Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanicasknery

facet chciał, abym oddała mu kase

Polecane posty

Gość kochanicasknery

Ponoszę koszty dojazdu do niego, zabezpieczenia, gotuje czasami dla nas. Raz zapomniałam karty do bankomatu i nie miałam na powrotny bilet, pożyczył mi... i przyjął spowrotem. Śmieszna suma.. a on ucieszył się wrecz, ze oddałam. Prezentow żadnych nie dostaje od niego.. i nie chcę, chociaż mały kwiatek ucieszyłby mnie. Niestety. To normalne według Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masonkaa
na jego miejscu wstydzilabym sie takiej postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
a czemu on do ciebie nie przyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejże
No tak, Ty chcesz być jego utrzymanką. Świadczenie usług seksualnych to chyba tak to mozna nazwać, wykonuje się za określoną kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
nie ma czasu, spotykamy sie u niego w pracy, gdy nie ma nikogo... czasami w mieszkaniu... Rzekomo bardzo zapracowany, zero wyjsc, wyjazdow... Czuje sie zle z tym wszystkim. Skoro chce byc ze mna tylko dla seksu, niech mi o tym powie... Mam wrazenie, ze on jest wlasnie typem egoisty,dusigrosza.,ktory kase sklada na konto i zaluje kazdego grosza. Zarabia duzo, nie wiem dokladnie ile.. Ja w tej chwili mam nieciekawa sytuacje finansowa, czekaja mnie duze wydatki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
to go olej, jak bedzie chcial to znajdzie sposob by sie spotkac, jak nie znajdzie to juz wiesz po co mu bylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Nie chce byc utrzymanka. Marze po prostu o malym prezenciku od niego... Czyms ugotowanym dla mnie.. z mysla o mnie. Tymczasem, niczym nawet mnie nie poczestuje... Ja przeciwnie, chociaz mocno to ograniczylam. W skrocie: niedlugo nie bedzie mnie na niego stac :| na spotkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
bo go przyzwyczailas do tego a jemu to pasuje wiec skad on ma wiedziec, ze nagle bedzie inaczej, bo tobie konczy sie kasa jak zadzwoni zebys przyjechala to powiedz, ze nie masz pieniedzy i jak chce sie spotkac to niech on przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś wyżej dobrze radzi
Jak będzie chciał się spotkać, to znajdzie drogę i czas. Jest mu wygodnie, przyjedziesz, pojedziesz, w międzyczasie wyłącznie do jego dyspozycji ... a weź się szanuj kobieto. Skoro masz kłopoty finansowe, to nie jedź i nie mów mu o tym. Jak się umawiacie, to powiedz mu, że teraz jakiś czas się nie zobaczycie, bo czekają cię inne ważne wydatki i nie możesz wydawać teraz bezsensownie żadnej złotówki. Wszystko. Jeśli będzie chciał, to albo sam przyjedzie do Ciebie, albo skapuje się i ocknie. W co szczerze wątpię:-o Będzie coraz gorzej. Lepiej zrób teraz ewakuację, póki czas. Inwestuje wiele, bez szans na zwrot wkładów. Ja rozumiem, że nie można oczekiwać zwrotów całkowitych za wszystko, ale od czasu do czasu kwiat, czy czekoladki nie zubożyłyby go. Ty się nie domagasz, on nie wspomina i dla niego jest git. Ja nie umiałabym funkcjonować w takim związku, gdzie daję wiele, a w zamian mam wielkie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Teraz zimna kalkulacja: miesiecznie wydaje na niego (na spotkania) w przedziale od 80 do nawet 150 zl. Wydawalabym 2x tyle jakbym nam gotowala/cos kupowala. Doszlo do tego, ze kupuje tylko sobie cos , a on patrzy jak jem. Kiedys to wygladalo inaczej, to co teraz to porazka! Jeszcze ma taka pretensje, ze odstawilam chwilowo tabletki i musi prezerwatywy kupowac, a one kosztuja. Tak sie sklada, ze tabletki z 4x tyle. Specjalnie nie bede ich brala.. swoje koszty ograniczylam do 50 zl, chce sie spotykac... to niech sie postara. Obraza mnie takim swoim zachowaniem.. wole sobie bluzke kupic, niz doroslego chlopa zywic, no sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Raz, gdy kupilam nam cos na wynos, zapytal Z CIEKAWOSCI jak sam zaznaczyl, ile kosztowalo. Stwierdzil, ze drogo i sam by nie kupil, po czym zjadl