Ślub kościelny z niewierzącym?

Witam, Chciałam się dowiedzieć czy spotkaliście się z sytuacją, gdzie facet jest niewierzący więc nie chce ślubu kościelnego, kobiecie zależy i biorą ślub w kościele, jednak partner jest tylko "towarzyszem", jak to wygląda? Co myślicie o takim Ślubie?

Ja jestem ateistą i jakoś nie wyobrażam sobie,że biorę udział w tym teatrzyku i trudno mi coś powiedzieć ale wiem,że zdarza się coś takiego tylko nie wiem po co.

No właśnie chodzi o to że ja jestem wierząca, nie jest to dla mnie teatrzyk, natomiast mój partner jest ateistą i uważa że jest to cyrk w którym nie chce uczestniczyć, chociaż dlatego że był by to dla niego tylko stres, a nic ważnego, a już w ogóle nie będzie zwracał się do Boga bo w jego mniemaniu on nie istnieje. Zresztą i tak nie ma bierzmowania więc..... Ale znajomi mieli taką samą sytuacje, ślub w kościele, on wygodnie siedział na krześle ona klęczała, przysięgę ona miała taką jak powinna w kościele, on taką jak w urzędzie stanu cywilnego. Wiem że nie można nikogo zmuszać do niczego, ale ja bardzo chcę mieć Ślub kościelny ze względu na tradycję, na wiarę, zresztą chcę w przyszłości być chrzestną dziecka mojego brata, a bez ślubu nie da rady. A jak on nie wierzy to co mu zależy tam posiedzieć w kościele?? Może powiesz skoro jesteś ateistą, co myślisz?

to powiedz jemu ze ci na tym zalezy, ze tak jestes wychowana, ze tego potrzebujesz do szczescia moze da sie przekonac, albo najlepiej idzcie do tych znajomych co mieli taki slub i niech z nimi pogada moze oni go przekonaja a osobiscie uwazam ze to bezsensu, cywilny tez mozesz miec bardzo uroczysty, ale jesli tak ci na tym zalezy to sprobuj moze sie uda

Jeśli nie ma bierzmowania to będzie trudno chyba,nie znam się na tym i tam dochodzą chyba jeszcze jakieś spotkania,nauki czy coś takiego,na które trzeba chodzić.Ja ewentualnie bym się zgodził wziąć w tym udział ale pod warunkiem,że nie musiałbym brać bierzmowania i chodzić na te nauki,no i żadnej przysięgi bym nie składał przed bogiem(nie wiem nawet jak ona brzmi) Reasumując,moim zdaniem taki ślub w tym przypadku jest bez sensu,lepiej zrobić jakiś wyjątkowy ślub cywilny,np w plenerze,są nawet restauracje które organizują coś takiego. A tak osobiście,raczej nie zdecydował bym się związać z kobietą wierzącą,nie dogadalibyśmy się i wcześniej czy później nastapiły by poważne komplikacje.

Pogadaj z nim, wkońcu to Wasz ślub. Rozumiem, że chcesz ślub w kościele, skoro wierzysz w Boga i dla Ciebie ślub to sakrament. Rozumiem również Twojego narzeczonego, ponieważ sama jestem wierząca i dla mnie ważny jest ślub w USC (wiadomo - jako osoba niewierząca uważam, że Boga nie ma). U mnie nie ma problemu, bo oboje chcemy cywilny (chłopak jest niepraktykujący), ale myślę, że gdyby mój narzeczony był bardzo wierzący i chciałby ślubu w kościele to pewnie bym się zgodziła na ślub jednostronny, zrobiłabym to dla niego i moje przekonania by nie ucierpiały (z tym, że dla mnie taki ślub nie miałaby wymiaru religijnego).

wątpię, żeby ksiądz udzielił ślubu ateiście no chyba, że nie będzie wiedział, że nie będzie wiedział o tym fakcie

gadacie a się nie znacie. jest możliwy ślub koscielny wierzącej z ateistą . jest to slub jednostronny, tzn, tylko ty składasz mu przysięgę. jest to często stosowane więc nie wiem skąd wynika wasz niewiedza

Nie wiedziałem,że są takie śluby,ma to w ogóle jakiś sens? dziwnie to musi wyglądać.

