takie fałszywe. Teraz też szukam faceta na portalach randkowych i jakoś unikam facetów, którzy zbyt dużo komplementów dają. Trąci mi to takim niedojrzałym podrywem. Ostatnio założyłam konto na mydwoje i rozmawiam z kilkoma facetami, na szczęście póki co wydają się w porządku. Żebyście mnie źle nie zrozumiały, lubię komplementy, ale nie w nadmiarze;) Ot co;)

majooora bardzo trafnie i fajnie to ujęłaś:) I nie ma co się oszukiwać,jest własnie tak jak napisałaś...Lepiej odpuścić sobie i znaleźć innego faceta!Co do Twojego stwierdzenia,że nie podoba Ci się taki typ faceta,że można się takiego bać - na jego temat już ktoś mi tak powiedział więc coś w tym może być,że lepiej na niego uważać itd. Też szukałam na portalach randkowych faceta:D Głównie dlatego,że chciałam zobaczyć jak to jest w sieci kogoś znaleźć,jak sie zachowuje człowiek jak ma kompa przed sobą a nie żywe dziewczę...Nie wiem jak to jest w Twoim przypadku,ale u mnie rzadko trafiał sie "normalny" ktoś,przeważnie mnóstwo komplementów dawali z racji zdjęcia mojego które zobaczyli,a potem od razu chcieli się spotykać,a kiedy hamowałam ich troche to kończyli znajomość...I mój eksperyment się na tym zakończył:D Jak sama stwierdziłaś - komplement tak,ale bez przesady bo zaczyna trącać to nieszczerością i wazeliniarstwem. Dzięki bardzo za poradę:)

Dziewczyny,portale randkowe pełne są facetów chcących tylko sexu,mało który jest chętny na normalne poznawanie się:D