co ja mam robić... doradzcie mi

znajdziesz lepszego nie przejmuj się ja miałam 4 facetów ale ylko 2 było prawdziwie normalnych tamci byli tacy jak Ty opisujesz. Życie jest krótkie by je przeżyć z nieodpowiednim partnerem

To raczej z bardzo dużą rezerwą podchodzicie do tego związku, skoro net i gadu dominuje w kontaktowaniu się. Pospotykajcie się trochę, pogadajcie jakiś czas, może coś z tego będzie. Ale to obie strony muszą chcieć!

wiec trzeba wkońcu podjąc meska decyzje :( najgorsze jest to że go kocham. cały dzień sie dzisiaj rozmyslałam o tym, zagadałm tutaj by ktoś mi doradził co mam zrobić czy dobrze myśle czy źle... dziekuje za rady

spotykamy sie nie rozumiem tego czy wy jak sie spotkacie to potem milczycie? nie używacie neta i telefonu?

używamy, ale nie jest to wiodący sposób kontaktowania się.

dobrze myślisz na trzeźwo, widzisz że cos złego sie dzieje w waszym związku. Powinnaś z nim porozmawiać na spokojnie i wyjaśnić to wszytsko albo tak albo tak. Ale metoda milczenia też nie jest zła, może bedzie sie martwił, zauważy że nie żartujesz odezwię sie, dotrze do niego że cie traci. Milcz i nie daj znaku życia badź twarda i nie łam się.

to jaki jest sposób komunikowania sie wiodący po spotkaniach? moze sama zaczne używać w praktyce

czyżby nie było innych sposobów komunikowania sie ? a szkoda bo napewno by mi sie przydały w takich sytuacjach jak jest teraz

Nie chodzi o to, po prostu może spotkań jest więcej niż telefonów i esów? Wydaje mi się, że rozmowy telefoniczne są spoko, gdy się nie można spotkać lub po spotkaniach, ale po co na tym gg pisać i esy, to nie wiem...Trudno relację na czyms takim zbudować.