3 spotkania z facetami mi dziś nie wyszły.

Umówiłam się z 3 osobami z neta na dzisiaj. I co, jeden prosił o przełożenie bo coś mu wypadło. Drugi sie nie pojawił jak czekałam a potem napisał że miał awarię telefonu. A trzeci uznał że nie ma sensu sie spotykać, bo ze zdjęcia jestem nie dokońca w jego typie (wcześniej jakoś chciał) Wiem że net to nic pewnego i dlatego umówiłam aż 3 a tu nic, kompletnie. Masakra, już niczego nie można być pewnym. Kiedyś też umówiłam sie z 4 osobami i tylko jedno doszło do skutku. Tylko nie piszcie że wam zawsze wychodzą spotkania bo pomyślę że mam jakiegoś pecha. Zaplanowałam dzień na te spotkania a musiałam sama iść na spacer. A wiązałam nadzieję z tym że kiedyś poznam kogoś fajnego przez net.

wez ja milam takie koles zcejkal na mnie n a przystanku z piwem w reku!!!!!!!!!!! w smierdzacej kurtce, butach brodnych a kiedys jedne chil po 3 piwach w kinie zebym mu zwalila konia:::) glow a do gory ponznasz kiedys:)

Może umawiaj się na jedno, ale więcej czasu poświęć selekcji. Idź w jakość

nie przejmuj się. mnie raz koleś z sieci też wystawił, ale w sumie trochę się spodziewałam, bo fotki miał jakieś dziwne, za dobre. nie, żeby był nie wiadomo jak przystojny, ale coś mi nie pasowało i miałam rację. a dziś taki jeden pajac mi powiedział na czacie portalu randkowego, że się zakochał :D ręce mi opadły i teraz się zastanawiam, czy da sobie spokój, czy będzie marudził i nękał telefonami. oby nie

z tą selekcją to różnie bywa bo nie chce długo pisać z kimś i narobić sobie nadziei bo potem rozczarowanie będzie gorsze. Tylko poczułam sie rozczarowana na maksa bo zaplanowałam wieczór na te spotkania a spędziłam cały dzień sama. jestem zła że ludzie są tacy niesłowni, umawiają się a potem traktują to jak nic ważnego. I jeszcze zrobiłam makijaż, umyłam włosy, fajnie sie ubrałam itd, wiecie jak to jest- żeby dobrze wypaść. Następnym razem zaplanuje lepiej dzień a spotkania jakoś w międzyczasie i nie będe sie specjalnie malować ani nic.

No z jednej strony przeciągać znajomość w necie też nie bardzo, no, ale widzisz jacy ludzie są. Dla mnie to świństwo w ogóle ot tak sobie nie przyjść, na jakiekolwiek spotkanie umówione. A ten jeden co przekładał to na konkretny termin czy "później się dokładnie zgadacie"?

A ja jak sięgam pamięcią wielokrotnie spotykałem się z kobietami poznanymi w sieci i za każdym razem wszystko układało się znakomicie. Tylko jeden raz się przejechałem. Jeśli potrzebujesz towarzystwa to ja się chętnie umówię na spotkanie :)

przez takie nastawienie tez mozesz stracic bo moze ktos fajny sie trafic..to ze sie przejechalas to coz zdarza sie ale nastepnym razem moze byc lepiej

tylko jak mieć lepsze nastawienie jak raz za razem okazuje się że jest źle. to co wierzyć że już kolejny raz będzie ok? masakra trzeba mieć strasznie twardą dupe. oczywiście ten co przekładał napisał że sie dogadamy. żaden termin nie padł.

nie pisz że ci sie wszystko udawało bo niedobrze sie robi. nie widzisz że chce pocieszenia?

to klamac ma? ;p

widocznie trafial na odpowiednie kobiety bo na kobiety fajne latwiej jest trafic,niz na facetow.wiekszosc to leszcze. ja akurat sama przyznam ze pisalam z takim jednym i raczej mi nie odpowiadal bo z kazda rozmowa wychodzilo jaki jest i jakos nie mialam ochoty tego sprawdzac wiec mowilam ze sie zgadamy i dobrze ze na tym sie skonczylo.

No taka prawda że mi się wszystko poza jednym przypadkiem udawało. A pocieszenie Ci oferuję we własnej osobie. Ja zawsze chętnie poznaję ludzi.

Wyczuli podświadomie faceci że są jak dostawa papieru toaletowego dla hurtownika.

Niezle autorko;) Ustawilas ich co godzine czy w wiekszych odstepach czasu?:D Ja kiedy umawialam sie z netu to mialam calkiem inna strategie. Tzn. selekcja byla bardzo duza, i spotykalam sie zawsze tylko z jedna osoba, aby nie marnowac energii. Spotkan odbylam bardzo wiele. Ale zwiazki mialam 2. Jeden trwal 1,5 roku, drugi 2 lata.

A ty chciałaś ich 3 obsłużyć w jeden wieczór? a co by było jak by jeden dostrzegł ślady spermy poprzednika na Twych udach? pomyślałaś o tym?

nie wyzywajcie mnie od puszczalskich, ja taka nie jestem

mnie tez jeden w dzien spotkania napisal, ze bedzie lepiej dla mnei jak jednak sie nie spotkamy....... mysle ze odleglosc go przerazila i nei chcialo mu sie przyjechac , bo jakies 130km w ogole sie tym nei przejelam:)

ale to jeden z daleka, a mnei trzech wystawiło z bliska. Musiałam się zama zaspokoić, bo bym pękła.

ale desperatka z Ciebie autorko

Łobuzy poprostu, ale myśle, że gdyby wiedzieli, że specjalnie umyłaś włosy, do tego nałożyłaś makijaż i założyłaś jedyne fajne wdzianko to napewno by się przełamali i jednak spotkali się z Tobą. Przecież każdy facet wie, że z każdej szarej myszki można zrobić nachwile sex bombe. Powodzenia, oby czar trwał jak najdłużej ;)