Samotność mężczyzny

A dlaczogo oj dana dana taka mądra jesteś?

mężczyzna samotny staje się psychopatą

Mężczyzna nie może sobie zafundować przypadkowej ciąży - nawet jeżeli ma silny instynkt " co ty żeś sie tej ciąży tak przyczepiła?

Samotność mężczyzn jest bardziej dojmujaca. O to tylko mi chodzi." brak słów :(

To tylko moje podejrzenia . Ręki uciąć sobie nie dam , ale ...;)

Napisałam dlaczego przyczepilam się ciąży - ponieważ posiadanie dzieci determinuje dalsze nasze życie - ktoś, kto ma dzieci nigdy już tak naprawdę nie jest sam.

Czytam ten wątek i nie rozumiem. Autor wątku rozumiem pisze, że jest samotny, potem ktoś mu odpowiada a ten tę osobę obraża. Jeśli robi tak na co dzień, to bym się tej samotności nie dziwiła. A potem schodzi na seks i to przygodny. A co to ma wspólnego z samotnością? No chyba, że brak seksu został tu pomylony ze stanem psychicznym jakim jest samotność.

"Grzeslaw niegrzeslaw@tlen.pl'; A dlaczogo oj dana dana taka mądra jesteś?" Nie jestem mądra tylko jestem dobrym obserwatorem - choć z drugiej strony umiejętnośc wyciągania wniosków na podstawie obserwacji to jednak mądrośc - pozwala uczyć się na błędach cudzych a nie własnych ;) Reasumujac - jestem mądra bo oglądam świat uważnie ;)

.

Oczywiście w wieku lat 20 "wesołe towarzystwo" może się wydawać kluczem do szczęścia. ho ho ... 20 lat, to było jakieś 40 lat temu w moim przypadku ;) no i znam takich, co sięgają po paralotnię :D to Ty znasz jakiś zgrzybialców:D

Podnoszę.

a po co podnosisz?:D

Podnoszę, ponieważ temat jest niezwykle głęboki i ważny. Wnikliwe obserwacje wskazują dobitnie, że współczesna kobieta nie ma na ten temat zielonego pojęcia ale zawsze z ogromnym zapałem godniejszym lepszej sprawy, usiłuje wtrącić przysłowiowe trzy grosze. Ze szkodą zresztą dla siebie, ponieważ to właśnie kobieta mając się ku mężczyźnie i wiążąc się z nim wmawia w sobie, że oto sobą wypełni najbardziej intymne głębie męskiego "ja". Nic bardziej mylnego.

toć to prowo jak byk! :D jakiś niewydarzeniec prawiczek się nabija z Was.

Dziękuję za tak wnikliwe odniesienie się do postawionego problemu. Przedstawiony wywód nasycony jest na wskroś intelektualną przenikliwością oraz znajomością tematu. Jedynie może polszczyzna nie koniecznie nadzwyczajna.

panie prawiczku od siedmiu boleści, sugeruję zaprzestać przeintelektualizowanych wywodów, godnych lepszej sprawy i skupić się na rozwijaniu męskiego potencjału- sprawności fizycznej, pozycji zawodowej, hartu ducha. wtedy samotność będzie jedynie odległą pieśnią przeszłości :D

no to nici z kawy ... a zapowiadało się tak fajnie :D

Dodam dla niezorientowanych kobiet, że nie każdy mężczyzna zdaje sobie z tego zjawiska sprawę. Jakkolwiek patrząc na takiego nieświadomego faceta z pewnej perspektywy widać jak na dłoni, z czym mamy do czynienia. Nie zastanawiało Was może kiedy, jakie ma podłoże typowo męskie zjawisko zainteresowania mężczyzn samochodami? Albo obsesyjna fascynacja futbolem? Albo jakakolwiek postać manifestowanej wobec otoczenia "oryginalności"? To nic innego, jako ewidentny dowód na to, co tkwi u źródła tego typu zachowań: nieutulona, niczym niezaspokojona samotność. Sport, samochód, zaliczanie coraz to nowych kobiet świadczą o próbie ucieczki mężczyzny od dojmującej udręki samotności.

hehe, ale prawiczku, kobiety g.... obchodzą rozterki pretensjonalnych istot męskopodobnych z chronicznym niedoborem testosteronu :D zachowujesz się jak afektowana pensjonarka przed okresem. winieneś udać się do sklepu z nabiałem, może tam mają Twoje zagubione jaja?

"Prawiczek od siedmiu boleści"? Znaczy? Bo nie bardzo wiadomo, o co w tym sformułowaniu chodzi?

nadal sugeruję hormonalną terapię zastępczą

Właśnie - kawa.... Hic haeret aqua. O czym myśli kobieta po zwleczeniu się z betów? O kawie i innych, podobnych sprawach. Ani jej przez głowę nie przejdzie, choćby na ułamek sekundy, że są w życiu sprawy dużo poważniejsze niż filiżanka napoju nazywanego w warunkach polskich, nie wiedzieć dlaczego, kawą.

Właśnie - kawa.... Hic haeret aqua. O czym myśli kobieta po zwleczeniu się z betów? O kawie i innych, podobnych sprawach. Ani jej przez głowę nie przejdzie, choćby na ułamek sekundy, że są w życiu sprawy dużo poważniejsze niż filiżanka napoju nazywanego w warunkach polskich, nie wiedzieć dlaczego, kawą.

Właśnie - kawa.... Hic haeret aqua. O czym myśli kobieta po zwleczeniu się z betów? O kawie i innych, podobnych sprawach. Ani jej przez głowę nie przejdzie, choćby na ułamek sekundy, że są w życiu sprawy dużo poważniejsze niż filiżanka napoju nazywanego w warunkach polskich, nie wiedzieć dlaczego, kawą.

o mamo, dobrze, że takie genetyczne niedopatrzenia natury się nie rozmnażają :D

Stwierdzam z ogromnym smutkiem, że zarówno treść jak i forma niektórych wpisów świadczą o nabytej bądź wrodzonej niemożliwości podjęcia rzeczowej wymiany poglądów. Z drugiej strony poglądy można przedstawić jedynie w przypadku, kiedy się je posiada. Najprościej rozmówcę wykpić a jeszcze lepiej poradzić, żeby niezwłocznie udał się do domu wariatów na obserwację.

a po co dom wariatów? w Twoim przypadku wystarczą solidne dawki testosteronu, podawane w regularnych odstępach czasowych.

Dobrze dla kogo? Dla ludzkości? Cywilizacji? Społeczeństwa? Czy choćby osoby upubliczniających o sobie takie wynurzenia?

dla cywilizacji.

Być może, ale przynajmniej nie braku kindersztuby. Niestety, braku dobrego wychowania nie da się zaleczyć żadną chemią. Tylko ciężką pracą nad samym sobą.