Mojego meza nie interesuja moje problemy!

Przechodze do rzeczy Ogladalam dzisiaj trudne sprawy i bardzo przezywalam odcinek ze dziewczyna oklamala chlopaka, ze ten jest bezplodny, ze znalazla se frajera. O 14 nastej ogladalam jeszcze Pierwsza milosc, bylam ciekawa jak rozwiaze sie problem Marysi i Huberta. Pozniej Malanowskiego jak ta dziennikarka zostala oblana kwasem,i czekalam na rozwiazanie zagadki, pozniej dlaczego ja podzielalam zdanie obu siostr bo obie mialy racje, przezywalam to ze te dzieci musza tak zebrac, a potem klan bo bylam ciekawa jak Monika odnajdzie ta Halszke. Opowiadam o tym mezowi jak o kazdym dniu gdy pyta mnie co ja robilam a on do mnie z tekstem ze guzik go to obchodzi. Teraz jestem ciekawa jak Maria rozwiaze problem ze znalezionymi pigulkami antykoncepcyjnymi zw pokoju agatki w barwach szczescia. Oprocz tego opowiadam mu Evie Lunie o problemach Julii, opowiadam mu na temat serialu ukryta prawda, mowie mu o zakazanym uczuciu, morzu milosci i jest mi przykro.

a na Wspólnej byłaś?

a to cham przecież to są problemy egzystencjalne wręcz, od perypetii Lubiczów mogą zależeć losy całej ludzkości!!! Zmień męża!

to tyle