Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mother_Monster

Przez kompleksy unikam facetow jak ognia...czy tez tak macie?

Polecane posty

Zazwyczaj poznaje przez neta,bo w realu nie zwracam uwagi,unikam kontaktu wzrokowego a co dopiero mowic o jakiejs rozmowie. Rozmawiajac przez gg jest fajnie,i mam chec sie spotkac bo byc moze spotka mnie w koncu cos pieknego. Ale gdy tylko zaczyna sie temat 'spotkania' zaczynam unikac,milknac. Spogladam w lustro i mysle sobie ze taki pasztet jak ja nie moze sie podobac. Praktycznie rzadko patrze do lustra,nie znosze swojego wygladu. Nie znosze komplementow. Wieksza radosc sprawia mi krytyka. I tak siedze odizolowana od wszystkich...zakompleksiona stara panna. Blagam,powiedzcie ze nie jestem sama,ze wsrod kafeterian tez sa tacy jak ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak poznajesz przez neta facetów, to oni nie wiedzą jak wyglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarara
też tak mam ;-( , tylko ja jestem rozwódką. wszyscy mi każą szukać faceta, a ja nie chcę się z nikim umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chung. Tzong
Nie jestes sama, triche w necie sie zasiedziałem, masa kobiet ma ten problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to trochę bez sensu, poznawać, rozmawiać, a gdy jest już w miarę miło i poznałaś na tyle człowieka, że wiesz czy w miarę Ci odpowiada jego charakter, to nagle odpuszczasz. Ja bym radził sobie zadać pytanie - czy chcesz poznać kogoś czy nie? Jak nie, to nie ma sensu w ogóle zaczynac znajomości, bo po co komuś robić nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaakceptuj siebie i tyle. A wyglad eeehhh i takza 20 lat sie to zmieni, beda zmarszczki, ja w ogole nie zwracam uwagi na to jak wygladam co nosze, mam to gdzies. Prosciej i latwiej tak zyc, wazne aby byc czystm i jakos pachniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefanMother
Moher hahahahaha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie mylić z.Mother hahahahaha !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby jest wymiana zdjec,skype...ale uwazam ze to nie to samo co real i ten ktos bylby mna rozczarowany tak jak ja jestem spogladajac w lustro. Kompleksy niszcza mi zycie. Od zawsze tak bylo i bedzie. Cale zycie sie odchudzam. Najpierw zaczelo sie od mojego ojca ktory uwazal ze bede modelka jak dorosne i ciagle pytal czy mi piersi urosly :o Dla mnie to bylo oblesne,jak mozna 10-12 latce mowic takie rzeczy :o Zaczelam sie garbic zeby ukryc piersi,wiecej jesc byleby ojciec znow mnie nie napastowal ze bede kiedys miss polski :o nie cierpialam tego. Przelom nastapil po urodzeniu dziecka. Kompletnie sie zalamalam. Silna deprecha doprowadzila do pochlaniania gigantycznych ilosci kalorii. Unikalam ludzi,unikalam lustra jak ognia,nawet przestalam sie czesac i w koltunach oraz wymietoszonej bluzie potrafilam wyjsc do sklepu. Na niczym mi nie zalezalo. Obudzilam sie dopiero jak brat zrobil mi z nienacka zdjecie i wstawil na tapete w kompie. Nie moglam uwierzyc ze tak sie zapuscilam. Postanowilam cos z tym zrobic. No i w kolko grubne i chudne. Juz mam dosc tego blednego kola. Jak schudne to po czasie stwierdzam ze i tak jestem do bani i zawsze bede sama...smutki zaraz zagluszam jedzeniem,wmawiam sobie ze nie ma to jak samotnosc z ukochana lodowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwyczailam sie do moich faldow na brzuchu i rozstepow na piersiach. Tym,ze nie bede miala nigdy zgrabnych nog do nieba i super wciecia w talii. Ale nie moge zniesc tego widoku w lustrze. Jak pomysle ze ktos chcialby mnie dotykac (o ile wogole ktos taki istnieje) to zbiera mnie na wymioty. Przegladam czasem sexfotke i obserwuje panie z rozneglizowanymi fotkami. Niektore naprawde moglyby sie wstydzic wystawiajac swoje tluste dupska na pokaz. Co mnie dziwi to to ze komentarze sa zadziwiajace. Kazdy wniebowziety ze niby taka sexowna i wogole...i to niektorzy naprawde mlodzi. Nie wiem czy klamia czy nie. Mimo to nadal mam kompleksy. Chcialabym miec kogos dla kogo moglabym sie zmienic,ale same gnoje co szukaja tylko kochanki :( Musialam sie wyzalic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefanMother
A ciemieniuche mają na głowie , nie zauwazylas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Twoj ojciec na pewno delikatny nie był, ale tacy juz bywają ojcowie, że trzyma sie ich dowcip, który zawstydza dzieci i to jest normalne ;) Sam nie raz strzelałem buraka po tekstach które słyszałem od ojca i to jeszcze przy kolegach/znajomych/rodzinie. Jak to się stało, że masz dziecko, a brzydzisz się faktu, że ktoś mógłby Cie dotknąć? Nie znam Twojej histori, ale na moje oko, to ktoś musiał Cię ostro zranić, że masz taki lęk przed poznawaniem nowych ludzi (facetów). Jak z Tobą lubią rozmawiać, widzą Twoją fotkę, to coś w tym musi być. Gdybyś rzeczywiście im się nie podobała, to by nie kontynuowali znajomości, a juz na pewno nie nalegaliby na spotkanie w realu :) Zapewne oglądasz sexfotkę, żeby się podnieść na duchu, że nawet dziewczyny brzydkie/pulchne w Twoim odczuciu też mają jakieś zainteresowanie ze strony facetów. Po takich komentach powinnaś się podnieść na duchu i uwierzyć w siebie, że nawet jak się zapuściłaś, to masz szanse na szczęście u boku faceta. "Chcialabym miec kogos dla kogo moglabym sie zmienic" zmień się dla tego przyszłego faceta, który na Ciebie czeka gdzieś tam. Popracuj nad sobą, zmień złe nawyki, pozwól jakiemuś facetowi zwrócić Ci w głowie. Twoje życie się odmieni, tylko daj temu szanse!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×