teraz aparat na zęby.?

mloda zgrabna ladna,mam 22lata pracuje,zarabiam niewiele staarcza mi na oplacenie mieszkania i rachunkow oraz na skromne zycie. moim problemem jest to ze mam krzywe zolte popsute zęby. no i tak mysle co z tym zrobic. nie dbalam o swoje zeby gdyz balam sie dentysty,bolu poprostu wyrywania pląbowania i takie tam,jednak teraz bym chciala o nie zadbac, czytalam w necie ze koszt aparatu i calego leczenia to okolo 10tysiecy, no i apaarat trzeba nosic ze dwa lata,no a w najgorszym wypadku okolo 5 zalezy jak wada zebow jest duza,co ja mam robic? przełamac swoj lęk przed dentystą i zaczac chcodzic na leczenie,potem do ortodonty i palcic tyle kasy zeby potem chodzic przez dwa lata w aparcie na zebach,czy warto skoro juz od 10lat mam krzywe zeby i mam wade wymowy,teraz zmieniac to?

wow sama mieszkasz:P? I dajesz rade? A ja wiem mozna zawalczyc o zeby jak sie lepiej poczujesz;) a jak Ci nie przeszkadza zbyt to daj spokoj;)

naszlo mnie na ten aparat ,bo od paru dni boli mnie ząb,ze az ucho mnie tez boli, masakra, nałykałam sie proszków a boli....i tak pomyslałam ze moze zaczne dbac o te zęby.no i moze ten aparat,ale boje sie bolu dentysty chyba nadal jestem malym dzieckiem ktory boi sie wizyt u stomatologa, w dodatku te koszta,masakra, no i jeszcze w mojej okolicy jest dentysta sadysta,ale za to 8km ode mnie ejst swietna bezbolesna dentystka ktora tez sporo kasy bierrze za swoja robote,nie wiem co zrobic

jak nie chcesz za pare lat stracic wszytskich zebow do maszeruj do dentysty :D czasy sadysty dentysty juz sie dawno skonczyly , nie ejst to nic milego co prawda ale da sie wytrzymac Jak nie chcesz zise leczyc to zapoznaj sie juz smiało z uzytkowaniem protez zęowych :(

Jeśli tylko możesz sobie na to pozwolić finansowo - to śmiało! Ja mam 31 lat, od prawie dwóch lat noszę aparat, jeszcze jakieś pół roku i pozbędę się największego życiowego kompleksu! Zresztą nie tylko o wygląd chodzi - moje zęby psuły się m.in. dlatego, że były mocno ściśnięte. Do tego lekka wada wymowy spowodowana wadliwym zgryzem - teraz praktycznie zniknęła. Poprawiły mi się też rysy twarzy - same plusy! :) Jedyny minus to właśnie koszta - dlatego ja dopiero mając lat ile mam, byłam w stanie pozwolić sobie na leczenie. Dentysty też się zawsze bałam, chociaż chodziłam regularnie. Ale teraz technika tak poszła do przodu, że wszystko możesz zrobić bezboleśnie. Nooo...boli tylko trochę, jak sięgasz do portfela :P

ale ja sie boje, bo co najlepsze w dolnej szczece mam 4popsute zeby, trzy z prawej,jeden z lewej,mialy byc leczone kanałowo ale sie wykruszyły,teraz to juz tylko wycinannie pewnie chirurgicznie bo wyrwac sie tego nie da,bo ich nie widac,sam korzen został,masakra.

chyba ten strach przed bólem bym przezyla,ale chodzi o koszty na lecznie ALE CHYBA JEDNAK ZDECYDUJE SIE NA TE LECZENIE I ZALOZENIE APARATU, potem bede zalowac,ze nic nie zrobilam i same zeby beda sie wykruszac,masakra, zwlaszcza ze podobno podczas ciazy zeby gorzej sie psuja i wogole, boje sie tego wszystkiego ze za te 10lat bede musiala sztuczna szczeke nosic a to podobno tez takie przyjemne nei jest,ehhh

ładna i zgrabna ale co z tego jak zęby krzywe :o ostatnio byłam u dentysty to za leczenie zęba dałam 200zł, jeszcze mam 3 zęby z tyłu do leczenia i ciągle odkładam kase ale nie stać mnie by wyleczyć je wszystkie naraz a na nfz nie dosc ze i tak sie czeka to zawsze spieprza :o o aparacie mowy nie ma poki co bo nie mam kasy, sama sie muszę utrzymać i ledwo mi na jedzenie starcza a co dopiero na aparat. Najgorsze jest to ze mam 23 lata i mi gorna trojka nie wyrosla stała :o aż sie wstydzę uśmiechnąć bo nie mam zęba z przodu :o robiłam w zeszłym roku zdjęcie i niby na zdjęciu jest ta trójka ale nie może sie wybić i nie wyrosła do tej pory. Nie wiem czy mam czekać czy co robić bo aż wstyd :(

no koszty sa duze,ale cos ze soba trzeba zrobic, no mi jak jeden sie wykruszył i miejsce sie zrobilo to na samym koncu na dolnej szczece wyrósł ząb,moze musisz jakiegos zeba wyrwac zeby miał miejsce aby wyrosnac,teraz boli bor rosnie,a przebic sie nie moze bo miejsca nie ma.ehhh