to mój kolejny wątek na kafe...

Wiecie ja sie obraziłam że temu Mengele byle co robią wiecie a ja co - tłumaczyć to mam po polsku. No z doktoratem i tyle. Tak to nie i tyle :( Koniec. Chce moją paczkę z renta bo nie mam co żreć i tyle. I sie nie dam. I koniec. :(

Sami widzicie jak jest - ja biorę kaskę matki i ZNIKAM i tyle :( A wy sobie róbcie CO CHCECIE. Jakie ja mam zdrowie? Ile ja mam lat. Bo ja jestem głupia. A wy wcale. Wy jesteście mądrzy. I to moze jest prawda, ale wiecie jaka nie jestem NIENAWISTNA i ZAWISTNA. To bład to miałam nienawidzić. TO NIENAWIDZĘ. Bo nawet umiałam, ale ile tej nienawiści? Do samobójstwa. Ale wiecie śnił mi się sen i tak mają chałupę i wyglądają. No wiecie - ze mną w domu no to bez chałupy nienawiść i z chałupą nienawiść. To mają wnuka i koniec. A ja? JA MIAŁAM MIESZKANIA ZAŁATWIAĆ siostrom - po to do liceum Z RYKIEM że nie do technikum. No wiecie... wybaczcie. I jak z tego kredyt miał mi pasować? Nie wiem. Ja to widzę marnie. To jeszcze pass USA chociaż, nie? I tyle :( Nawet tyle :(

Powiedzcie co może osoba URODZONA w Londynie robić na takiej wsi z taką rodziną do 15 roku życia. Wybaczcie :( W tym to roku życia dziecka powiesił się cały zakład pracy Bony i Mengele i tego nie ma do dziś. Wyobrażacie to sobie? A reszta? I oni mieliby mnie zabić. No nie... to jest po prostu - nawet nie skandal. Ja nie wiem co to jest. I tyle. na dodatek mordercy bo czemu by nie :(

Ja chce pieniądze mojej matki bo nie mam co żreć!!!!

Wiecie ja już idę z kafe a na pewno z tego watku. Nie obmawiam nie pomawiam DA w katowicach, ale wiecie jak ktoś zniknie to byle nie do mnie. Bo jednak ten diabeł w 2008 roku mnie porwał, z pracy poszłam i ja nie chcę mieć z nimi nic wspólnego - a dobrzy ludzie. No tylko uwazajcie żeby diabeł was żywcem do piekła nie wciągnął. A gdzie jest ta laska co mnie niby przyjmowała - córka sprzątaczki. A tam - dzieci nie chciała to jej się zniknęło. W którą stronę? Miała krzyż rodowodowy na zniknięcie? i tyle :(

Wiecie powiem wam takie cos zostaje i wtedy jakies babki we Wroclawiu moga sobie klikac i szukac ksiazek na amazon. w Warszawie chyba ze se zrobicie kilka. Ale to wam nic nie pomoze. Od razu pisze. To wam Polski nie uratuje i tyle. I co jeszcze? I tak Niemcy maja kase, a tak co? Ale to biuro we Wroclawiu by dostalo te ksiazki, no ale wiecie - one nawet tam nie pojechaly. bo sie baly. A co? On byl agresywny? Po kiblach latal i sie po nagu walil ten Niemiec? Mnie poszedl transport, a im co? Moze sie baly ze transport leci? Bo mnie polecial i tyle. I ja mialam sluszne pretensje, a on jak cenil niemiecki tak wysoko to mial juz ksiazki dawac to sie POWIESIL. Czy wy to rozumiecie? To sa Niemcy - i tyle