Gość straszniezakochana Napisano Kwiecień 4, 2012 moze to głupie, ale jestem z tak zajebistym chłopakiem i tak bardzo boje sie że ktoś mi go odbije albo że mnie zostawi że codziennie wstaje z łożka z myśla że głownym moim zadaniem jest uszczęśliwianie go i sprawianie że nasz związek jest coraz lepszy i idzie w dobrą stronę.On jest duszą towarzystwa, lubiany, potrafi się zawsze świetnie odnaleźć wysportowany, super ubrany.. Mam 20 lat on 19. znamy się od gimnazjum, jesteśmy ze sobą 3 lata więc jest to dosyć długo jak na związek nastonatków... czuje sie przy nim często jak szara myszka.. wiem ze mnie kocha ale czasem mam wrażenie ze go ograniczam.. Głupia jestem jak but że narzekam ale naprawde czuje że związek z takim "panem idealnym" może być wyczerpujący... myślicie ze powinnam sie ogarnąć czy to dobrze ze myśle tak o swoim związku i mężczyźnie? xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach