jak znajdujecie czas na wszystko?

chciałam o tym napisac już dawno, ale właśnie - nie miałam czasu. Teraz luźniejsza chwila w pracy, to piszę. Pytanie keiruje oczywiście do kobiet pracujących/ jak Wam się udaje ogarnac wszelkie aspelty życia i sie przy tym wyspać? Bo jesli macie dzieci, to w ogóle wielki szacunek, ja nie mam i ledwo wyrabiam!!! Moj dzien wygląda tak: 6:00 pobudka, szykowanie sie do pracy. 7:30-15 praca, mam blisko wiec w ciagu 10 minut jestem spowrotem. Obiad i czynności domowe zajmują troche czasu, choc nie robie nie wiadomo jakich wystawnych dań. Pranie,sprzatanie itp - nie robie tego na błysk, powiedziałabym nawet że mam troche brudno. Mam studia zaoczne, co drugii weekend od rana do nocy; w tygodniu tez poswiecam im troche czasu, bo wiadomo, projekty, nauka. 1-3 razy w tygodniu trzeba sie jakos spotkac ze znajomymi - przyjmujemy tylko niektore zaproszenia, ale i tak to zajmuje kupe czasu - np. wracam z pracy ,zjemy, cos tam porobie (zakupy, ogrodek, dom) i zabieram sie za przygotowania - jakies ciasto czy salatkie trzeba zrobic, do nocy jestesmy u kogos, wracam, padam na twarz a o 6 do roboty. Nie zamkne sie przeciez na ludzi jak jakis odludek. W ciagu dnia gora pol godziny mam takiego po prostu odpoczynku. Zawsze cos jest do zrobienia. Partner mi duzo pomaga, ale nie bierze polowy spraw domowych, bo ciezej i dluzej ode mnie pracuje. Kiedy z facetem sie poprzytulac? kiedy seks, jak padam do lozka zmeczona o 22? potrzebuje 7-8h snu, inaczej nie bede funkcjonowac nie dbam o siebie jak nalezy, bo wieczorem nie mam sily na masaze, peelingi, balsamy - marze tylko o spaniu. Lykam witaminki, suplementy, pije kawe, ale zastanawiam sie - jak daja rade kobiety, ktore SAME prowadza dom, ogrod, wychowuja dzieci i pracuja zowdowo?