Jak rozgryzc faceta... faceci pomocy!! :(

meliama... byc moze :( ale jesli tak chciala bym zeby mi to powiedzial. wprost. bujnelam sie cholera no i co? mam bajzel w glowie :(

daa.. niedojda, niedojda. i co z tego? myslisz ze serce wybiera?

serce sercem, ale trzeba miec poczucie wlasnej wartosci

Bujnęłaś się? To po co siedzisz i mydlisz oczy obecnemu? Tak wygodniej? Zakłamany babsztyl!

A w ogole to gdzie tutja miejsce na twojego faceta? Chyba ze macie taki uklad, ze on tez uprawia sex z roznymi kobietami poza waszym 'zwiazkiem'. Ten twoj kolega nowy, jesli nie moze z powodow finansowych odpisac na smsa, ktor y jest tani jak barszcz, to tym bardziej moze nie ma na prezerwatywy. Powinnas mu napisac, ze te kwestie bierzesz na siebie. ;)

daaa... ok, ja sobie zdaje sprawe ze czasami przeginam. wiem, ze przekraczam pewne bariery i granice ale qrwa nie moge na to nic poradzic. pytanie o seks bylo impulsem, w stanie nietrzezwosci i teraz za to place. bylam po prostu bardziej odwazna. wiec moze mnie ktos oswieci, jak to jest ze nie przeszkadza mu doprwadzanie go czy mnie do orgazmu w smsach a w realu basta?

jak by chcial cie niezobowiazujaco wyruchac juz by to dawno zrobil, widac ze facet ma wiecej oleju w glowie niz ty

sex sms to niezobowiazujaca zabawa, ktory nie skutkuje choroba weneryczna

meliama... moj facet co jakis czas przechodzi zalamania. zwiazane z nie wiem czym bo nie chce mi mowic. kiedy pytam, mowi ze trudno to wytlumaczyc, ze kazdy potrzebuje rozmow z innymi, ze kazdy potrzebuje oderania od rzeczywistosci. objawiaja sie to tym ze poszukuje nowych znajomosci a mnie odstawia w kat. w kat mentalnie i seksualnie. nie wiem czyz kims sypia. nie mowil a ja nie pytalam.

tak sobie teraz mysle, ze ten swiat schodzi na psy. kiedys prostytutkom trzeba bylo zaplacic za sex teraz same napraszaja sie i wlaza do lozka

Kobiety potrafia mowic miedzy wierszami? Faceci tez, tu masz przyklad. Chcial byc przyzwoity to powiedzial ze nie chce, ale w glebi duszy ... Zdjec od kobiety, ktora jest w zwiazku z innym - nie nigdy! Odmowa wyslania toples fotki dziwna, przyznanie sie - wiesz jestem flirciara i nikt mi nie odmawia, a ty jak smiales. Zapytam sie ciebie, ile razy obiecujac zero seksu - myslalas o nim? Tym bardziej jesli go znasz z widzenia. Kolejna sprawa, czy on ci sie podobal ? Cos musialo byc od ciebie, nawet calkiem niewinnego, skoro on zaczal temat seksu. Nie wiem czemu mu pozwolilas wejsc na te tematy. Zreszta ty mialas widze sporo przyjemnosci z tej znajomosci, gdyby tak nie bylo, bys nie wystawiala jej na forum publiczne z wolaniem o pomoc. \ Zakochalas sie?:).

wcale się nie dziwię, że Twój facet ma jakieś załamania. Każdy by miał będąc w związku z kimś tak puściutkim jak Ty.

daa... ok. ale po co seks przez tel? na gumki ma :) chociaz moge ja zasponsorowac :D a chorob nie ma sie co obawiac

cum Swoja droga, juz nie masz zwiazku - poprzez zaniedbanie, chyba ze chcesz byc z ta osoba przez przyzwyczajenie ;p. Moze warto zakonczyc obie znajomosci i poszukac czegos nowego? Taki start od nowa.

