Poszedłem po czerwone, wyszedłem z zielonym...

byłem dziś w tesco kupić dużą butelkę czerwonego frugo, ale okazało się, że nie ma czerwonego i pomimo oferty w ogóle go nie było (a czerwone zaczęło pojawiać się w sklepach jakiś czas temu, a zielone dopiero w tym tygodniu, więc teoretycznie to czerwone powinno być, a jak już to zielonego nie) dziwnie dystrybuują to frugo :o