taki ślub jest normalny, tylko, że ate nie wspomina w przysiędze o Bogu i tyle.

no tak jak mówiłam są takie śluby, nie uważam żeby była to jakaś przeszkoda wiązać się z osobą wierzącą jeżeli jest się ateistą. Nie jestem dewotką zapychającą do kościoła każdego dnia, w zasadzie w kościele ostatnio byłam w święta w grudniu. Kościół, wiara i ślub kościelny to dla mnie przede wszystkim tradycja w jakiej się wychowałam, dlatego chcę Ślub kościelny oraz dlatego, jak już pisałam w przypadku chrztu ewentualnych dzieci mojego brata, chciałam być chrzestną a nie mając slubu kościelnego tylko cywilny automatycznie nie ma na to szans! Oczywiście, że przy jednostronnym ślubie kościelnym, osoba niewierząca nie musi brać bierzmowania czy udziału w naukach, jest tylko towarzyszem moim w kościele. Tak sobie myślę, że gdyby było na odwrót, to poświęciłabym się dla partnera, przecież nic by mi się nie stało posiedzieć godzinę w kościele:P

To ja jako ateista,ewentualnie bym poszedł na coś takiego,jak by mojej przyszłej by bardzo zależało a by nie była nawiedzoną dewotką.

hihi dzieki;) myślę że mi się uda przekonać, szczególnie, że znajomi którzy brali taki ślub są jego znajomymi i sam podsunął kiedyś dawno tak luźno to rozwiązanie, tylko to było dawno więc nie wiem co myśli, kiedy jest to bardziej realne

Jest cos takiego co się nazywa ślub mieszany,mozna brać ślub w kościele z innym wyznawcą lub z ateistą

Jest coś takiego, jak ślub jednostronny.

Bylam na takim slubie - wygladal prawie tak samo - jakies drobne roznice w rytualach, on chyba nic nie mowi o bogu, nie bierze oplatka czy cos. co mysle? ze to bardzo fajne ze ludzie zostaja przy swoich przekonaniach - najabardziej mnie smiesza chloptasie co to deklaruja ze sa niewierzacy a potem biora sluby koscielne "bo ona chiala" - uwazam ze to zalosne;/

takie sluby sa jak najbardziej udzielane ze wzgledu na osobe wierzaca mi ksiadz mowil ze osoba niewirzaca skladajac przysiege nie wypowiada slow tak mi dopomoz...itd a poza tym przysiega wyglada tak samo no i tak jak pisza dziewczyny musisz pogadac z narzeczonym powiedziec ze dla niego to moze i szopka ale dla ciebie strasznie wazne wiec co mu szkodzi

i tak jak pisze Damascenka jest to mozliwe i nazywa sie wlasnie slubem jednostronnym

A jeśli on jest rozwodnikiem a ona nie miała jeszcze nigdy slubu to też może zaistniec taka możliwość - ślub jednostronny?

ale jest rozwodnikiem czyli bral juz slub?? czyli pewnie w kosciele??? czyli nie tak do konca jest ateista?? a newet jesli stal sie potem niewazne slub kosielny mozna wziac tylko raz w zyciu chyba ze dana osoba ma orzeczenie o niewaznosci malzenstwa. Nie ma mozliwosci slubu jednostronnego z rozwodnikiem

Ja mam np taka sytuacje-moj maz jest ateista ale nie zgodzil sie na slub koscielny. Moja kuzynka wziela slub koscielny z miongolczykiem .

Oczywiście istnieje ślub mieszany. Jakieś są różnic? - on nie mówi formuły o Bogu na koniec przysięgi, nie przyjmuje komunii - musicie oboje przychodzić na nauki przedmałżeńskie ale on nie musi iść do spowiedzi - musi zadeklarować, że nie będzie utrudnial Ci wytrwania w wierze oraz, że zgadza się by wasze dzieci były wychowane po katolicku Reszta jest jak na zwyczajnym ślubie :)

Tak, pod warunkiem, że on jest nieochrzczony, innego wyznania, albo jest apostatą. W każdym innym przypadku istnieje domniemanie, że jest zwyczajnym bezbożnikiem, którego rodzice ochrzcili, a jemu się nie chce praktykować.