Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzzzzzzxc

Zdradziła mnie po 2 latach związku

Polecane posty

Gość zzzzzzzzxc

i to z 4 lata mlodszym... wczoraj sie o tym dowiedzialem i dzisiaj wyjebalem ja na ulice. Teraz siedzi u kolezanki i wypisuje do mnie smsy. Myslicie ze dobrze zrobilem ? Blagala zebym jej wybaczyl ale stanowczo jej powiedzialem ze ma wypierdalac. Kocham ja i nigdy jej nie zdradzilem, jak ja sie po tym pozbieram kurwa, rece mi drza i mam ochote cos rozpierdolic. jeszcze przedwczoraj planowalismy wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefewfewfew
dobrze zrobiłeś, dodaj jeszcze numer tej kurwy do czarnej listy w telefonie żeby cię nie nękała 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
każdy ma szansę na drugą szansę porozmawiajcie jeśli zrobi to samo to niech zapomni o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zdradziła raz to zrobi to jeszcze jak ktoś zdradza czyli nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze zrobiłeś. Wybaczanie zdrady to totalna głupota, poza tym związek po zdradzie raczej szybko by się rozpadł, bo raz zniszczonego zaufanie nigdy nie da się odbudować do końca. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybaczyłem i przestałem unosić się dumą. To tylko ciało, a moja samica dość gorzko żałowała. Tym bardziej, że sama sobie to wypominała przez kolejne lata i aż było mi jej żal. Obawiam się, że ten sam żal do siebie zabrała w zaświaty. Jeśli ego boli Cię aż tak bardzo, już teraz zaczynasz się bawić w porównania i pytać forumowiczów o takie sprawy to odpuść, bo szkoda dziewczyny. Dzięki Tobie będzie to miała na tapecie do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
mylisz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twardooo
niech spierdala glupia szmata. Takie pizdy nigdy nie maja szacunku dla facetów, ktorzy są uczciwi wzgledem swoich kobiet. Brakuje im odmiany, czegos z dreszczykiem emocji,nowych doznan. Nie myslą o swojej połówce... Zygac mi sie chce przez takie dupodajki. Tfu brzydze sie takimi pizdami. znajdz sobie lepsza a tamtej podaruj poteznego kopa w dupe! pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violent Act of Beauty - ok, masz prawo do własnego zdania. Nie każdy potrafi odbudować tak zrujnowanego zaufania - ja nie potrafiłabym tego nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
ciekawa jestem jak by się każdy z was zachował na jego miejscu. Daj jej szansę ale niech dziewczyna pokaże czy jej zależy, być może pożałujesz, ale jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz a może stracisz miłość życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twardooo
miłośc życia heheeh prosze Cię. Milość zycie nie zdradza swojego partnera.. gdzie są wartości w takich szmatach/.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis - też kiedyś wychodziłem z takiego założenia. Wszystko zmienia się w momencie, gdy dwie osoby żywią do siebie prawdziwe uczucie. Oczywiście moje twierdzenie można obalić pisząc, że kochając nie zdradzamy, ale to zasadniczy błąd. Ciało jest kruche, a jego instynkty momentami bardzo intensywne. Nigdy nie fantazjowałaś o innej osobie niż ta, z którą byłaś? To również zdrada, acz na poziomie mentalnym. Nadal uważam jednak, że autor wątku, który pyta o zdanie obce osoby z forum powinien sam dać kobiecie spokój dla jej własnego dobra. Ja podszedłem do tematu ze spokojem. Powiedziała mi o wszystkim gotowa na to, że ją zostawię. Doceniłem nie tyle szczerość, co jej lęk o ten scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
ile ludzi tyle charakterów każdemu trzeba dac szansę a Tobie jak kiedyś się podwinie noga to nie proś o drugą szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie zdradziłam i nie wyobrażam sobie zdradzić.niestety moja polwka nie była taka święta.dałam nie jedną szansę i jest ok.5l i 6mies razem 3l crka.czasem warto dać szansę.ufać się aż tak nie bd wprawdzie ale jeśli ona żałuję to niech wyjaśni ci wszystko i jeśli wyrazi skruchę pokaże że żałuję itd daj jej szansę a jeśli jest ci obojętna olej ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violent: O czym Ty piszesz? Ty wybaczyłeś, nie oczekuj od wszystkich przyklaśnięcia. Ciało jest kruche? To sami sprowadzacie się do poziomu zwierzęcia, które nie może się opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twardooo
