Straciłam połowę włosów na głowie

Mam 17 lat i nie mam połowy włosów. Ludzie strasznie się patrzą i źle się z tym czuję. Wprawdzie nikt wprost mi nic nie powiedział, ale jak rozmawiają ze mną to patrzą się na głowę. Już kilka razy przyłapałam kogoś na tym. Ja już boję się gdziekolwiek wyjść. Nie chcę by się ze mnie śmiali.

zacznij to leczyć albo kup perukę

a byłaś u lekarza? to dziwne, że straciłaś połowę włosów możesz mieć mega problemy hormonalne

Nie byłam u lekarza, przecież dobrze się czuję.

jak się dobrze czujesz to wyłysiej a nie idź do lekarza..

Farbujesz się często ?

Nie musisz od razu być chamska.

niedługo nie będzie co farbować

Nigdy się nie farbowałam, nie używam też prostownicy, ani suszarki.

do lekarza i to szybko....

Piszesz Ludzie strasznie się patrzą i źle się z tym czuję. A za chwilę Nie byłam u lekarza, przecież dobrze się czuję. No to jak się dobrze z tym czujesz ze w wieku 17 lat nie masz polowy wlosow to nie zawracaj ludziom dupy!!! A jaz zlem to idz do lekarza. Normalna ty jestes? Szczerze watpie. Czekasz az Ci ostatni wlos wypadnie? Glupota ludzka jest porazajaca. Dziewczyny do dermatologa lataja jak im wlosy troche bardziej niz zwykle wypadaja i nikt ich tam nie wysmiewa ani nie torturuje. A normalne to na pewno nie jest jak ci duzo wlosow wypadlo i nic z tym nie robisz. Ba, predzej z domu przestaniesz wychodzic niz sie zajmiesz tym. Masz przeswity? Przeciez to musi byc jakas horoba. Kobiety nma wpol lyse nie chodza.

Dobrze się czuję w sensie, że nic mi nie dolega i nie czuję się chora. Jednak psychicznie źle mi z tym. Czytajcie ze zrozumieniem. I jestem normalna, za przeproszeniem.

to ty czytaj ze zrozumieniem. wiesz co to ironia badz sarkazm? jestes normalna? dla mnie jestes debilem , nieudacznikiem zyciowym co sie nawet do lekarza boi isc i tchorzem. tyle.

Dowartościowaleś/aś się już moim kosztem?

do doktora na twoim miejscu bym poszedl pogaddac zeby dal cos na wlosy bo to nie normalne zyby ci wypadaly... brak jakis witami albo czegos:/

byłam u lekarza i serię zastrzyków dostałam, codziennie na nie musiałam biegać :( Ale dobrze, że poszłam, bo się ten proces zatrzymał. Choć nadal mam rzadkie włosy, nie wszystkie mi odrosły, ale już przynajmniej nie wypadają.

wiesz, nie wszystkie choroby dają o sobie znać, czasem dopiero choroba objawia się jak jest już zaawansowana. A pamiętaj, że wiele chorób wcześnie zdiagnozowanych można wyleczyć. Na Twoim miejscu poszłabym do lekarza, ratowałabym tą resztkę włosów, która została, bo za jakiś czas może być za późno za działania i zostanie Ci tylko peruka. A to może być wszystko - zaczynając od braku jakiś witamin, po hormony a na poważnych już sprawach kończąc :O Więc zamiast plotkować na forum, na Twoim miejscu kładłabym się spać, żeby rano zająć kolejkę w przychodni. Powodzenia! :)

nie. Czy ktoś z Twojej rodziny wyłysiał przedwcześnie? Mało prawdopodobne że liniejesz na lato, raczej coś niedobrego się dzieje w Twoim organizmie :(

Z tego, co wiem to nikt.