Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurw...

narzeczony perfidnie wyśmiał mój prezent.. prosto w oczy

Polecane posty

Gość bez.logowania
"hahahahhaha wyśmiał tą piżamę = będzie ją bił " ale z ciebie tępak. nikt nie mowi, że bedzie ją bił, tylko, że nie szanuje jej odczuc, gestu, nie liczy się z tym, że swoim zachowaniem mógł ja urazic. to "drobiazg" ale swiadczy o tym, że jezeli teraz nie liczy sie z jej osoba, ignoruje, to łatwo przekłada się to na inne dziedziny zycia. żartowanie z prezentu, to jedno. ale nie docenianie starań drugiej osoby - to zupelnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale histeria
Nie wszyscy ludzie sa z gatunku takich, ktorzy wszedzie dopatruja sie mozliwosci placzu, dramatu i zranienia, i czasami po prostu mowia drugiej stronie co mysla, bo nawet nie wpadna na pomysl, ze ktos moze przezywac tak bardzo jakas glupia pizame. Nie znaczy to wcale, ze sa zupelnymi gburami i w ogole lekcewaza uczucia drugiej strony. Te wszystkie teksty "zerwij z nim teraz, bo inaczej bedzie cie bil, i to twoja wina" to jakis matrix". idę powiedziec mojemu facetowi, z ktorym jestem 4,5 roku, zeby mnie rzucil po pare miesiecy temu powiedzialam, ze kwiaty, ktore mi dal strasznie cuchną :D (serio, to bylo az smieszne, musialam wyniesc bukiet z pokoju bo sie zdzierzyc nie dało). No i zapewne wg forumowych autorytetow swiadczy to o tym, ze jestem potworem, ktory nie szanuje ludzi, zawsze dba tylko o siebie, itp. Koleś z wątku podszedł do sprawy z humorem i tyle. Może troche niewrażliwie, ale na pewno nie "perfidnie", jak jest w tytule. Nie chciałabym być w zwiazku w ktorym trzeba nonstop chodzic na palcach wokol drugiej osoby i nie mozna ani troche zazartowac, bo sie obrazi i bedzie zraniona. Jasne jest, ze sa pewne granice i kiedy widac, ze kogos to wyraznie nie bawi, to trzeba przystopowac, ale nie widze zeby chłopak z wątku przekroczył tę linię. nie dajmy sie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez.logowania
ALE HISTORIA - nie, nikt tu nie napisalal, ze mamy dac sie zwariowac. kazdy przedstwił swoja i opnie i tyle. autorka sama decyduje o swoim zyciu i niech sobie robi z tym kolesiem i pizamą, co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepotrzebnie autorka bierze to do siebie :) nieudane prezenty sie zdarzają i nie ma strzelać fochów, że nie docenił prezentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×