chyba mam dość życia :/

nie chce mi sie chodzic na imprezy, gadac z obcokrajowcami, podziwiać przystojniaków...nic mi sie nie chce... nawet sluchac muzyki nie chce mi sie sprzatać nie chce mi sie malować nie robie nic ambitnego w sumie mam wyjebane na wszystko :( wypiłabym piwo ale dzisiaj wielki piątek i moge miec nieprzyejmnosci

Przypomnę sobie łacinę i rzucę zaklęcie, każdej osobie która wpisze się pode mnę umrze ktoś bliski. Nie żartuję, nie ryzykujcie.

zastanawia mnie tylko jedno - jak można jarać sie plotkarą gdy jest serial skins? chyba tylko moje mieszczańskie koleżaneczki...śliczne i wymuskane a takie jak ja takie kundelki nno tak ... :O

oj Czkawka - faceta ci brakuje

no wlasnie w tym momencie nie brakuje... czasami czulam że fajnie jakby On byl (tzn konkretny on) moglabym smsa napisac...czasami że fajnie jakby był byle jaki (byle miał fajną klate i mordke :) ) ale teraz..na co mif acet? :(

zeby wyslac mu smsa w srodku nocy gdy ci smutno

no niekoniecznie tylko gdy mi smutno... tak ogolnie...czasem mam uczucie że nie wiem czy żyję czy nie :O przecież to niemożliwe że z nim nie jestem :O teraz znowu święta...wielki czwartek bierzmowanie 16lat... koszmar! :( :O

co ty tak przezywasz te swieta? widzisz, jednak faceci do czegos sie przydaja :D

nie wiem czemu przeżywam...ale jakos wielkanoc bardziej mnie rusza niż zimowe...fajnie bylo w gimnazjum i tyle :(

the end is near !!! to efekt zbliżającego się końca świata w grudniu 2012... pewnie już coś przeczuwasz... http://www.n3kl.org/sun/noaa.html

czkwaka nie pierdol twoim zyciem jest kafee wiec poki ono istnieje istniejesz i ty

przesilenie wiosenne, wszyscy mają stan poddepresyjny