Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfhgaehahae

Czy ja przesadzam, czy was tez to wkurza?

Polecane posty

Gość gfhgaehahae

Ja ogolnie bardzo sie denerwuje jak ktos nie odpisuje na smsy. No i teraz jestem bardzo wkurzona na mojego przyjaciela, bo zadzwonil do mnie, pogadalismy chwile,po czym powiedzial ze sie rozlacza i popiszemy smmsy,no piszemy ja wyslalam mu odpowiedz na jego smsa i czekam az on mi wysle, czekam czekam,no czekam az odpowie, a tu nic... po kilku godzinach wyslalam mu sms "wiesz co Staszek?"(napisalam,zeby zobaczyc czy odpisze, bo moze nie odpisywal wtedy bo mu kasa zleciala albo cos) on mi szybko odpisal "no co? " a ja napisalam zeby mnie wdoope pocalowal kurva mac 😡 chodzi o to,ze kurwa ja czekam az odpisze, bo powiedzial mi ze sobie porozmawiamy, a on tak po prsotu nie pisal bo kurwa tak mu sie spodoba. No jak mnie cos takiego denerwuje ! ! ! ! ! i to juz nie pierwszy raz, tak jest notorycznie! Jak mnie takie cos denerwuje, teraz sie kurwilam na maksa, obrazilam sie na niego i nie odpisuję. No i jest pytaanie,czy ja naprawde przesadzam? bo tak sie zastanwiam, ja mam duze wymagania wobec innych i moze dlatego? moze naprawde wsciekam sie bez powodu? Z tym ze ja tak nigdy nie robie, zawsze odpisuje,a jak nawet rozmowa sie utnie i nie ma co juz pisac, to buzke sama wysle. A jak nie mam nic na koncie, to biore komorke mamy czy brata i wysylam smsa o tresci ze kasa mi sie skonczyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgaehahae
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgaehahae
upuppup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to na pewno irytujące... właśnie przypomniałam sobie, że kilka godzin temu dostałam smsa od kolegi, na którego dobrzy byłoby odpisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola152
wiem ze to stary temat, ale musze wtracic cos od siebie. :) mnie tez to wkurza!!!! jestem ze swoim chlopakiem trzy lata. i on tez notorycznie nagle przestaje nie odpisywac na smsy. albo zada pytanie, odpowiem i dalej nic. tlumaczylam mu juz to naprawde wiele wiele razy ze bardzo mnie takie cos irytuje, obiecalam tez wyluzowac bo wiem ze nie zawsze mozna od razu odpisac. ale glupie "pa" tez mozna by bylo czasem napisac. ale jak teraz trzeci raz pod rzad ucina nagle pisanie to we mnie sie az buzuje. prosze niech ktos powie jak do niego dotrzec troche, albo chociaz powie jak ja mam sobie z tym radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meee tooooo
Ja miałam podobnie z moim byłym - cięzko mu czasami było od razu odpisać na sms i nie raz mnie przez to wkurzał. Ale niestety wiele sie nie zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franka_xxx
A ja ci powiem tak. Jak gadam kims przez tel i mnie nuzy rozmowa to mowie, ze teraz popiszemy bo cos tam. I robie tak zeby juz zakonczyc rozmowe. Hehe Niestety gdybys jarzyla to bys rozumiala tym bardziej ze nie odpisywal. To jasne jak chuj ze jak ktos nie odpisuje to albo zajety albo brak kasy albo nie chce mu sie z toba gadac. Powiem ci szczerze ze takie problemy jak ty to ja miewalam jako nastolatka i to taka poczatkujaca. Trzeba wiedziec kiedy dac komus spokoj i sie nie narucac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola152
ale przecież nie mówię tu o jakimś koledze czy początkującej znajomości, tylko o chłopaku z którym jestem już całkiem długo. Czy naprawdę tak trudno napisać czy powiedzieć że nie ma się czasu czy chce się wziąć za coś pożytecznego do roboty niż ściemniać, że "teraz popiszemy"? Rozumiem ze można odpisać po kilku godzinach na smsa, ale nie jak sie pisze ładnych kilka smsów jeden za drugim bez zwłoki i nagle przestać. To wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×