śmieszą mnie kobiety ,które twierdzą ,ze

nie maja powodzenia bo ich nieprzecietna uroda odstrasza.. gorszej bzdury nie słyszałam chyba nigdy niestety tak u nas jak i w świecie zwierząt im ktos atrakcyjniejszy tym ma wieksze powodzenie

mnie nie..... na hoooy im łowcy trofeów? a w wiekszosci tacy do nich podbijają

nie o to chodzi że odstrasza, ale podbija więcej małowartociowych jełopów, a ci naprawdę fajni często są onieśmieleni albo odpuszczają widząc tych podbijających dupków.

no juz koniec z podszywami :) smiesza mnie też kobiety co mówią ,ze sa takie zajebiste ,a nie maja faceta bo każdy sie ich boi ..próbują jakos usprawiedliwić swój brak powodzenia ..ale okłamuja same siebie

ale jest dużo ładnych lasek które nie mają facetów bo nie chcą:) wolą zmieniać jak rękawiczki i się bawić :)

Moi zdaniem : jeśli kobieta nie ma powodzenia takiego powierzchownego czyli u tych co ja dopiero co zobaczą np w klubie czy na plazy , na ulicy , na koncertach itd to znaczy ,ze albo jest brzydka ,albo źle wystylizowana lub bardzo zaniedbana a jesli nie ma powodzenia w sensie ,ze chca sie z nia umawiac ,ale szybko rezygnuja to cos jest nie tak z jej charakterem ale brak powodzenia nie bierze sie bez przyczyny ,a każdy chce miec dziewczyne jak najlepsza to jest wpisane w nasz instynkt . chcemy zwiazac sie z kims o możliwie dobrych genach

nosem w kałuże - jeśli nie chcą z własnego wyboru to juz inna sytuacja. mi chodzi o brak powodzenia

Ja długo nie miałam bo żaden mi nie odpowiadał ;)

laura, pierdolisz jak potłuczona na co ci qrwa geny jesli nie będzie całej reszty?

tak Ci sie wydaje ,ze człowiek powinien patrzeć na cała reszte nie na wygląd bo ma tez rozum oprócz instynktu . ale niestety podswiadomie ciagle wybieramy osoby atrakcyjne na partnerów, a nawet badania udowodniły ,ze ładne osoby wydają nam sie bardziej sympatyczne choć nie powinno sie oceniac po wyglądzie to tak podswiadomie robimy

Laura- podam przykład z życia wzięty- mój własny. jestem atrakcyjna i mam szczęście do łowców trofeów. nie mam złego charakteru- wiadomo jak każdy mam wady i zalety. spotykałam się ze zwyczajnym facetem, z którym myślałam, że coś będzie na poważnie, a on mi powiedział, że jestem dla niego zbyt idealna, bo jestem ogarnięta w życiu, wiem czego chcę a do tego atrakcyjna. i co powiesz? jak mam teraz budować relacje z facetami, kogo szukać-łowców czy zwyczajnych facetów?

izolda_1982 - no ,ale jak sama napisałaś Ty masz jakies powodzenie ,a mnie chodziło o kobiety co go nie mają badx maja nie wielkie

a co do tego konkretnego faceta o ktorym pisałaś sądzę ,ze to ,ze ,,jestes zbyt idealna" było pretekstem

i nie oszukuje sie ze jestem jakas zajebista i sie mnie boja, wiem ze jestem przecietna z wygladu i mam sposob bycia, ktory odstrasza facetow...

może było pretekstem, a może on zwyczajnie był zakompleksiony bardzo. mam powodzenie, ale zamiast tego wolałabym trafić na jednego konkretnego faceta niż na takich, którzy tylko potrafią wzdychać do mnie