Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziś prawie zginełem

Na szczęście żyję

Polecane posty

Gość Dziś prawie zginełem

Podczas manewru wyprzedzania droga czysta a nagle auto nie wiem skąd się wzięło uciekłem w ostatniej chwili. Zdarzenie miało miejsce 6 godzin temu ale dalej jestem roztrzęsiony i o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś prawie zginełem
Nie mam prawa jazdy i jechał po pijaku polonezem ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,d,,d,d,d
było by jednego nieodpowiedzialnego debila mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
a szkoda , bo korki i zbyt ciasno na drogach. chyba ze Twoj wskaznik zadowolenia komsumenckiego jest stabilny i wysoki no to w sumie dobrze , zes nie zniszczyl auta bo czym bys te zakupione towaty wozil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 prób samobójczych
ciekawe 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
jednego lewaka mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergerh
ja bym z dachu spadł tydzień temu po pijaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś prawie zginełem
lezalem ze w szpitalu jak po pijaku wpierdol dostalem ze zlamana noga to byl typ co z dachu spadl po pijaku chyba tez i dwai nogi zesrubowane naawet sie wysrac nie mogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś prawie zginełem
powiniscie mi wspolczuc i mnie wspierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×