NIE ZDAM W KLASIE MATURALNEJ

I matura za rok .mam nadzieje ze za rok zdam.teraz w sierpniu czeka mnie poprawka mam nadzieje ze zdam..

nie zdasz

Yhy dzieki

Ja boję się, że będę miała podobnie... :(

Ja sie tym nie przejmuje bo wiem ze za rok zdam. A teraz jestem nieklasyf.z mat

No i czym się chwalicie? Nieuctwem? Mniej imprezujcie ,więcej się uczcie to kłopotów nie będzie.

Ja sie nie chwale.zaluje tego ale chce dobrze zdac mature za rok i isc na dobre studia.teraz czy za rok co to za roznica.teraz wiem ze jak bym cudem zdala ta mature to bym sie nie dostala na wymarzone studia a za rok na pewno dam rade

Trala lala co ty nie powiesz? Teraz jest źle a później niby ma być świetnie? A po czym to wnioskujesz?

Moze po tym ze sie zmienie i zaczne uczyc tak trudno to zrozumiec

rok to kolosalna różnica a z takim podejściem żadnych studiów nie skończysz.

Ja mialam podobnie... Tylko, że w 2klsie LO. Profesorka się uwzięła bo powiedzialam, ,że jestem na profilu matematycznym z czystego przypadku... I matury rozszerzonej zdawała nie bede. To mówiła na forum klasy, że w swojej 6 letniej historii karierze nauczycielki nie trafił się nikt kto by nie zdawał u nej matury rozszerzonej będać w matematycznej klasie i kazdy ma zdać na minimum 50%. Byly z tego tytułku kłótnie... aż w koncu zostawila mnie na komisa mimo, że na półrocze miałam 3 a na koniec średnia mi wypadała ok 3 z ocen ale nie przyszłam na mature próbna pod rozszerzona tylko podstawowa jako jedyna z klasy nie miałam oceny bo z probnej podstawowej nie chciała mi wpisać i z przykrością stwierdziła, że tak czy siak musze te mature napisać i chyba zobaczymy się w sierpniu i tak tez było zobaczyłyśmy się w sierpniu.. Przed komisem pytała się czy zamiarzam zdawać mature rozszerzona mówie, że nie.. on do mnie, że mam i tak zdawać, że ją to nie interesuje. Zostawiła mnie w tej samej klasie i nadal z nią mam matme teraz jestem w 3klasie i złożyłam deklracje na mature rozszerzona a próbną zdałam na 89% na rozszerzeniu. Chciałam tu po prostu podkreślić, że nauczyciel zrobi co będzie chciał na komisie niezależnie od twojej wiedzy.

jesli ktos nie radzi zobie z obowiązkami i nauką w liceum nie przetrwa na studiach nawet pierwszego semestru. No chyba ze mowa o jakims prywatnym gownie Tak czy inaczej szkoda czasu, lepiej robic kurs na obsluge kasy fiskalnej bo z takim podejsciem do zycia to bedę wyzyny kariery zawodowej

Kolosalna?hahaha dla mnie niee lo mam 3lata to jakbym 4chodzila jak mat za rok zadna mi roznica. A co do tej nauczycielki to dziwna jakas tak jak i zasady w tej szkole.ja sie ucze w normalnej szkole z normalnymi nauczycielami takze nie bedzie zadnego problemu.moja matematyczka jest bardzo fajna a nie zdam bo przez caly rok unikalam matmy bo nie chodzilam ale biore sie za siebie i bedzie git

moze chociaz bedziesz miala raka, nigdy nie jest tak by wszystko bylo zle

A czy ty nie rozumiesz ze ludzie tak jak ich podejscie do zycia np nauki moze sie zmienic.tak trudno to zrozumiec.ja mam zamiar wlasnie sie zmienic

owszem kolosalna leniu patentowany,i nie ludz sie,ze bedzie git juz teraz masz spaczone podejscie nie masz co marzyc o studiach.

po tym co piszesz to widac,że masz pstro w głowie. Bierz sie już za siebie a nie miej zamiar

I wiem ze jak chce to potrafie sie bardzo dobrze uczyc.ale zgubily mnie wagary i nie chodzenie do szkoly z roznych powodow nie bede pisala jakich.ale teraz czas na zmiane

gadasz jak potłuczona. Jakbys była taka solidna i rozsądna to byś nie kiblowała. Dużo gadasz mało robisz.

A ty chyba nie czytasz co pisze.nie wypowiadaj sie w tym temacie jesli nie rozumiesz tego co pisze

czytałam. Widać,że jesteś głupią,leniwą gówniarą,która nie ma pojęcia co to nauka i odpowiedzialność. A czytać umiem. Ja jestem na 4 roku i nigdy nie kiblowałam jak ty.

Ja to takie teksty o uczeniu się w następnym roku słyszałam u starszego syna co rok. Efekt? Trzy szkoły nie zaliczona żadna :(. Teraz facet po szkole podstawowej mieszka w UK bo co by tutaj robił? Ciągle słyszałam teksty typu: spoko mamuśka.... Tylko nie było spoko,uczyć się trzeba systematycznie i to jest klucz do sukcesu.

Adadadadadm1 A jak masz mieć poprawkę i chcesz ją zliczyć to co tu robisz ? Zamiast uskuteczniać jałowe gadki, bierz się do nauki bo masz mało czasu. Z całego serca życzę ci wytrwania w swoim postanowieniu no i oczywiście zaliczenia z matmy.

to wszystko ze zwykłego lenistwa. wiem co mówię. w pierwszej i drugiej klasie miałam same jedynki z matematyki- tylko na koniec klasy się ,,odratowywałam'' jakimś sprawdzianem. w trzeciej się za siebie wzięłam. wcześniej miałam głupie podejście do nauki- przeglądałam zadania i to, jak zostały rozwiązane i myślałam, że dzięki temu wszystko będę umiała. niestety- jak jest się średniakiem z matmy, to trzeba tylko i wyłącznie ćwiczyć. nadrobiłam zaległości, na koniec trzeciej klasy miałam z matematyki 5 (!), a maturę zdałam na 82%. trzeba tylko poćwiczyć.

Już teraz wiadomo, że będziesz studiować na politologii, socjologii czy innej pier­dologii i potem zaczniesz zasilać szeregi bezrobotnych ludzi, KIEDY TO MY PŁACIMY ZA TWOJĄ BEZSENSOWNĄ EDUKACJĘ I MY PŁACIMY ZA TWOJE LENISTWO I TWOJE SIEDZENIE NA TYŁKU.