cala porcje:| Wcale nie bylo drogo. Rzekomo sam duzo je, w tym lakoci... Ja malo jem, ale dobre jakosciowo, wartosciowe. Ucielam wszystko... Czekam na reakcje szanownego jedynaka. Porazka. Poprzedni facet to mimo, ze mi nie pasowal, to nigdy nie poskapil mi niczego, bylo normalnie. A ten... dobrze mu sie powodzi, a taki sknera. Ma poza tym wiele plusow...nie mniej, to sknerstwo go przekreska. cwaniaczek:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do swojego faceta staram sie latac raz w miesiacu, jak on ma wolne to przylatuje do mnie i nie wyobrazam sobie, zebym za kazdym razem wydawala 500e tylko dlatego, ze on chce sie spotkac, zazwyczaj placimy po polowie, ewentualnie on placi wieksza czesc a ja sie dorzucam w miare mozliwosci kiedy chce sie spotkac, a wiemy ze nie ma mozliwosci by przylecial do polski lub planujemy wieksza liczbe spotkan u niego w danym miesiacu to on oplaca mi bilet i nie latam do niego z zamiarem gotowania mu i nianczenia go owszem czasem mu cos ugotuje jak jestem u niego ale tez nie zawsze za tabletki place sama, bo tak postanowilam - w koncu to ja w razie czego bede chodzic z brzuchem, nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
u Was to duze sumy. ale i zarabiacie odpowiednio ok uklad. za tabletki tez sama placilam, ale nie podoba mi sie to marudzenie, ze go gumki kosztuja, mi tez tabletek za darmo nikt nie dawal. Gdybym ja byla facetem, to na pewno swojej kobiecie dawalabym jakas kase, czy tez cos kupowala. Byloby sprawiedliwie. A on chce jeszcze skorzystac... takie bez honoru dla mnie to. Nauczylam, tak moj blad. Odzwyczaje albo kopne w dupe. W imie czego mam ze swoich marnych groszy mu cos fundowac? Pierwszy taki przypadek w moim zyciu, inni z duma kupuja cos kobiecie. Koniec. Urzadzam swoje mieszkanie, nie stac mnie na sponsoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxyyy___
Te plusy, które teraz widzisz bardzo szybko zniknęłyby, gdybyś np. zaszła w ciążę. Uciekaj od tego faceta, skoro Ci coś w nim nie pasuje. Jeśli zastanawiasz się czy oddać mu pieniądze, jeśli tylko Ty do niego przyjeżdżasz, jeśli on nie umie zaprosić Cię na lody czy kawę, jeśli dla niego to problem kupic prezerwatywy, jeśli on nie potrafi zaprosić Cię do domu i coś pysznego ugotować dla Ciebie, to ja się pytam co z niego za facet? Mężczyzna powinien przed ślubem nosić swoją kobietę na rękach - tak mawiała moja babcie i rację miała. Początki związku to najlepsza wersja mężczyzny, potem to już równia pochyła. On teraz ma się wykazać, a nie za 2-3 lata.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwny facet zakladam, ze wie, ze zarabiasz mniej od niego i mimo wszystko pozwala sobie na takie wykorzystywanie ciebie wychodzi na to, ze tylko ty inwestujesz w ta znajomosc ja bym w zyciu w takiej sytuacji nawet nie proponowala mu, ze zwroce ta kase powiedz mu wprost, ze nie stac cie w obecnej sytuacji na kontynuowanie tej znajomosci w taki sposob jaki byl dotychczas zobaczysz czy sie wykaze jakas inicjatywa czy stwierdzi, ze nie ma czasu i pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest jasna: tak go przyzwyczailas, pozwolilas mu na to. Wielu facetow jest po prostu wygodnych i... skapych jak widac :P jemu jest tak dobrze. Jak go odstawisz to sie przekonasz czy jemu zalezy na tobie |(bedzie sie staral) czy byl to dla niego jedynie wygodny niewiele kosztujacy czasu i pioeniedzy ukladzik. No niestety, taka jest prawda. Pozwolilas mu na samym poczatku na to zeby nie musial sie zbytnio angazowac, pewnie na pierwszycvh randkach bylo wiele gadania na temat rownouprawnienia, czyli kazdy placi sam za siebie (generalnie jestem za). I facet wyczul okazje (czyt.: zlapal naiwna) i moim zdanie przegial tak, ze jest teraz zwyklym utrzymankiem i wyzyskiwaczem :O Ale uwazaj: jak mu zwrocisz na to uwage to natychmiast oskarzy cie o to, ze jestes z nim dla kasy :D Taki bezczelny typ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby nie bylo, ja nie zarabiam - jestem studentka i chociaz wiem, ze