schudlam i nie podobam sie mezowi

mam wzrost 168 cm , wazylam niedawno (po 2 ciazach)80 kg schudlam 10 kilo , choc nie stosuje zadnej dziety i nie chcialam chudnac , bo dobrze sie ze sobą czulam (zasluga meza) tylko , ze on nie akceptuje mojej dzisiejszej wagi ja tam jestem zadowolona , bo ile kobiet chcialoby schudnac bez wyrzeczen , a ja to mam tylko jak to wplynie na moje malzenstwo? a moze jestem chora ? bo jak mozna , bez zadnej diety schudnac w 2 mc 10 kg? juz nie wiem co myslec i co robic

albo facet jest dokarmiaczem

schudnij jeszcze 20 to pogadamy

ale on mi tego nie mowil dzisiaj , tylko codziennie , ze widzi , ze chudne i mu sie to nie podoba

dffsdfsd a w zyciu nie chce tyle

Tylko się cieszyć, że schudłaś, serio. Lepszy look, lżej chodzić. Nie wiem co mu przeszkadza? Może boi się, że jak jeszcze schudniesz, będziesz sexi i będą Cię podrywać. On pewnie wolałby kobietę w domu zaniedbaną, by się nigdzie nie pokazywała tylko przy dzieciach i przy nim robiła. Nie przejmuj się. Lato idzie trzeba dbać o swoje dobre samopoczucie.

ale ja nigdy nie bylam zaniedbana nigdy w domu nie chodze w dresie czy szlafroku raczej odwrotnie i masz racje boi sie ze spodobam sie innym facetom , zawsze sie bal .od poczatku znajomosci. mi moja waga nie przeszkadazala, ale i odkrywam zalety chudniecia np , dzisiaj facet w sklepie malo sie nie "zabil" o regal , bo sie na mnie zapatrzyl hehehehe ale ja meza kocham nad zycie i to dla niego chce byc atrakcyjna.i nie wiem dlaczego chudne .

169 i 70kg? ladny grubasek z ciebie...

to przytyj z powrotem z tym nie bedziesz miała żadnych problemów :P:P:P:P

a ja schudlam 40 po ciazy i mojemu tez sie podobam jk mam 10 wiecej ale nie wazne nie robie tego dla niego tylko dla siebie