Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość georgina łódź

Sram na chore dzieci, pomagam tylko chorym psom i kotom

Polecane posty

Gość georgina łódź

nie wzruszają mnie chore dzieci, za to żal mi okropnie starych opuszczonych i chorych psow i kotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
no nie dziwie sie wlasciwie, choc u mnie wrazliwosc obejmuje rowniez dzieci, ale co drugiej czesci Twojej wypowiedzi zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimalizmm
Może nie sraj, bo ci tego materiału nie starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgina łódź
zatlukłabym wszystkie bękarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radardaaa
mi szkoda i chorych dzieciaczkłów i biedych zwierzaków, natomiast w ogóle nie żałuję tych co pierdola sie po katach i łapią jakiegos syfa, palaczy którzy chorują na raka np. płuc i innych którzy na własne życzenie cierpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorymi dzicmi na ogol ktos
sie opiekuje, zwiarzetom gorzej. Co nie znaczy,ze sram na dzieci, szkoda mi ich i nie skrzywdze, ale pomagam zwierzetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hruyrury
Poparłam cię na uczuciowym, poprę i tutaj ale po co do siebie zrażasz i do swoich poglądów? Takie skrajne wypowiedzi działają odwrotnie. Jutro przez ciebie ktoś np pożałuje datku na schronisko dla zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o mnie to tez
chore dzieci nie robia na mnie wrazenia, umierajace dzieci w afrce tez nie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorymi dziecmi na ogol ktos
generalnie skoda mi chorych bezbronnych i opuszczonych, czy to zwierzeta, czy dzici, czy staruszkowie. Tez mam gdzies narkomanów i pijaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UświadamiamNieświadomych
Nie ma żadnej różnicy -chory piesek czy dziecko pod względem krzywdy dla istoty która żyje i czuje i nie chce cierpieć... Małe dziecko które nagle w wieku 2lat zachorowuje jest tak samo bezbronne i nie rozumie co się dzieje jak młode zwierze. Mówia to jako były hodowca psów i rodzic. A ty masz jakies doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czym tu sie kurwa chwalicie? szkoda ze takie tepe suki jak wy sie zdrowe urodzily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o mnie to tez
dagna88 szkoda ze takie tepe suki jak ty nie zostaly wyslane do pracy w kamieniolomach. moze bys sie sciero pokory i szacunku do innych nauczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty mi kurwa mówisz o szacunku do innych? "chore dzieci nie robia na mnie wrazenia, umierajace dzieci w afrce tez nie" jestes totalnie pojebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyna
zatlukłabym wszystkie bękarty A ciebie matka nie zatłukła? Szkoda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UświadamiamNieświadomych
A jeśli chodzi o wrażliwych obrońców zwierząt to moje doświadczenie życiowe jest takie: zawsze jak się krzywda zwierzęciu działa,wkoło gromadziły się osoby które można zakwalifikować jako miłośników zwierząt,natomiast zero reakcji,interwencji,brak odwagi,bezradność?Ja mam zasady,kiedy widzę reaguję! Kotek nie kotek, dziecko, staruszka wszystko jedno kto i gdzie. Po to dał nam Pan Bóg mowę i inteligencję,żeby działać! Jakim trzeba być człowiekiem żeby tego wszystkiego nie rozumieć? Kim trzeba być żeby nie myśleć racjonalnie? Boję sie takich ludzi,nie życzę im źle, ale nie ufałabym im raczej. Oni potrzebują opieki niczym dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakaka
a ja uważam, że jak rodzice świadomie chcieli rodzić dziecko wiedząc, ze będzie chore to winny sami ponosić koszty leczenia tego dziecka. Do tego sama nie chciałabym żyć rodząc się z tą świadomością, że całe życie będę ciężko chorować. Dopiero wielkie życie w ciągłym bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikojojo
a ja współczuję zwierzakom, starym i opuszczonym ludziom i chorym dzieciom. ale nie pomagam rodzinom wielodzietnym które proszą o kasę. co to, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie natomiast nie zal
takich zjebow umyslowych jak autorka :D Jej i tak juz nic nie pomoze to wole swoja kase przeznaczyc na jakies chore dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję braku empatii
:O jeśli nie szanujesz ludzi to nie szanujesz też zwierząt i nie pierdol jaka to ty jestes wspaniała i dobra :o żal mi Ciebie, widać że jesteś sfrustrowaną, samotną i skrzywdzoną przez los dziewuchą :O Oby nigdy nie urodziło Ci się chore dziecko, albo nie zachorowało kilka lat po urodzeniu :o może wtedy twoje resztki organu zwanego mózgiem wiedziałyby co piszesz. Nie kompromituj się i idź srać gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleosia samosia
a ja sram na Ciebie pustaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby życie cię nie pokarało i żebyś sama nie miała chorego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie najbardziej
ciekawi mnie, kto rodził i jak wychowywał te pomioty zwane ludźmi, nie bez kozery nazywa się takie sukami, stąd utożsamianie się z miłością do zwierząt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×