on moglby placic za wszystko (tak jak ty za wszystko placisz) to nie wyobrazam sobie tego wole dorzucic nawet te 100e czy ile akurat moge niz oczekiwac, ze on bedzie pokrywal wszystkie koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Jestem kobieta i chce jak kobieta byc traktowana. Kurde, on nawet patrzy na mnie dziwnie, jak mu mowie, ze kupilam drozsze buty (nie kupuje ich co miesiac). Kiedys mi cos tam kupil do jedzenia itd. ale teraz to pomarzyc mozna. Zadnej adoracji, chyba ze jako gra wstepna. Dziecka z nim miec nie chce:| mam mdlosci na sama mysl! Tak nie traktuje sie przyszlej zony. Zobaczymy jak zareaguje na brak widzen i domaganie sie przyjazdu do mnie:) co za typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Nie bylo rozmow o rownouprawnieniu. Bylam za dobra, chcialam mu wynagrodzic to, ze spotykamy sie u niego i gotowalam nam itd. On wtedy tez inaczej mnie traktowal. Potem poklocilismy sie. Nie wiem kiedy zaczelam ponosic duze koszty, ... ocknelam sie w koncu, zmienilam podejscie, zaczelam miec mniej kasy.. i nie stac mnie teraz na niego. Niedlugo bede musiala pracowac w soboty, a wtedy sie spotykalismy. Samo sie rozwali ... Najchetniej chcialby, abym samochodem do niego przyjezdzala,bo wygodniej(2xdrozej), ubolewa nad tym, ze pozno wracam ze zjazdow, ale aby mnie odebrac,czy przenocowac kiedy mi pasuje mowy nie ma,.. co ja w ogole sobie myslalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem autorko Ty w ogóle źle to pojmujesz :o przecież pożyczyłaś od faceta te pieniądze i to jest jak najbardziej normalne że powinnaś je oddać,pewnie facet uważa Cię teraz za wybitnie uczciwą że pamiętałaś o zwrocie takiej małej kwoty. Nie piszesz zeby sie opominał o zwrot. Co innego gdyby postawił Ci obiad w knajpie i żądał zwrotu kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktuję cię jak typową zapchaj dziure, dlatego mu nie wstyd.Nie chce mi sie przytaczać jego prymitywnego zachowania, jedno jest pewne, nie jesteś jego dziewczyną, nie traktuje Cie tak, zero szacunku.W dodatku Cie wykorzystuje, Ty masz kupowac tabletki, jedzienie i jezdzić samochodem, no chyba nie ma się nad czym zastanawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
wstyd sie przyznac, ale nigdy. 3-4 razy pizze na wynos kupil, w tym 2 razy zjadl sam praktycznie. Dwa razy bylismy w sklepie razem... I to tyle z rozrywek przez 3 lata! Razem milo spedzamy czas... jednak,.. chcialabym wyjechac gdzies w koncu! Bez jaj! Rok temu nalegal, abym sama wyjechala... bo on nic nie planuje, nie ma czasu. Gdyby nie on to na lasta bym odlozyla, mam wielka ochote na wakacje.. baa, nawet gory. Niestety na niego nie ma co liczyc. Niezle,nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
Lisabet-bo ja jestem uczciwa i nie patrze na pieniadze, oddaje zawsze... Tylko co mi po tej uczciwosci? Lepiej maja rasowe pijawki i wieksze zaangazowanie faceta. Ja mam go chyba nic nie kosztowac po prostu. Nie domagam sie- nie mam. Marze o glupiej rozy, to normalne? Ponizam sie, prawda? Nigdy mi namacalnie nie pomogl... pan dobra rada. A ja na minusie! wracam za pol godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
ciekawe jak zareaguje, jednak nie robie sobie nadziei, nagle nie stane sie dla niego kims waznym... Czuje sie wykorzystywana, nic nie znaczaca. Probowalam zmian, bez efektu. Sadze, ze taka moja postawa przyspieszy nieuniknione.. Szkoda, bo podobaja mi sie jego poglady i ogolnie to jaki jest...Przekresla go brak zaangazowania. Gdyby szczerze ze mna rozmawial... ale ja nie wiem co grane. On raczej tez nagle sie nie zmieni... Szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanicasknery
licze na ciekawe wypowiedzi, podbijam Szkoda mi, ze taki z pozoru dobry, troskliwy...a egoista i naciagacz troche w sumie. Korzysta z sytuacji...bez skrepowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdbf
A to aby jeden na świecie taki burak? Szkoda czasu (i pieniędzy) na związek bez perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×