Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miszekkkk

jestem sama :)

Polecane posty

ale mialam piekny piątek i sobote moi współlokatorzy wyjechali i tylko ja zostalam , cos wspanialego jak bym chciala mieszkac sama nikt by mnie nie wkurzal nie ma to jak samemu siedziec w domu ogólnie wolalabym juz mieszkac 100 razy bardziej z rodzicami niz ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie szkoda ze narazie nie moge sobie pozwolic na samodzielne mieszkanie :( zazdroszcze ludziom ktorzy sami mieszkają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie niestety rzadko się zdarza bym była sama:P Ale generalnie samą obecnością mnie wkurzają tak często, bardziej pozostałościami po tej obecności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nno fajnie fajnie
ja mieszkam za granicą i juz mam dość, jacyś przypadkowi ludzie, masakra. Pracujesz?, co porabias

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przeszkadza hałas - mam bardzo wrażliwy słuch :P Zasypiam w zatyczkach :D Sąsiedzi z dołu czasem potrafią nieźle dać czadu, zwłaszcza w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to tez wku,rwiają ja tam nie powiem moja rodzina jest dziwna troche chora ale nie wkurzali mnie az tak bardzo obecnoscia jak moj kolega i kolezanka co mnie najbardziej wkurza ze maja sie za takich porządnickich zwlaszcza kolezanka , ostatnio mi wyjechala ze ona nie lubi zyc w brudzie taką aluzje co do mojej osoby dala ja moze pedantką nie jestem fakt ale bez przesady syfu nie mam i brudem nie zarastam sprzątam po sobie odrazu naczynia zmywam nie tak jak oni nawalą ze syf az sie rzygac chce a najbardziej mnie irytuje to ze wlosów z umywalki nie wyjmie jak ja sprzątalam to wyjelam bo niedlugo by w ogole woda sie nie spłukiwala ale teraz znow sie nazbieralo i juz nikt ich nie wyjmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie jestem straszną bałaganiarą, byłam tydzień chora to przez pokój (malutki przyznam) ledwo przejść się dało;) Ale mieszkam w nim sama a mam zasadę, że co sobie bałaganie to sobie. Na częściach wspólnych zawsze zostawiam lepiej niż było;) Ale tu jest kot...a po nim nie mam zamiaru sprzątać bo nie mój...najlepsze, że upodobał sobie sranie w kącie obok moich drzwi (kombinowali ze żwirkiem, z kilka razy zmieniali i w końcu mu podpasował to łaskawie korzysta z kuwety nareszcie, żwirek już nie powoduje dyskomfortu na jego królewskich łapach) nasikać w kuchni, zrzygać się w przedpokoju itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym kotem to juz w ogole przerąbane masz mi to sie najbardziej smiac chce z moich znajomych ze kasy w ogole nie maja a nie chodzą do pracy wymyslają sobie wymowki a to foch a to tamta sie nie ma w co ubrac - przeciez to chore nie miec pieniedzy pozyczac a do pracy sie nie chce chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dawna współlokatorka (mieszkaliśmy w pięć osób) potrafiła zostawić zużyty tampon w łazience, z której korzystało (oprócz nas) trzech chłopów :) O włosach nie wspomnę :) Ani o kwitnącym w kuchni jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra jacy niektorzy są ja nie wiem jak mozna komus o brudzie wyjezdzac jak sama tych kudłów z umywalki nie wyjmie to jest nienormalne wrecz ledwo woda schodzi z wanny ja nie mam zamiaru znowu tych kłaków wyjmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Ale co z seksem?. Sex to zdrowie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zacząłem chlać
ty tu piszesz co tobie przeszkadz, a ide o zakład, że i tobie tamci by mieli coś do zarzucenia :P Tak to jest jak się dzieli mieszkanie z kimś, lekko nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiscie ja nie mówie ze jestem idealem ale w porównaniu do mojej kolezanki ( bo jej chlopak jest w sumie w porządku )to ja jestem aniol czy to jest normalne ze ktos nie idzie do pracy bo ma focha i nie ma sie w co ubrac ? w dodatku na maksa spłókana i z dlugami albo do mnie ma pretensje ze wlosy moje gdzies na podloge spadną a sama swoich kłakow nie sprzątnie z umywalki ze az juz woda ledwo schodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkilu
Nie ma wprawdzie czego ja od trzech lat mieszkam sam a i tak mi żle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze ci jak nie wiem ja tam sie nacieszyc nie moglam jak oni wyjechali :) wszystko zalezy od charakteru ja lubie byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkilu
Ale mam niebywałą nadzieje że wkrótce to zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×