Pierd...lisz jak zwykła szmata ! A skoro jesteś tak zdesperowana to leć z rują do kolesia może okaże ci łaskę i pogłaszcze jak głaszcze się wierną sukę.

ciężko mi uwierzyć, że takie coś chodzi po świecie i uważa się za kobietę :/

zeeega.... czyli w glebi duszy by mnie przelecial, tylko cos tam cos tam. no wiem, wiem. to samo mowil. nie wysle mu fotki topless bo sie wstydze i tyle. nie luie siebie i teg jak wygladam wiec moze zapomniec!! jesli chodzi o odmowe, ja nie bylam zla ze nie chce, ja sie smialam z siebie ze myslalam ze bedzie latwo a nie bylo. nie z nigo. to mu zreszta chce wyoslic. tylko nie wiem czy jest jeszcze sens pisac do niego?? On mi sie podoba, jest przystojnym facetem. ile razy obiecujac zero seksu myslalam o nim?? 100% :( Mam sporo przyjemnosci bo sie qrwa zakochalam :(

Twój facet tez wie, że ma zamiast kobiety - sucz. Miewa załamania.... ha, ha, ha .... Do kogo ta mowa idiotko?

ja pieprze... zakochalam sie!!! co ma qrwa zrobic? wiem, odkochac sie ale jak? do chuuuja?? myslicie ze to takie proste?

zeeega... start od nowa. to nie takie hop siup. ja kocham swojego faceta ale tez czuje cos do tego drugiego! jaki bigos :(

skoro i tak zachowujesz się jak kurwa to może pierwszym krokiem do polubienia siebie (bo podobno nie lubisz) byłoby rozegranie sprawy na czysto i zerwanie z dotychczasowym facetem, dla którego i tak jesteś najwyraźniej tylko wrzodem na dupie. Jak możesz lubić siebie mając nastawienie: pobędę z dotychczasowym dopóki nie będę pewna, że z tamtym mi wyjdzie. Tak się zachowują kurwy i szczeniary, a nie kobiety. Zastanów się nad tym co masz w głowie, bo na razie masz niewiele.

iditoko ty nie wiesz co to jest milosc. gdy sie czlowiek zakochuje sex jest dla niego na ostatnim miejscu. na pocztku sa zaloty, przytulanie, pocalunki. a ty jestes szmata, ktora idzie z pierwszym lepszym za remize

Do obecnego --przywiązanie i stabilizację, a do drugiego tylko popęd. To właśnie czujesz! Jesteś żałosna.

Jest stary i dobry sposob, wez kartke i wylicz zalety obu panow, powinnas dojsc do odpowiednich wnioskow, moze to chamsko brzmi, ale zadbaj o wlasne 4 litery. Pogadaj z nimi jak podchodza do tych spraw, ktoremu bardziej zalezy(nie mowie o samym seksie, a o zwiazku). Domyslasz sie pewnie co masz dalej zrobic...

Co do twojego zakochania, ostatnio mialem przygode(?), kolezanka ma faceta, ktory jej uwalil 95% znajomosci(zazdrosny debil), ale ona go nie opusci - bo kocha. Nie rozumiem tego, chyba dlatego ze jestem facetem, a pewne kobiety lubia masochizm.

zeeega.. nie musze miec karteczki. nie musze wyliczac. wiem ze ale zycie opiekuje sie mna moj facet. wiem ze pomimo tego ze wiele razy zdarzalo mu sie zatracac w innych kobietach kocha mnie i ja go kocham. mysle ze gdyby to bylo wszystko takie proste to by nie bylo tego tematu. nie bulwersuje sie tymi qrwami bo zakladajac watek liczylam sie z takim obrotem sprawy. jak juz powiedzialam na poczatku nie wybielam sie, wiem co mam za pazurami. wiem ze powinnam skonczyc ta znajomosc a jednak to strasznie gniecie :( czy jest sens pisac do niego i wytlumaczyc co mialam na mysli?

zeeega --- wow ale to mądre?

zeeega... my jestesmy ze soba juz wieeeeeki cale :( qrwa.. co ja mam robic?

Przecież już wiesz! Puść się, bo to przecież nie nowość dla ciebie.

815min-18max Tak madre, szczegolnie jak ty nic nie wnosisz a krytykujesz. Kazdego mozna wyzwac od kurew i chujow, a jaki jest tego sens? No tak mam nicka pomaranczowego, to moge jechac po kim mi sie chce. cum To ty masz to przemyslec, ty odpowiadasz za swoje zycie. Co bedzie za 5,15, 30 lat z tym czlowiekiem. Jesli jest ci dobrze z obecnym partnerem, drugiego rzuc od razu. Choc jak piszesz, nie odzywa sie, to nawet i lepiej. Swoja droga, pieknie pytasz i odpowiadasz sama na swoje pytania :).