Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gorgoorithh

Piekielny Rossman, przegięcie...

Polecane posty

Gość gość
Po pierwsze to taka jest rola ochroniarzy zeby pilnowac i obserwowac klientow...za każdą kradzież odpowiadaja pracownicy ...owszem trafiaja sie pracownicy którzy są opryskliwi do klientów ale trzeba wziąć pod uwage fakt ze klienci też potrafia wyprowadzić z równowagi....odnośnie testerów do perfum to firma nie zaopatrz we wszystkie bo tych z wyższej półki poprostu nie przysyłają...jest przykro czytać żę pracownicy biorą je dla siebie bo to nie jest prawda ....paczki dostajemy raz w roku za zgodą KIEROWNIKA REGIONALNEGO ...trzeba postawić sie też na miejscu pracownika bo kto nie pracuje w takiej branży nie zrozumie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta sama sytuacja w rzeszowskim rossmanie , przy Placu Wolności. Szczególnie jeden ochroniarz daje się klientom we znaki, nie raz byłam świadkiem nadgorliwości tegoż pana. Klientów drogerii traktuje jak potencjalnych złodziei:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wy wygladacie ze chorda ochraniarzy was goni????nigdzie nie spotkalam sie z takim czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje w Rossmanie w Niemczech i tutaj nie ma ochroniarzy.. Bynajmniej nie zauwazylam.. Ale sa bramki, ktore wyja niemilosiernie gdy kasjerka niedokladnie przepusc**produkt przez skaner. Juz mi sie to zdarzylo, kupowalam pare drobiazgow i duzy wianek swiateczny na drzwi i gdy wychodzilam, bramki tak zawyly, ze malo zawalu nie dostalam, a ludzie z kolejki zaczeli sie wychylac, zeby dojrzec co to za zlodziejka :D Zenada, ale co zrobic? Kasjerka sama (nie ochroniarz) poprosila, zebym sie cofnela i jeszcze raz przepuscila wianek przez skaner i gdy wychodzilam, to juz bylo ok.. Ale i tak bylo mi wstyd przez to cale zamieszanie, zupelnie nie z mojej winy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zauważyłam coś nie tak w Rossmanie w Krakowie, przy ul.Królewskiej 55. Kiedy czekałam w kolejce do kasy kasjerka (nie ochroniarz) patrzyła na mnie parę razy, zauważyłam to ale udawałam, że nie widzę, było mi głupio bo nie wiem dlaczego ale przy kasie miła jak nie wiem co. Fajnie, że piszecie takie rzeczy bo człowiek przygotowany jak by co. Jak by kiedyś ochroniarz za mną chodził to wiem co odpowiedzieć ale do tych sklepów do których ja chodzę, to ochrona najczęściej siedzi w swoim kącie, nie chodzi po sklepie, a jak coś to bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście Częstochowa jest ok. na 11 Listopada nie śledzi ochrona, kasjerki ok. teraz są bramki, ale nawet jak nie było to też zachowywali się ok. A ludzie kradli, słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie otwieramy perfumów" jaka perełka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znalazłam na nich sposób , jak czuje ich wzrok lub oddech na sobie to też się im przyglądam z 'delikatna' irytacja łapie kontakt wzrokowy i uciekają;D Rzeczywiście przeginają, człowiek się czuje poprostu niekonfortowo podczas zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze pani sz. przestalaby skradac sie za plecami pracownik a spojzala na grafik .ciagle srodki od rana do wieczora 'a dom kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam nie mila sutacje z kolezanka przezylysmy hororr ochroniaz bez zadnych zachamowan wyzwal nas na glos od zlodziejek jest ogolnie arogancki a dzialolo to sie w rossmanie w Szczecinku tam siedzi taki nie przyjemny pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu... Weźcie się ogarnijcie. Przesada jak nie wiem co, mi jakoś nie przeszkadza i mało mnie to obchodzi, nawet uwagi nie zwróciłam. A wam nie wiadomo jaka krzywda się dzieje, matko dobrze ze żadna z was nie zemdlała bo ochroniarz patrzy... Żałosne... Pracowałam w rossmannie i wiem jak paniusie składają skargi jakie farmazony wymyślają. Po prostu wstydu ludzie nie mają, że tak kłamią. Na mnie nigdy skarga nie była, jednak na moją koleżankę z pracy tak i byłam świadkiem całej sytuacji, a później jak usłyszałam jaka skargę napisała na nią klientka z owej sytuacji to aż mi szczena opadła... Brak słów, jakie to żałosne. Kłamstwa nic nie dadzą wam w tych skargach, zastanowcie się nad sobą i przestańcie się błaźnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochroniaż

Tak czytam, co poniektóre te wasze wypociny i większość to pic na wodę fotomontaż 4 ochroniarzy w Rossmanie to chyba, co poniektórzy z was za dużo wódy piją i też widzą różowe słonie i niebieskie krokodyle sam pracowałem w Rossmanie 4 lata i nigdy nie było nas 2 a co dopiero 4 a ci, co mieli takie przeżycia, jeśli to w ogóle prawda to wam współczuje, bo stałem na 5 rożnych Rossmanach i na  żadnym nie było tak, jak co poniektórzy tu piszą ochroniarz nie może zakłócać klientowi prawa do swobodnych zakupów lub że nie można otwierać perfum, co poniektórzy najpierw niech się przeszkolą z Prawa konsumenta dostępnego w sieci a później piszą, ale bardzo mi miło 

czytać takie wypociny że większość idzie do innego sklepu lepiej dla pracowników firmy szkoda że, co poniektórym ochroniarz nie wszedł 

na plecy, bo by im kręgosłup pękł idźcie do super farmy, Zary lub innej drogerii. Rossman na was nie straci hahahahaha.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×