Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tajemnicza18

dziwny związek

Polecane posty

Gość tajemnicza18

Jesteśmy ze sobą od 5 miesięcy i bardzo go kocham, ale kompletnie do siebie nie pasujemy ;( i to mnie załamuje... ciągłe kłótnie z byle powodu mnie wykańczają... Ja mam 18 lat więc czasem chciałabym pojechać na dyskotekę, ale otóz on nie, ma 24 lata i twierdzi, że sie wyszalał, że jesli myślałabym o nim poważnie też nie chciałabym jechać. Ale ja się zmieniłam dla niego, ograniczyłam dyskoteki, jedynie raz byłam i pozwolił mi na to z wielkim bólem. Gdy on nie ma czasu sie spotkać, bo ma swoje obowiązki, praca itd, to ma do mnie pretensje, że ja szukam już sobie innego zajęcia, zamiast siedzieć w domu, a ja tlyko chce iść na spacer z koleżanką lub do baru, to mówi, że ja szukam szczęścia, co jest nieprawdą. ja po prostuo nie zamerzam się nudzić w domu, w sobote. On tego nie rozumie, już raz się rostaliśmy przez to, lecz się pogodziliśmy, prosiłabym aby zmienił podjejście do tego, ale jest tak jak było... nic nie moge, praktycznie zero prywatności.. Czy to jest normalne??? czy ten związek wg was ma sens? czy jest tu gdzieś moja wina? nie wiem juz co myśleć...cięzko mi go zależy mi na nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka333
Daj mu się ruchnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka333
Daj mu dupy, on tego chce. Sexem wszystko załatwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
Ruchanie to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
kochamy się co prawda rzadko, ale czy zwiazek tylko na tym polega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
w dzisiejszych czasach tylko na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
ale jak sie odwolac do tego, ze on nie chce imprez, a ja czasem mam ochote sie pobawic? powinnam mu sie postawic? czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
musisz sie postawic, bo faceta trzeba sobie wychowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
czyli mam co mam mowic, ze ide na dyskoteke, jak chcesz to chodz, ze mna a jak nie to nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
Ja sam mam 24 lata. Miałem wiele dziewczyn ale moja obecna jest dla mnie wszystkim. Wiele razy byłem zazdrosny o to, że wychodzi, bałem się że kogoś pozna. Zaczęła się stawiać i robić swoje, chodziła na imprezy z koleżankami, przyjaciółmi itp. W końcu zrozumiałem,że jak będę zaborczy to ją stracę i zacząłem chodzić razem z nią. Poskutkowało, ale dziewczyna musi mieć swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
otoż to u mnie ta sama sytuacja, ze zaraz kogos poznam itp, itd, ale jak ja mu mowie zeby szedl ze mna, to on swoje ze sie wyszalal... no bez przesady chyba 24 lata to nie 30. Czasem jest tak, ze mi pozwolii nie klocimy sie, a nastepnie na drugi dzien wypomina, ze jak moglam jechac itd. Gdy juz mu tlumacze ze mam dosc i to wszystko bez sensu, wtedy ustepuje i przeprasza i mow ze sie zmieni, i ciagle to samo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
To nic, stawiaj na swoim do skutku. Nie o to chodzi w związku, by ciągle sobie czegoś odmawiać lub wyjaśniać nieporozumienia. Inaczej taki związek nie ma żadnego znaczenia.Facet musi Ci zaufać, bez zaufania nie ma nic. Wiem coś o tym, dopiero gdy o mały włos straciłem swoją dziewczynę, zrozumialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bongobong
zwiazek powinien byc partnerski-obie strony powinny miec rowne prawa.. a u was to tylko jego potrzeby sie licza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
powiedzialam mu ze nie ma chyba do mnie za grosz zaufania, a on ze jest tylko pewny ze na pewno go nie zdradze, ale tylko tego...ostatnio byla taka sytuacja, ze ja praktycznie juz to wszystko zakonczylam, to on znow sie staral i byl dobry, ale jak zwykle trwa to ok 4 dni, a potem znow zle. co do seksu to tez zawsze kiedy tylko on ma ochote, a ja sie nie licze, bo jak nie chce to on to odbiera ze mam go gdzies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
Wiesz co? Zastanow sie dobrze nad tym związkiem. Czy aż tak go kochasz by wytrzymywać to wszystko? Jesteś młoda, świat przed Tobą. Rozejrzyj się, tylu fajnych facetów wokól. Zakochanie minie, przyjdzie nowa miłość. Jesteś to w stanie wytrzymywac? Kosztem czego? Straconych lat i Twoich nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
tak walsnie wszyscy mi to mowia, zebym dala sobie spokoj, ze moge miec kogos innego ktory bedzie mnie akceptowal taka jaka jestem. Bo ja sie naprawde bardzo mecze w tym zwiazku. Mysle, ze tez jest taki przez to, ze byl z dziewczyna 3 lata, a ona wlasnie poznala kogos na dyskotece i zostawila go dla innego, to tak jakby pewne uprzedzenie ma. Ale widocznie mi nie potrafi zaufac ze ja jestem inna. Tylko jak mu tu wyjasnic, ze nie apsujemy do siebie, czy co? ze nie jestem szczesliwa w tym zwiazku? sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
Powiedz mu prawdę, prosto z serca co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krótko...
To gówniarz. Za chwile zacznie cie lać za samo słowo o wyjściu czy spojrzenie na sprzedawce w sklepie. Zastanów się czy ty jesteś normalna będą z debiliuszem i pytając na kafe? Ja uważam, że coś ci się bajki mylą. Albo jesteś młoda i głupia i skończysz jak jęczące po idiotycznych związkach, albo on już tak cię omamił, że nie myslenie masz w du pie. Zdajesz pytania i masz dylematy a nie powinnaś. Wolność to prawo a kompromis to dobrowolność. Jeśli nie znasz znaczeń tych słów, to poszukaj w necie. Nie znoszę infantylnych i leniwych panien, dla których ostatnią wyrocznią musi być kafe bo same nie myślą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
nie dawno mielismy podobna rozmowe, a on skwitował to zdaniem, że ja wszystko przekreślam i sie nie staram, jescze sugeruje mi ciagle, ze boi sie o to jak pojde na studia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
do powiem krótko.. myśle, ze te slowa byly mi wlasnie potrzebne abym sie otrzasnela z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofil98
Za dużo słuchasz tego coon mowi, za mało robisz konsekwentnie tego co czujesz. Nie zwracaj na niego uwagi. Zrób w koncu coś dla siebie, bez oglądania się na innych. IDŻ NA ŻYWIOŁ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza18
dziękuje za rady, bardzo mi sie przydaly :) tak to racja nie moge zyc z kims kto chcialby mi rozkazywac i jescze dodatkowo miec do mnie pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×