co on sobie mysli o mnie?!

Powiedzcie mi czy przyjelybyscie oświadczyny chłopaka, z ktorym jestescie poltora roku, jest bardzo mily i sympatyczny,mowi że was kocha, ze jestescie ta jego jedyna, ze innej juz nie chce ale -wiekszosc czasu jest zagranicą, bo tam zarabia spore pieniadza i nie chce zdobyc żadnego zawodu w Polsce bo zamierza caly czas tam wyjezdzac i caly czas karze czakac wam na siebie, do tego nawet w te najwazniejsze dni tez go nie ma. - przez poltora roku ani razu nie bylyscie u niego w domu, czyli nie poznalyscie jego rodziny, kilku znajomych jego znacie ale tak przelotnie -jest łysy,, ubiera sie bardziej dresowo ma sporo tatułazy i mimo ze wam sie to nie podoba to robi nastepne - ma tez tatuaz z iminiem swojej bylej dziewczyny, z ktora nie jest juz od kilku lat, ale gdy go prosicie o usuniecie go to niby sie zgadza, tylko tego nie robi - nie macie pewnosci, czy go kochacie, nie cieszycie sie juz tak jak kiedys na jego powrót?? Ale żeby nie było nie jest żadnym przestępca i w wiezieniu nie siedział:) Własnie taki jest moj chłopak, ma 25 lat, a poważnie o zyciu zbytnio nie mysli, a ja juz tak( mam 24 lata). Wiem, ze bylby dobrym meżem, ze jak bedzie wyjezdzal za ta garnice to bedziemy mieli pieniadze. Ale ja wolalabym zeby on zdobyl jakis zawod w Polsce i zebysmy razem jakos sie wzbogacali i zeby on byl przy mnie...chcialabym bym tez miec jakis status spoleczny, w koncu koncze studia i nie chce wstydzic sie za meża. Do tego ostatnio poznalam pewnego chlopaka, ktory widac ze sie stara, jest nie tylko mily,ale i romantyczny, nie tylko mowi, ze mu sie podobam i ze chcialby cos wiecej ze mna,ale tez to pokazuje. Stara sie cos osiagnac w zyciu, studiuje i nie kieruje sie tylko tym jak zdobyc duzo kasy.