hehe znam badzo dużo kobiet:) i nie wiem skad wyciagnales takie stwierdzenie. Uswiadom mnie, prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdy nie zdradziłam i nie wyobrażam sobie zdradzić.niestety moja polwka nie była taka święta.dałam nie jedną szansę i jest ok.5l i 6mies razem 3l crka.czasem warto dać szansę.ufać się aż tak nie bd wprawdzie ale jeśli ona żałuję to niech wyjaśni ci wszystko i jeśli wyrazi skruchę pokaże że żałuję itd daj jej szansę a jeśli jest ci obojętna olej ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violent Act of Beauty - tak, zdarzyło się pare razy ale baardzo szybko przywracałam się do porządku i więcej takich myśli nie miałam. Poza tym może i raczej na pewno, wyda się to dziwne, ale nikt poza moim (teraz już byłym) chłopakiem mi się nie podobał aż tak fizycznie. Kiedy jestem z kimś w związku i kocham, to nie jestem w stanie zwrócić na innych uwagi, bo "istnieje" tylko ta osoba i nikt więcej, inni mnie nie obchodzą. Może właśnie z tego powodu a także dlatego, że nigdy nie zostałam zdradzona mam o zdradzie takie zdanie jakie mam i go nigdy nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violent: O czym Ty piszesz?! Wybaczyłeś zdradę i oczekujesz przyklaśnięcia? Ciało jest kruche, instynkty wybujałe- jakoś trąci to trochę sprowadzeniem partnera do poziomu zwierzęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alehandro
elegancko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twardooo
albo się kontroluje siebie albo nie. Jak nie chcesz to nie zdradzisz. Prosto i na temat. Szukasz przygody to ją znajdziesz.. tylko po chuj wiazac sie z kims a pozniej szukac odskoczni? gardze takimi ludzmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violent Act od Beauty- zgadzam się z Tobą. Robi się głupie rzeczy, których można żałować. Seks nie zawsze wiąże się z miłością, a jeden nieprzemyślany stosunek seksualny nie powinien przekreślać wspólnego życia. Jeśli zdradzający naprawdę żałuje, a zdradzony umie wybaczyć, powinni próbować o tym zapomnieć. Gorzej, jeśli stanie się to obsesją obojga bądź jednego z nich. Wyzywanie od kurew i szmat będąc anonimowym w necie- kretyńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polly > Nie oczekuję od innych przyklaśnięcia, bo przyklaśnięć ludzi z forum nie wieszam sobie na ścianie. Mam odmienne doświadczenie i odmienne zdanie, do którego mam takie samo prawo, jak Ty. A ciało jest jak najbardziej zwierzęce i od zwierzęcego nie rożni się de facto niczym pod katem jego funkcjonowania. twardooo > śmiem twierdzić, że żadna kobieta nie zasługuje na nazywanie jej szmatą. To jej pogląd moralny, jej życie i jej sprawa. Ktoś może wyrzucić kilka inwektyw w Twoją stronę, ponieważ nie spełniasz jego wymogów i zapewne uznasz je za niesprawiedliwe. Oceniać wszyscy lubią, ale podlegać ocenie już niespecjalnie. Szmata to szmata, kobieta to kobieta. Proste. Nemezis > ja natomiast nie przeczę, że będąc w związku tworzę w głowie scenariusze dla własnych seksualnych potrzeb. Mówię o tym otwarcie, ponieważ jest to DLA MNIE naturalne. Nie piszę też nigdzie o tym, że pozwalam partnerce na notoryczne skoki w bok, aczkolwiek głupotę jestem w stanie wybaczyć i nie wracać do tematu, bo na tym polega wybaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twardooo
jak sie o tym dowiedziałeś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Seks nie zawsze wiąże się z miłością"- nooo, zwłaszcza z miłością do tego partnera co czeka w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jakoś ciężko byłoby funkcjonować mi w związku, w którym muszę godzić się na sezonowe tudzież sporadyczne wzrosty zwierzęcości u mojego partnera. Dla mnie jest to kwestia estetyki- brzydziłby mnie sam fakt seksu, czułości, intymności z kimś, kto mojej intymności uszanować nie potrafi i zdradzając- dobitnie to okazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie rozumiesz... wybaczyć słabość to jedno, ulegać słabościom - to drugie. Nigdzie nie napisałem, że należy wybaczać każdą kolejną zdradę, ale dać szansę po jednorazowym wyskoku. Ja wyszedłem na tym dobrze. Nigdy, do śmierci nie wypomniałem mojej kobiecie tego zachowania. Sama katowała się świadomością swojego błędu i uwierz - było mi zwyczajnie przykro. Można prawdziwie wybaczać i można prawdziwie żałować, a tu chodzi o prawdziwość właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×